.: AUDI KLUB POLSKA :.

Po przeczytaniu kilku tematow na forum doszedlem do wniosku ze mam nastawnik do czyszczenia, ale bylem dzisiaj u mechaniora i powiedzial ze na jego oko to nie nastawnik, a wysiadla jedna sekcja w pompie.

niedomaganie objawia sie nastepujaco:
na zimnym silniku wszystko ok, po rozgrzaniu na od 850 - 1200 obrotow silnik skacze jakby byl zamocowany na sprezynach, im wyzsze obroty tym skakanie sie zmniejsza, po przekroczeniu 1200 praktycznie jest normalnie.

Nie mam przekonania do tego mechanika i nigdy nie bede u niego auta robil, ale byc moze jest cos w tym co powiedzial.
Kolejny problem jest taki ze mam nastawnik potencjiometryczny, czyli jednym slowem mowiac lipa straszna, ale zaprzyjazniony warsztat czysci 'komputerowo', z tego co mi powiedzieli to polega to na tym ze potenjcometr lata po scierzce od poczatku do konca i ponoc ma sie czyscic. Kosztuje to 35 pln, wiec nie majatek.

Bede bardzo wdzieczny za jakie kolwiek wskazowki i porady.

Ciezko powiedziec ale gdyby to byl nastawnik to podczas przyspieszania dostaje telepawki a raczej na wolnych powinien chodzic dobrze. Sekcje w pompie maja takie sprezyny i zaworki powrotne ktore musza utrzymywac stale cisnienie pomiedzy wtryskiwaczem a sekcjami . Czasami peknie sprezyna to wtedy auto ciezko odpala a na wolnych obrotach delikatnie kolysze. Przy wyrobionym tloczysku w pompie i zaworkach na sekcji wysokocisnieniowej zaczyna trzepac silnikiem , poniewaz w tej sekcji gdzie nie utrzymuje cisnienia paliwo szynciej sie cofa i wtrysk nastepuje lekko pozniej co widac podlaczajac VAG , skacze kat wtrysku i na jednym cylindrze korekcja rosnie na plus znacznie.

Mechanior ktory mi powiedzial ze to pompa powiedzial takze ze vag`iem nie da sie tego sprawdzic. Ale jak widze da rady, nie bezposrednio, ale posrednio, a podlaczenie vag`a mniejh kosztuje niz wyciagniecie pompy na stol probierczy.

Slyszalem ze sa metody sprawdzenia bez wyciagania pompy, montuje sie czujniki piezoelektryczne na przewody wysokiego cisnienia i po charakterystryce cisnienia mozna okteslic co jest padniete. Podskocze dzisiaj do kogos z vagiem i zobacze co pokaze. Chyba jednak sekcja padnieta .

Mozna przetestowac metodą, ktora opisal Jacek... ale nie w Twoim aucie... masz ECU z uboga diagnostyka ... ale błedy mozna odczytac i od tego bym zaczął.

Pozdrawiam

Znajde jakiegos konkretnego dieslowca i wszystkiego sie dowiem, dziwne jest to ze silnik skacze dopiero jak sie zagrzeje. Ostatnio jak sciagnolem pokrywke od nasawnika i troche go przeplukalem szczykawka, to troche sie uspokoilo, wiec stawialem na nastawnik, ale mechanior mowil ze za szybko to faluje jak na nastawnik.