Listonosz napisał(a):
Witam was ponownie,i widze rozne opinie na temat mojego V6
Sabotowanie Forum AKP,
niepojęta destrukcja i
bezpodstawne obrzucanie błotem osób cieszących się uznanym i potwierdzonym autorytetem - to niestety żadna nowość
![n :/](./images/smilies/005.gif)
.
Oto przykład z niedalekiej przeszłości - który mam nadzieję - ułatwi Ci zrozumienie tego - co niestety stało się również i z Twoim topikiem
(mechanizm jak zwykle ten sam
![n :/](./images/smilies/005.gif)
) :
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight=Listonosz napisał(a):
i chcialbym zeby z calej tej dyskusji wyniklo tylko ze ten zatarty EGR jest problemem.Ale roznie to w zyciu bywa,wiec zrobilem tego BS 003 na zatkanym wezyku od EGR.
I najprawdopodobniej tak właśnie jest
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
, chociaż ze względu na wyjątkowo osobliwy typ usterki nie można (szczególnie przy naprawach via internet) wykluczyć innych możliwości.
Otóż - aby wydłubać zawór EGR z silnika - będziesz zmuszony zacząć od demontazu rury łączącej z jednej strony kolektory ssące, a z drugiej strony połączonej z gumowym odcinkiem do chłodnicy intercoolera. Chodzi o to (tak Ci proponuję - a co zrobisz to już Twój wybór) żebyś zaczął od poluzowania opaski zaciskowej i zsunięcia przewodu gumowego.
Dzięki temu będziesz mógł wyeliminować (lub potwierdzić ...) niesprawność funkcjonowania klapy gaszącej. Możesz to zrobić na klika sposobów - np. podkładając małe lusterko. Klapa MUSI być całkowicie otwarta (a nie tylko mniej/bardziej uchylona) i musi być sztywno osadzona na ośce. Byłoby też wskazane abyś założył na membrankę sterującą kawałek zapasowego wężyka i zaciągnął podciśnienie ustami - sprawdzając czy cały ten mechanizm działa jak powinien.
Jeszcz prościej by było - gdyby jedna osoba odpalała i gasiła silnik, a druga osoba przyglądałaby się w tym czasie jak memranka współpracuje z dźwignią klapy gaszącej.
Jeżeli w wym. rejonie wszystko okaże się całkowicie sprawne - można (trzeba) zdemontować całą rurę łączącą (4 śruby i dwie nakrętki).
Po zdenontowaniu rury łączącej będzie już widać (przy użyciu latarki lub innego skupionego światła) - "wnętrze zawora".
Na tym etapie moim zdaniem warto jest upewnić się - czy zawór faktycznie pozostaje otwarty (a tak właśnie wskazują Twoje logi).
Jeżeli by się okazało, że jednak nie jest otwarty - najprawdopodobniej będzie trzeba zainteresować się .... PRZEPŁYWOMIERZEM !!!! Oraz - co już oczywiste - zaniechać daleszego, być może całkiem zbędnego - demontażu zawora EGR ... ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
.
Powyższa hipoteza tylko pozornie wydaje się dziwna, a tak naprawdę
posiada bardzo silne poparcie w schemacie działania instalacji EGR, bowiem to właśnie
przepływomierz jest tym "aktorem", który mierzy sprawność i działanie całej instalacji ponownego dopalania spalin. W naturalnej konsekwencji - odczyty z przepływomierza - za pośrednictwem ECU - decydują też o wysterowaniu zawora N18
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
!!!
(Ponadto
awaria zawora EGR praktycznie
zawsze polega na tym, że
pozostaje on permanentnie zamknięty, a
nie tak jak u Ciebie - otwarty) .
Na poparcie powyższej hipotezy zachęcam Cię Listonosz'u do lektury tego .... co Ty sam byłeś uprzejmy napisać ...
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
:
Listonosz napisał(a):
Zauwarzylem jeszcze jedna rzecz.Na nowym przeplywomierzu niepuszcza ani chmurki,ale jest wolowata,ale jak odepne przelpywke to zakopci na czarno,ale jedzie.
Otóż w mojej ocenie - gdyby zawór EGR pozostawał FIZYCZNIE OTWARTY (a nie tylko w odczytach diagnostycznych) - być może pochodzących od nowego ale wadliwego przepływomierza - to obserwowałbyś przede wszystkim lekko niebieskawe dymienie na obrotach biegu jałowego - a o niczym takim nie wspominasz - ba, opisujesz sytuację wręcz zupełnie odwrotną ... .
Podsumowując temat EGR - naturalnie nie wykluczam awarii zawora -
lecz wszystko co dotąd opisałeś (i sprawdziłeś odpięciem wężyka) -
bardziej sugeruje winę nowej przepływki niż czegokolwiek innego - moim zdaniem rzecz jasna ...
![Very Happy :d](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
.
Listonosz napisał(a):
Jeszcze jedno jak kupilem te audi to dostalem od sprzedajacego papier z warsztatu ze 15kkm byl wymieniony rozrzad(tzn paski i rolki)wiec moze ktos cos spartolil.No i jak juz wiem termostat napewno niebyl wymieniony.
Popatrz sobie na obrazki, które zamieściłem kilka postów wyżej, przeczytaj z uwagą co (w nadzwyczaj delikatnej formie) napisał Stamlej i wtedy samodzielnie dojdziesz do wniosku, że:
-
układ rozrządu to coś
zupełnie odrębnego od układu zasilania i regulacji kąta wtrysku
- patrząc w
odpowiednie logi nie ma najmniejszych watpliwości co do
idealnie ustawionego układu rozrząduJednak -
dalekie od ideału - pozostają odczyty 004 - czyli właśnie
zakresu w jakim pracuje zawór regulacji kąta początku wtrysku w pompie VP44 ... i tutaj widzę kolejny problem, z którym przyjdzie Ci się zmierzyć ... .
Zwróć uwagę, że bez względu na to czy regulacja kąta początku wtrysku jest właściwa to sprawna pompa VP44 wysterowuje się w przedziale nie mniejszym niż 17,0 - 17,5 stopni(a)zazwyczaj od -2,5 do +14,5 a nawet +15,0 stopni.
W Twoim przypadku -
ZAKRES PRACY ZAWORA WYNOSI ZALEDWIE 13,8* - a więc nie ma wątpliwości, że jest zatarty/przytarty !!!
W związku z tym, chociaż
Stamlej pięknie i słusznie napisał:
Stamlej napisał(a):
Listonosz - kąt masz za wczesny i musisz go opóźnić. Kręcisz kołem pompy w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.
W Twoim przypadku będzie to znikomy ruch. Coś około 1-1,5mm. Kąt ustawiaj na rozgrzanym silniku.
...
i w żadnym razie nie negując jego słów - osobiście uważam, że próba regulacji może (ale nie musi !!) skończyć się fatalnymi skutkami.
Tym bardziej, że układ rozrządu jest ustawiony wzorcowo - co pozwala domniemywać, że pompę też ustawiono właściwie i przy użyciu blokad ... (a więc czysto fizyczne ustawienie jest prawidłowe - "tylko" zawór w pompie nie ma ochoty na prawidłowe wysterowanie się ... ) .
W moim przekonaniu - tym problemem powinieneś się zająć dopiero po wymianie termostatu, gdyż
co do obiektywnej zasady działania ECU - nie istnieje sposobność prawidłwej weryfikacji 004 - dopóki sterownik pompy nie widzi temperatury wyższej niż 85*C !!!
Kończąc chcę powiedzieć tylko to, że jak zostało okazane: "powszechna wiedza na temat silników 2,5TDI V6" to stanowczo za mało aby zniszczyć ciekawy topik z jeszcze ciekawszym problemem ... .
PS: Choroby psychiczne należy leczyć w szpitalu, a nie sabotując najlepsze moto-forum w PL-internecie ... .