misiex napisał(a):
Ostatnio taka przypadlosc spotkala mnie w tescia aucie...okazalo sie ze klocki ktore ozstaly wrzucone podstawe klocka (blache) mialy w takim ksztalcie ze po delikatnym nagrzaniu po kilku hamowaniach lub przejechaniu odcika kilku km zaczynala sie delikatnie klinowac w zbloczu nie pozwalajac wrocic klockowi z tloczkiem....masakra po 20 km juz piszczenie zamienilo sie w wycie co obrot kola.. trzeba bylo jedynie wziasc klocki na szlifierke poprawiajac firmowy "size"... a co do piszczenia po zmianie opon ...to jesli sa dwukierunkowe zamien strony i zobacz czy sie zmieni ....
Trochę czasu zleciało od ostatniego posta, ale w końcu podniosłem auto na lewarku, zakręciłem kółkiem z obu stron i słychać, że co pół obrotu może co obrót lekkie tarcie i prawdopodobnie to jest powodem piszczenia. Ja pojęcie mam marne, ale ojciec spojrzał i powiedział, że trzeba by tłoczki rozebrać i przesmarować, bo nie odpuszczają do końca i to klocki o tarczę ocierają się lekko. Może to byc powodem?
Z badania technicznego mam takie wyniki oporów toczenia:
lewy przód: 0.09kN
prawy przód: 0.04kN
lewy tył: 0.08kN
prawy tył: 0.02kN
Dużo to czy mało?
W sumie między lewą a prawą stroną jakiejś większej różnicy w hałasie i tarciu nie słyszałem - sprawdzałem tylko tył. Za to co mnie zastanawia, to z kontroli wstępnej geometrii kół wynika, że na tylnej osi mam odchył -1m/km (kółka na rysunku są od przodu szerzej niż od tyłu. Nie wiem czy takie skrzywienie to w normie, ale mi się nie podoba.
Może coś z tych powyższych być przyczyną piszczenia?