Rafał.W napisał(a):
jakiś czas temu byłem u mechanika, który wymienił (podmienił) mi ten nastawnik i przez 2 miesiące było OK, a teraz znowu.
Albo wymienił na używany albo coś innego jest przyczyną takiego falowania.
Rozmawiałem z nim dzisiaj i obiecał po świętach wziąć się za moją bryczke, no ale w święta....
jeszcze ma być do tego ładna pogoda i planowałem w poniedziałem jechać na narty do Zakopca. A ty chyba nici z planów. Mechanior powiedział, iż możliwe że będzie musiał rozebrać pompe. Troche mnie to niepokoi i dlatego odrazu przedstawiam problem żebyście jakoś się wypowiedzieli. Tak jak napisałem poprzednio, może ktoś miał już taki przypadek i go rozwiązał, i może tej pompy nietrzeba ruszać. Wiecie jak jest z tymi mechesami: wyciągają kasę a efektu niema (oczywiście niezawsze tak jest, ale się zdarza).
Pozdrawiam
Niestety z wyjazdu nici. Uszkodzony nastawnik oznacza jazdę jak na pierdzącej kobyle ...
Pompa do naprawy i tyle, zapytaj jednak ile sobie liczą za naprawę bo może taniej będzie kupić uzywkę i mieć święty spokój.
Zawsze oryginał to oryginał i będzie lepszy od najlepszego naprawionego.
Ostatnio pompę można dostać już od 500 zeta (Allegro) , a za super stan 1000 PLN za całe kompletne.