Hi , napisze Ci tak ... to nie woda i nie gorace tarcze tylko Twój mechanik ( ktoś kto je wymianiał dał d..y ) nie oczyścił piast z rdzy i zabrudzeeń i założył ładne nowe tarcze które pogieło po paru kilometrach . Fakt tarcze sie krzywia na takim brudzie i niedoczyszczeniu piast jak ta lala .
Dla informacji : reklamacja nie zostanie uwzgledniona w takim przypadku poniewaz po ściągnięciu w/w tarcz od strony wewnetrznej będą widoczne slady rczy takie najczęsciej cztery odciski koloru rudego( rdza) ...
W dobrym i szanującym się zakładzie mechaniki pojazdowej przed załozeniem nowych tarcz , czyści sie piaste do jednolitego metalu i smaruje się smarem miedzianym aby brud i korozja i tym bardziej aby ktos inny nie siłował sie z oderwaniem tarcz od piasty przy nastepnej wymianie
Ps. oczywiście ja też kiedyś myślałem iż jestem taki wspaniały i ugotowałem tarcze nowe!!!! po przejechaniu ok 170 km ( miały takie wibracje iz zęby mi kierownica mało co nie powybijała ) , lecz to nie to .
Mechanik jak to mechanik usparawidliwial się kałużą lub iż po górach jeżdziłem na zabłlokowanych kołach i co się okazało iż dał d...y .
Może tak w tej kolejności bym sugerował winę powykręcanych nowych tarcz :
1. brudna , nie doczyszczona piasta i załozona na ten syf nowa tarcza
2 . zblowowany zacisk koła , czyli wrzeciono nio odpuszcza przytrzymuje klocek ten goruje tarcze
3. rozgrzana tarcza + kałuza
4. cięzka noga
5 . jazda na hamulcu
Oczywiście sa to tylko moje subiektywne spostrzeżenia .
pozdro