christo_ napisał(a):
Dzieki Piotruś

a jakie to moga byc koszty ?
Wszystko znajdziesz w szukajce

... (serio

) .
Koszty zależą od tego na jakim etapie podejmiesz tą ciężką decyzję. Mówiąc najogólniej - profilaktyka jak zwykle jest najtańsza i oscyluje w okolicach 5000 PLN.
Leczenie z nieco zaawansowanej już choroby - przyjmijmy ok. 8 - 9000 PLN .
Ignorancja dla profilaktyki i ślepota na łatwo dostrzegalne objawy - no cóż - może kosztować nawet "cały silnik" ale takiego przypadku osobiście jeszcze nie widziałem.
Wynika to po części z tego, iż konstrukcja rozrządu jakby "przewiduje" możliwość kolizji w silniku i sypie się "tylko" wspomniany rozrząd (napęd łańcuchowy, wałki z hydrauliką oraz zawory).
christo_ napisał(a):
i czy jest to bardzo skomplikowane ?
Jak dla mnie - naprawa automatycznej skrzyni biegów jest czymś dużo trudniejszym. Natomiast profilaktyczna wymiana rozrządu wkurza mnie tym, że zachodzi bezwzględna konieczność wydłubania całego zespołu napędowego - co dokładając należytej staranności można wykonać "zgodnie ze sztuką" ale powiedzmy sobie szczerze - równie łatwo jest popełnić jakiś drobniutki błąd - niekoniecznie już tak prosty i szybki w usunięciu ... .
Poza tym te wszystkie spinki, złączki i inne drobiazgi, które zawsze "coś tam ucierpią" nawet w najlepszym na świecie warsztacie ... .
Jak dla mnie wymiar emocjonalny też nie jest bez znaczenia - w samochodach tej klasy (głównie myślę o stopniu zaawansowania technicznego i mnogości drobiazgów w komorze silnika) - wyrywanie motora nie wywołuje euforii dla tego modelu

. Ponoć wraz z rocznikiem modelowym 2008 jest dużo lepiej ale czy aby na pewno - dowiemy się za kilka lat, a póki co ktoś musi eksperymentować

. Kiedyś (wraz z nadejsciem rocznika modelowego 2002) problem wałków 2,5TDi też miał być usunięty - a jak pokazał czas - stało się to dopiero po kolejnych dwóch latach, więc .......... .
EDIT:
Kusząc się na krótkie podsumowanie dodam, że jak to zazwyczaj banalnie w życiu wygląda - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
i
z pozycji:
a). Użytkownika / potencjalnego nabywcy - problem uszkodzonych napinaczy we wszystkich TDi-kach z napędem łańcuchowym (od 2,7 do 4,0) - mi osobiście nie mieści się w głowie, nie potrafię tego żadną miarą zaakceptować i jest to zwykła granda

.
b). Serwisanta - jak najbardziej - wszystko pasuje i o to właśnie chodzi żeby wywalonych rozrządów trafiało się jak najwięcej ...

.

...
