No więc tak: końcówki są Lemfordera, już troszkę przejechały, ale luzów nie mają, za to zauważyłem, że na postoju, gdy dynamicznie ruszam kierownicą lewo<->prawo wydobywa się stuk, ale tak jak by z głębi wozu, w środku tego tak nie słychać jak na zewnątrz, ale to tylko na zgaszonym silniku, czy to może być wewnętrzny drążek, ten w który jest wkręcona końcówka, czy to może sama maglownica?
A więc tak, mechanior, który wymieniał amory, nie założył, a raczej założył nie tam gdzie trzeba, podkładkę pod łożyskiem, przy okazji wymieniłem odboje i łożyska amortyzatora, no i jest cisza, na razie cisza, jeszcze nie wiem co z tą maglownicą, wyjdzie w praniu!
Update 23.05.2009
Przekładnia wymieniona na ZF'a, muszę jeszcze starą odwieść, bo mi kaucji nie oddadzą, teraz się jeździ, niczym nowym wozem
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)