.: AUDI KLUB POLSKA :.

Po prostu jestem zdumiony twoją bogatą wiedzę Piotrek. Dzięki za rade, tym razem cie posłucham i zrobie tak jak mówisz. Treaz tylko pozostało mi poszukać dobrego mechanika. W ostateczności wybiorę się do Ciebie, drogo za taka naprawę weźmiesz?

Myślę, że na temat ceny wyślij prywatną wiadomość do Piotra. Co do samego tematu to jestem naprawdę ciekaw jak to się zakończy i czekan na obszerną relację.

Serdeczne dzięki za ciepłe słowo (miło !!!) ale przekazana Ci wiedza to zakres podstawowy, którym powinien legitymować się każdy, kto próbuje zrobić przy silniku cokolwiek więcej niż kontrola poziomu oleju. Serio ... .



Jeżeli miejsce, w którym wymieniałeś termostat - uważasz za właściwe, to pojedź tam ponownie i przedstaw swój problem. Nie sądzę żeby ustalenie źródła "awarii" było wyzwaniem dla ludzi na codzień obsługujących V6 ... .
Nawet jeżeli (hipotetycznie) aktualne korekcje są wynikiem ich pomyłki - to przecież nic wielkiego - wszyscy czasem popełniają błędy ... .



Jeżeli - z jakichkolwiek powodów - wcześniejsza sugestia Ci nie odpowiada - to odszukaj namiary na AKPowicza " rob555 " . Osobiście nigdy nie miałem z nim styczności ale "Gdańszczanie" / / go polecają, więc chyba warto spróbować ... .



Serdecznie zapraszam ale w tak błahej sprawie poradzisz sobie na miejscu. To jednak są "straszne kilometry" ... .
Przyszło mi jeszcze do głowy żebyś walnął PW do Kolegi Boner. To kolejny Gdańszczanin z V6-tką, który moze ci wskazać kompetentny serwis - mam nadzieję .



Przez szacunek dla ewentualnie pokonanej odległości - na pewno nie. Miejmy jednak nadzieję, że chociaż jedna z wwym. propozycji okaże się właściwą "tam na miejscu" . W razie czego - zawsze możesz się ze mną konsultować (jeżeli tylko coś Cię zmartwi - oby NIE !!!) .

No więc tak. Dzwoniłem do kolesia który wymieniał mi termostat. Mówi że jak to wałki to sie nie opłaca robić, 500zł x4 = 2000zł + robota i inne drobne części.

Natomiast umowilem sie z nim wstępnie na regulacje rozrządu. Powiedział mi 100zł za takie coś. Mam nadzieję że to pomoże (dopiero w poniedziałek za 7 dni ). Mówił ze jak wymieniał termostat to w ogóle nie ruszał rozrządu, więc to nie jego wina. Podejrzewam, że ludzie którzy wymieniali rozrząd jakies pół roku temu (ja kupiłem samochód 3 miesiące temu) popełnili druciarstwo i to wina tamtej wymiany. Dam znac jak to się zakończy.

Piotrek wielkei dzieki za aktywną pomoc!

Proponuję byś zaproponował facetowi jakąś dopłatę za podniesienie dekli. Uwierz, że naprawdę warto wiedzieć co tam się dzieje - pomimo tego, że tak równo podwyższone korekcje (moim osobistym zdaniem) bardziej wskazują na rozjechany rozrząd niż na wytarte wałki. Oczywiście może być jedno i drugie "niezależnie" - ale to i tak powinieneś wiedzieć (dla własnego bezpieczeństwa).
Nie bardzo rozumiem co znaczy, że nie warto naprawiać wałków ? Masz spuścić to auto do morza czy co

BTW: Porządnie zregenerowane wałki (u "Świątka") to koszt ca. 1350 zł z przesyłką. Hydraulika (wyłącznie oryginał - sprawdź w szukajce to dowiesz się dlaczego) - ca. 2200 zł.- . Do tego robocizna ... .



W żadnym wypadku nie ma za co ale miło usłyszeć to słowo ... .

No więc w końcu zdecydowałem się oddać samochód do mechanika. Oczywiście wybór padł na warsztat w biełkówku, jako jedyna rozsądna i możliwa propozycja w tych okolicahc. Fakt że mam aż 40 km do niego, ale przynajmniej mogę być pewny jakości i że nie zrobi po druciarsku.

Samochód odbieram dzisiaj po 16, więc napisze wam jaka była diagnoza. A p[rzy okazji wymieniam też zawieszenie z przodu na lemfordera.

-----------------------------

A zatem odebrałem już samochód od mechanika. Sytuacja wygląda tak, że faktycznie rozrząd był źle ustawiony, tzn podobno był przestawiony o jeden ząbek na pompie. Jeżeli chodzi o wałki to są delikatnie naruszone, ale nie ma tragedii. No i oczywiście wykonałem na szybko diagnozę vagiem. Bez logowania, odczytywałem na bieżąco z monitora, i powiem szczerze, że wyniki mnie nie satysfakcjonują. Samochód był rozgrzany, odpalilem go i niby korekcje ok. Ale po minucie korekcje pogorszyly sie do -2,5 na jednje stronie, a na drugiej 0 oraz -0,5. Następnie włączyłem klimę aby dać wieksze obciążenie, i korekcje były w granicach -1,5 na jednej stronie i na drugiej w okolicahc zera. No cóż postanowilem się przejechać, przygazowałem trochę i znowu test. Już nie udało mi się osiągnąć wyniku -2,5 ,maxymalnie było -1,5, ale zauważyłem że z włączoną klimą korekcje są dużo lepsze.

Macie jakiś pomysł co to może być? Z góry dzięki za pomoc