.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Pisze z rana bo sprawa wyszła mi wczoraj przed 22 i dzisiaj rano jak jechałem i wracałem z pracy.
Otóż odpaliłem samochód wszystko chodziło ok do momentu gdy w połowie drogi (5 km) samochod utrzymywał mi sam obroty silnika (jakby miał wciśnięty tempomat) przyhamowywanie samochodu dławiło obroty i można było się zatrzymać ale i tak obroty na postoju z wciśniętym hamulcem były przy 1400.
Po odpuszczeniu ham. samochód odrazu przyspieszał SAM bez mojej ingerencji.
Jak już dojechałem na parking przełączyłem bieg na P (Tiptronic) obroty odrazu wskoczyły mi na 4500!!!!!
Po wyłączeniu silnika i włączeniu to samo!!
Zostawiłem go niech się ostudzi no i rano odpalam wszystko cacy.
Rozgrzałem go na postoju troszkę (skrobanie szyb ) i w drogę no i znów to samo.
Myślę o przepustnicy bo ostatnio miałem z nią problemy (falujące obroty) ale po czyszczeniu ustało.

Mozę to coś wniesie do tematu ale nawet na rozgrzanym silniku na LPG lekko motorem szarpie ale objawy z obrotami nie ustępują.

Za wszelkie wskazówki wielkie dzięki.

Dziś jeszcze sprawdzę co tam vag mi powie.


Pozdrawiam.

No wiec jestem po diagnostyce.
Skasowałem błędy te poniżej i nie pokazują się więcej.
Samochód chodzi dobrze zarówno na BP i LPG możliwe ze -23C w ostatnich dniach tak podziałał.

Przepustnice już czyściłem ale przepływomierz nie może jakiś dobry preparat zaproponujecie by dobrze dotrzeć do tej ostatniej czujki wgłąb przepływomierza.





A to blad z skrzyni tez po skasowaniu sie nie pokazal.





Moze nie jest to idealne logowanie bo ani to statyczne ani dynamiczne ale jesli ktos bedzie mogl cos z tych logow wyczytac i zdjagnozowac to bylbym wdzieczny.

http://img523.imageshack.us/img523/9448/loglr5.jpg

pierwszy masz odcyfrowany - max przepływ
16514 i 16534 - to brak obwodów pierwszej lambdy - ogrzewania i sygnału
18265 - Load Signal: Error Message from ECU
P1857 - 35-10 - - - moje szukajki go nie mają, ale z angielskiego opisu u ciebie wynika "bład sygnału obciążenia"
a z obrazka:
http://img523.imageshack.us/img523/9448/loglr5.jpg[/quote]
kąt otwarcia przepustnicy na jałowych obrorach - nie powinien być w granicach 0-1st? u Ciebie jest 90..? nie zwarłeś składając po czyszczeniu potencjometru / czujnika pełnego otwarcia?

albo - co wydaje mi się prawdopodobniejsze - zalany i zamarznięty sterownik (podszybie) - rozgrzejesz - woda robi psikusy.

ale tak sobie tylko gdybam

Powiem szczerze ze nic nie zwierałem podczas czyszczenia przepustnicy. A logi zebrałem zaraz po skasowaniu błędów i żadnego problemu z jazda nie odczuwałem. A faktycznie jest to dziwne jeśli jest to sekcja od katu nachylenia przepustnicy.
Drugie pytanie to która to sonda???
Jeśli chodzi o adaptacje przepustnicy to wydaje mi się ze jest ona non stop robiona po przekręceniu kluczyka.
Zaraz po czyszczeniu popatrzyłem jak się nastawia i nie odchyla się tak dużo powiedziałbym ze 1 stopień by był.
Bylem sceptykiem to zrobiłem jeszcze raz adaptacje vagiem i patrzyłem na ruch przepustnicy i to samo.

Witam.
Te 90 stopni to temperatura silnika u mnie w bloku od przepustnicy też tak jest.
Myślałem , że to wina sterownika ale jak widać w większości ACK tak jest.
Odnośnie sondy to jest to sonda od strony pasażera .

Tak dla zakończenia tematu to mogę powiedzieć ze moja bolączka był przepływomierz.
Moj kolega namyślił się na kupno auta i okazał się taki sam jak mój tylko bez tipa i quattro.
Przełożyłem przepływomierz na parę dni.
Kolega na drugi dzień krzyczy ze auto nie pali a ja jak z rogalem na twarzy zapier....
Także mam już wymieniony element i problemów nie ma.
Dodatkowo ustały obroty jest git.

Jeśli ktoś ma chęć kupić przepustnice do ACK z tipem do pw. mam na zapasie bo kupiłem z myślą ze krokowy siada. (uzywany)