.: AUDI KLUB POLSKA :.

"Jest to mój jedyny syn i nie chce się go pozbyc poprostu chce mu kupic samochod na 18-naste urodziny o ktorym zawsze mazyl."

Symone, z calym szacunkiem - jezeli chcesz mu kupic samochod o jakim zawsze marzył, kup mu to o czym zawsze marzył. Jeżeli sam nie wie czego chce - wstrzymaj sie i kup mu zegarek i pare godzin w szkole doskonalenia jazdy. Na mocne auto przyjdzie czas i sam Ci powie co chce..

Wczesniej pisałes ze syn jezdzi twojim Passatem W8 a jezeli nie miał jeszcze 18-tych urodzin to o ile dobrze sie oriętuje nie ma jeszcze prawa jazdy chyba ze sie myle

Rozwalił mnie tekst z ogranicznikiem do 210km/h HAHAHHA

A przy Tobie może i jeździ ostrożnie, zebys potem właśnie mu kupił/pożyczał mocniejszy samochód, wiem bo też tak robiłem ;]

Polonez 1.6 Gli albo Lada 2107, niech się nauczy jakichkolwiek podstaw chociażby w samym działaniu auta. Po wtóre takie auta zwlaszcza teraz zimą (lub latem na grysie, piachu) potrafią rownież nauczyc pokory.

To mi zalatuje (moze sie myle, takze przepraszam) jakaś mała prowocją, albo może to sam syn podaje się za ojca:P Jeżeli to jest prawdziwa systuacja, to ten czlowiek jest zupelnie nieodpowiedzialny!! Zaden kurs doszkalajacy nie wyrobi nawet w pare miesiecy odpowiednich reakcji podcza jazdy takim "potworem". I nie chcialbym na swojej drodze spotkac takiego czlowieka ktory szpanujac przed kolegami/kolezankami nie opanuje auta, bo np wylaczyl kontrole i przypadkiem wpadl w poslizg i przy okazji "zdejmnie" pare osob na przystanku autobusowym. Innym aspektem jest rowniez to, ze w motoryzacji najfajniesza jest ewoluacja. Jakie w takm razie moze byc kolejne auto za jakis czas? Buggatti veyron? Panowie, troche rozwagi...A do szanownego pana ojca: nie idz ta droga, opamietaj sie....

jeżeli piszesz, że samochód ma być na 18 urodziny, to jakim cudem jeździ Twoim Passatem W8, skoro prawo jazdy w Polsce można zrobić dopiero po ukończeniu 18 roku życia

Może się szkoli w ogródku

oj się czepiacie tego prawka
jeździłem od 15 roku życia służbexem i było dobrze (fakt że inne to były czasy)
co do auta
Myślę że małe A3 z dieslem i czipsem wystarczy an początek (powiedzmy 150 - 170 kucy) . Opanuje trochę quattro, moce i prędkości (szczególnie że ma jeździć na szkolenia) będzie można sadzać go na mocniejszy wóz.
Z tatą jeździ się prosto, rozsądnie i powoli. Jak się dosiądzie swojego furacza emocje biorą górę a kiedy pierwszy raz udanie poleci bokiem banan nie będzie mu schodził z twarzy. Wtedy jednak poniesie go fantazja i oby następnym razem tylko połamał felgi a nie nogi.

Śledź wątek zlotowy i przywieź syna do nas. Polata z klubowiczami co mają pojęcie i zobaczy z czym się je duże moce.

Auto mocno powyżej 200 koni dla 18 latka to zdecydowanie za szybko chyba że rzeczywiście jest ideałem cnót i rozsądku w co nie wierzę, bez urazy. Sam miałem kiedyś 18 lat i swoją wymarzoną beemwuszkę

Acha
nie muszę chyba dodawać żeby w aucie było QUATTRO !!

Właśnie nie żałuj grosza Na którymś z programów muzycznych jest program o urodzinach 16 latek i tam poniżej porsche i merców nie schodzą Co my mamy być gorsi od zwykłych zjadaczy hamburgerów. Po za tym sugeruje, nie kupuj auto używanego, tylko z salonu nowe, chcesz żeby pociecha trafiła na jakiegoś rozbitka

Powiedzmy sobie szczerze.Skoro syn jest taki spokojny to czemu Upiera się przy tak szybkim aucie ?.Może Tato nie wie co budzi w Synu jak go nie ma obok.Radziłbym przemyśleć Tacie ten wybór , ponieważ życie syna jest jedno.Na początek naprawdę lepsze byłoby trochę słabsze autko,aż się chłopak wprawi,a póżniej pomyśleć nad czymś mocniejszym.Kubica też zaczynał od gokartów a nie od F1.Nigdy na odwrót.POZDRAWIAM

Czytam ten temat i niewierze w to co widze ...
Ojciec ktory chce kupic synu auto za 50 TYS zl na pierwszy samochod jest nieodpowiedzialny i łatwo wierny !! Moim zdaniem synek jest rozpieszczony jak cholera zeby zadnac TAKI samochod o TAKIEJ mocy na pierwszy raz.

Mowisz ze syn jezdzi Twoim Passatem, i ile zrobil km ? 1 tysiac ? 3 tys ? To zdobyte jego doswiadczenie to jest NIC ! Niewiem czy zdajesz sobie z tego sprawe...
teraz na 18-tke dostanie auto z 300KM silnikiem a pozniej co, na 21-jedynke (oczko) dostanie 400KM i wzwyz ?? Człowieku opamietaj sie...

Sorry ze tak ostro ale musialem sie wypowiedziec na ten temat ... A zrobisz co uwazasz, jestes dorosły.

Właśnie po pierwsze troche dziwne bo syn niedługo ma 18 urodziny i coś sie nie odzywasz czyli jeźdździ bez prawka tak?

Mam 23 lata więc nie tak dawno bo 5 lat temu zdałem prawko i miałem do dyspozycji ojca Mietka 190D 2.0 diesel.Ty wiesz co się wyprawialo?Co się odstawiało?Ganianki po ulicach kręcenie bąków obok jeziora,tyle szans na czołówke że głowa mała.i to wszystko 2 litrowym klekoczącym mietkiem a to i jeszcze 99 razy więcej odstawiałem właśnie w takim wieku.Człowiek jest głupi i nie wierze w to że syn jest odpowiedzialny i inne duperele,bo nie ma 18-latka który by wolno jeździł 340konnym samochododem.A jeżeli w to wierzysz to sorry ale naiwny jesteś.Ja jak się uczyłem też przy ojcu jeździłem normalnie zrobiłem prawko i skończyły się jazdy z Ojcem na miejscu pasażera... Powiem Ci że tym bardziej jak masz jednego syna to go Szanuj!

Rok czasu niech pojeździ czymś dużo wolniejszym,kolejny rok troche szybszym i na 20 urodziny kup mu S6 C5.Człowiek który jeździl eLką i troche twoim smaochodem nie ma pojęcia co to jazda co będzie robil jak będzie gołoledz jak ulica się skończy czy będzie wypadek czy inny zachowujący się beznadziejnie na drodze ktoś wyjedzie ... i tak można pisać w nieskończonośc

Zapewne narobiłem mase blędów sorry

Przypomina mi się historia jak znajomi moich rodziców kupili swojemu synowi na 18tke motor - oczywiście nie mogli zacząć od przysłowiowego komara tylko kupili mu od razu sportowy motor - syn zabił się w swoje 18 urodziny - zdrapywali go z drzewa.

Dla 18 latka max 2.0 pod maską i 115 koni - to i tak za dużo bo w 10 sek. ma setke na zegarach... poczekamy do pierwszego zakrętu...

Mialem dokladnie tak samo ... z tym ze teraz mam 22 lata
Mietek stary ale jary

A ja powiem po prostu: ewulucja jest dobra.
U mnie było: maluch (ojciec kupił 75% auta)
Audi A4 1Z: rodzice dołożyli 20%
Audi A8 ABZ - kupiłem sam

Przy okazji tematu S6 i S8, jak silnik 4.2 trzyma moc z upływem kilometrów? Czy ktoś z Was hamował takie auto z przebiegiem dajmy na to 150 - 200 tys km?

Panie "Ojciec"...

Chcesz Pan wrzucić syna na głeboką wodę.
Kup mu coś co może mu sie popsuć, a naprawa nie rozbije dwoch skarbonek; coś co nie jest proste w prowadzeniu na mokrym (ośka);
coś co nauczy go pokory i pozwoli uświadomić sobie, ze On na drodze to nie "Pan i władca" - a wnet - mocy przybywaj.

Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby A6 1,9 TDI bogato wyposażone - tanio, ekonomicznie.
Syn młody, więc zapewne nie ma po 2k miesiecznie na utrzymanie auta (chyba, ze ma wysokie kieszonkowe). I tak mu nie jeden kolega z Hondy civic pozazdrości. Pojezdzi sobie ze 2-3 lata i na 21-wsze urodziny możesz mu strzelić eSSSęęę jak znalazł

Ja wiem, że każdy co jeszcze tu nie napisał posta zechce go napisać. Ale obstawiam, że ten wątek to jedna wielka ściema. A jeżeli gość faktycznie chce kupić któreś z tych wymienionych - nasze uwagi nie zrobią na nim wrażenia.

Kasa rulez.

zapomnieliscie że prawko w PL można kupić - w ilu procentach będzie "legalne" to zal. od grubości portfela

Bez przesady, nie każdy młody kręci bączki samochodem starego... Ja mam 20 lat, prawko od 2 lat i jakieś 20-25kkmza sobą. Jeździłem już różnymi samochodami cygaro 2.3 automat, focus 1.6 benz, frontera 3.2 V6 i golf 4 1.9 TDI. Miałem też okazje jeździć różnymi samochodami począwszy od malucha przez A6 3.0TDI po jaguara S-Type R...

Parę przygód na drodze miałem i widziałem. Zdaje sobie sprawę z tego, że samochód może być narzędziem zbrodni. Staram się być kierowcą odpowiedzialnym i przewidującym (nie twierdzę, że dobrym bo brak mi duużżooo doświadczenia jeszcze...)

Fakt, na początku pierwsze kilometry samemu są trochę niebezpieczne. Ja np zdecydowałem się na skręcanie w lewo bez widoczności (cygarem) no i oczywiście zajechałem drogę i był pisk opon i trąbienie... ale już więcej nigdy tego nie powtórzę...

Mój ojciec (59) bez obawy daje mi A6 3.0 TDI, bo ma do mnie zaufanie a ja jestem wobec niego w porządku i jeżdżę spokojnie i ostrożnie.
Jak chciałem pobawić się quattro na śniegu, to powiedziałem i pojechaliśmy razem...

Więc nie każdy młody kierowca to wariat

Ja na miejscu młodego wolałbym A6/A8/Allroad 4.2 do komfortowego cruising'u przy akompaniamencie V8

P.S.
Nawet jak miałem toyotę corolle 1.4 służbowa mamy (czyli paliwo i opony i cała reszta za kase pracodawcy) to na parkingu po 2 "ręczych" powiedziałem kolegom, że mam gdzieś taką zabawę - serce mnie bolał jak słyszałem jak ta biedna toyotka sie męczy ...


Pozdro
matitam

to tak prawo jazdy mozna robic 3 miesiace przed 18-nastymi urodzinami a syn tak zrobil ma juz prawko a urodziny za niedlugo bedzie mial syn nie chce takiego auta zeby szalec i sie popisywac tylko do spokojnej jazdy mocna V8 jak to mowil przedmowca "4.2 do komfortowego cruising'u przy akompaniamencie V8 "