marewel napisał(a):
Kup sobie najpierw oryginalnego VAG.
Levuss napisał(a):
Nowe logi po skorygowaniu kąta wtrysku:
VAG 303.1
004bs
![Obrazek](http://images37.fotosik.pl/127/f038270c9b1934f7m.jpg)
004s
![Obrazek](http://images48.fotosik.pl/131/ee4f101597676992m.jpg)
VAG 311.2
004bs
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/131/fc1269555bbad6eem.jpg)
004s
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/131/7f136f1ad48ad8a7m.jpg)
Jak widać stary VAG pokazuje wysterowanie cały czas na 100.2%. PO zvagowaniu auta starszą wersją od razu zrobiłem logi z nowszej wersji gdzie wysterowanie w 004s sięga poniżej 100.2%. Ustawiając kąt u mechanika wydaje mi się, że wersja 311.2 też pokazywała w 004s 100.2% a tu po godzinie od wyjazdu kiedy vagowałem ponownie auto, pokazuje wysterowanie poniżej 100.2%. Czy jest to możliwe aby wysterowanie samo się zmieniło?
marewel,
ja mam niemalże identycznie ustawiony kąt wtrysku w AYM. takie wartości mam niezależnie od tego, czy jest VC, VAG 1551, czy VAS 5051.
popisałeś się zupełną niewiedzą i ignorancją tematu.
przemekk74 napisał(a):
meszrum napisał(a):
tak, nadal uważam, że rozrząd [nie kąt] jest do ponownego ustawienia.
e tam...
tutaj z dokumentacji do rasoweg 1Zta
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/151/134176402a753469m.jpg)
a to zdjecie tego "zaworka" w VP44
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/150/8708c3de5224d341m.jpg)
O co chodzi - kat wtrysku przestawia sie (przynajmniej dla obrotow < x) poprzez sterowane przeplywem przy pomocy "zaworka 108". Zaworek nie jest on/off ale "przyslania" przeplyw w zadanym stopniu (dokldanie jak kurek od kranu przy zlewozmywaku)
Jest sobie na pompie elektronika
![Obrazek](http://images44.fotosik.pl/151/4428125f34c03221m.jpg)
a w niej (zaznaczone na czerwono) 2 tranzystorki - jeden z nich steruje zaworkiem od dawki a drugi wlasnie tym "zaworkiem 108"
To nie dziala jak przekaznik od swiatel (prad jest albo nie ma) ale elektronika pompy podaje napiecie sterujace tranzystorkiem
z pewna czestotliwoscia. To powoduje, ze ten "zaworek 108" wysuwa ten "pipek" na koncu w zadanym stopniu wiec kontrolowane cisnienie "popchnie" (bo z drugiej strony jest sprezyna) "timing advance piston" (nazwijmy po polsku "dupersztyk
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
), ktory obroci caloscia
To co Ty widzisz w kolumnie "cold start value" to odzwierciedla czestotliwosc tego sygnalu idacego do tranzystorka.
Jezeli ustawienie mechaniczne nie pozwala uzyskac zadanego przez ECU kata to "durna elektronika" stara sie "maksymalnie" (czyli podajac maksylanie "czesty" a moze maksymalnie "rzadki" impuls na "gate" tranzystora) wysterowac ten elektrozawor
Nie ma zadnej magi w ustawieniu 2ATDC, nie jest to zadne idealne czy wzorcowe ustawienie. Ma byc po prostu troche wiecej na ATDC niz to co ecu chce w 004s - koniec i kropka
Pozdrawiam,
Przemek
Przemku,
wiesz dobrze, że nie nadaję magii wartości 2*ATDC, a jedynie zgodnie z dokumentacją nadaję jej charakter wyjściowy. gdybyś pierwszego dnia po kupnie AFB zajrzał w 004BS oraz 004sN, to ujrzałbyś to, co zamieścił Levuss.
z czasem mechanicy-indolenci wymieniają rozrząd, do wymiany którego nie stosują blokad. wówczas nastawy rozrządu rozjeżdżają się, czego skutkiem jest niemożność ustawienia kąta wtrysku tak, by na 2*w 004BS było zbieżnie w 004sN i jednocześnie poniżej 100% [a czasami nawet nie można w ogóle ustawić kąta, bądź nawet po jego ustawieniu samochód dymi, pracuje twardo i ma kłopot z rozruchem na ciepłym silniku]. jeżeli jednak wymiana zostanie przeprowadzona zgodnie ze sztuką, to korekcja ustawienia kąta wtrysku jest zupełnie zbyteczna - ma jedynie walor kontrolny.
i o tym wie każdy, kto kiedykolwiek wymienił rozrząd z zastosowaniem blokad. i każdy doskonale wie, jak ważne jest prawidłowe napięcie paska od pompy, które może wpłynąć na rozjechanie się kątów.
ćwierćinteligenci, którzy używają zamiast blokad kredkę, też o tym wiedzą [nadając pierwszemu rozruchowi po wymianie rozrządu namaszczenie].
traktuję 2*ATDC w 004BS jako wyznacznik tego, jak ustawiony jest rozrząd. a powinien być tak ustawiony, jak był w dniu, w którym silnik wyjechał z fabryki. to na tyle ważny element silnika, że winien być ustawiony tak, jak ustalił jego konstruktor.