.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jakby kolanko podsysało to by tracił obroty a jest odwrotnie.Czy regulacja od położenia przepustnicy blosa jest wykręcona do oporu tzn. czy prepustnica się zamyka?

Pod przepustnicą zawsze jest kilka mm luzu.

No fakt a za jej podnoszenie odpowiada podciśnienie w kolektorze.Może jeszcze być ustawienie podstawowe głównej przepustnicy za wysokie lub za bardzo podciągnięta linka gazu.

no w sumie racja takze narazie zostawie te kolanko w spokoju

przepustnica jest minimalnie podparta, bo lepszy jest rozruch silnika ,a wykrecenie jej całkowicie nie zmienia praktycznie nic.

Ale to chyba sprawa "nowosci" materiałów bo z kazdym kilometrem jest lepiej takze narazie jezdze i "docieram" elementy

Po założeniu blosa i wstępnym wyregulowaniu według instrukcji, coś mi tu nie gra ze spalaniem. Przy spokojnej jeździe wyszło mi 15litrów na 100km i nie była to jazda po mieście. Czy po wyregulowaniu na analizatorze to coś da??

Coś masz nie tak, ja się musiałem natrudzić, zeby spalanie na blosie przekroczyło mi 13,5-14 ltr.

Byłem na analizatorze, wyregulowałem, i spalanie wyszło ok 12l W tym troszke miasta, także jest troche lepiej.

I tak pewnie już zostanie, kompensację masz podpiętą czy nie

Tak kompensacja podpięta przed blosa. Tylko na górze troche słabo ciągnie, w porównaniu z benzyną, ale to pewnie wina zbyt małego parownika, ale to kiedyś się wymieni. Narazie ciesze sie tym, że spalanie zmalało

I jak tam posiada możę ktoś już wykresy z hamowni na blosie??

Szpece od gazowni powiedzcie mi jedną rzecz.
Aktualnie mam taki układ dolotu gazu.
Stożek - przepływka - blos - krokowiec.Fotka dla podgladu.

Teraz chce wyrzucic wiejski stożek i zapakowac ori dolot. I pytanie jest takie.
Czy moge blosa wkomponowac przed przepływke
Pokrywa filtra powietrza w 7A jest dosc wysoka i idealnie wejdzie tam blos.Trzeba by było tylko wywiercic otwór w pokrywie na dolot gazu do blosa ktory by z niego wystawał.

Blos były tak zamontowany.Fotka od dołu pokrywy.


Jak to widzicie ze strony spalania itp.Technicznie idzie to tam upchac i nie ma z tym za duzo problemu.Zapodanie ori puchy i blosa jest nie do przejscia raczej z braku miejsca.
co wy o tym myslicie

Robi : na moje oko to cienko to widze, oddalasz blosa od silnika
i bedzie slabsze podcisnienie do podnoszenia "przesłony",
pozatym jak krecic srobkami regulacyjnymi
ogolnie jestesn na nie.

------------

Ja blosa zestroiłem metoda prob i błedów, obroty sa, moc jest spalanie wychodzi w granicach 13 -14 litrów,
a mam ciezszka noge i to tylko samo miasto

a jezdzi to mniejwiecej tak(sorry za lipa jakosc):

http://www.youtube.com/watch?v=H29puDhr6eI
http://www.youtube.com/watch?v=gqqEPE8OZMU

jak bedzie okazja to shamuje pedzidlo i zobaczymy co wyszlo na moje ok to jest to 90 % osiagów benzyny,
słabiej ciagnie w zakresie 5500-6500.
i zabardzo nie ma to z tym robic, poprostu brak tlenu

Moja na blosie jechała tak:

http://www.youtube.com/watch?v=Q5MlwVV-9U4

Nie wiem dlaczego, ale na 2 i 3 biegu nie za bardzo chce ci jechać.

Tak jak zmierzyłem stoperkiem po filmiku dla porównania dwóch samochodów, ja miałem jakieś 9 sekund do setki ty prawie 11.

Szewek KV na gazowni mi bardzo dobrze chodził.Przez 3 lata bez problemow i bardzo ładnie sie zbierał.
Teraz w 20V mam problem z umieszczeniem blosa bo chce puszke ori a nie jakis wiejski stożek.
wygląda na to ze bede musiał dorobic dolot tak jak chłopaki robili w NG zeby to wszystko upchac.

tak roznica jest wyraźna, ale blos jest chwilowo ustawiony optymalnie.

Jak dam wiecej gazu duzą sruba lub na reduktorze to jest juz za bogato i nie jedzie,
a jak skrece za bardzo to za ubogo.

Przyczyna tego stanu rzeczy bedzie chyba moj tylni zacisk hamulcowy ,
bo wczoraj sie mu przyjrzalem blizej (po obejrzeniu filmika)
i juz nie odpuszcza całkowicie i sie kolo grzeje.

Takze mysle że, jak go zrobie da sie tą sekunde jeszcze urwac

To załóż jeszcze koła na jakich ja jeździłem 225/45/17, wszystkie 4

Witam wszystkich, chciałbym sie podzielić spostrzeżeniami na tema BLOSA w swoim samochodzie.
Początkowo Blos jeździł w GOLFIE mk II 1.6 na gaźniczku z reduktorem LOVATO i spisywał sie rewelacyjnie, niedawno dokonałem swapa silnika na 2.0 16V na wtrysku KE-Jetronic, jakoże silnik był złożony od podstaw to pierwsze 2000km go docierałem czyli spokojnie do 3000 obr/min. i tylko benzyna.
Po dotarciu przyszedłczas na LPG, zakupiłem wcześnie j parownik również LOVATO z tym że typ SUPER czyli do 140 kW (moc mojego silnika szacuje na 140 - 150 KM) tak żeby miał zapas.

Z regulacja było pare cyrków bo wszyscy mnie przekonywali że musi byc kompensacja toteź dorobiłem kompensacje auto jeździło ale nie szło zabardzo i w czasie jezdy mieszanka nonstop uboga (0.10~0.20 V na lambdzie) toteż wywaliłem kompensacje teraz mam mieszanka na bogato bo wiekszość czasu 0.60~0.70 V na lambdzie brakuje mu troche powyżej 5 tyś przy pełnym bucie bo napięcie spada. Na wolnych też trzyma 0.75 V więc troche za bogato, nie mogę tego zmniejszyć ale mi to nie przeszkadza.

Największy problem mam jednak z obrotami na gazie! otóż rzadko kiedy spadają mi obroty normalnie zazwyczaj zatrzymują sie na poziomie 1500 czasem opadają normalnie do 950.

Wkurza to strasznie bo benzyna chodzi idealnie nie ma problemu z obrotami a na gazie kupa. czy jest to wina Nowego parownika? Na nim zrobiłem ok 300 km.

jest też ciekawy myk że jak zdejmę gymę z przepływki i blos ssie bez oporów filtra to jest dobrze.

Dodam tylko że obroty nie raagują na jakiekolwiek krecenie śrubami czy to w blosie czy w parowniku, czy ubogo czy bogato??

Bardzo prosze o pomoc bo nie chce żeby auto mi non stop wyło na biegu jałowym.

Foto poglądowe jak to jest u mnie zamontowane:
Blos troche daleko od przepustnicy ale reakcja na gaz bardzo dobra, krokowiec wpięty w tą aluminiową rurę przy przepustnicy,
dodam że blos już tak nie leży ma teraz ok 45 st. ale jak był pionowo to był oto samo wiec ustawienie wykluczam

Sprawdż oringi na śrubach od blosa bo mogą już puszczać

oringi sprawdzałęm bo obie śruby wchodzą ciasno, myśle że to raczej kwestia sterowania krokowcem, bo ciekawa rzecz jest taka że jak uchyle lekko przepustnice tak żeby wyłączyć krokowca switchem ale żeby nie dostawał za dużo powietrza to obroty minimalnie spadają.
Inna sprawa że jak wcisne ampulem klape przepływomierza przez otwór do regulacji mieszanki to obroty też spadają na 1000, podobnie jest jak zdejmę gumę z przepływki

ludzie no ja już nie wiem czego sie czepić.

Albo potencjomtr przepustnicy inaczej steruje krokowcem z racji na większy wychył klapy przepływomierza (bez ciśnienia paliwa ma lzej) czy poprostu ma za duze podciśnienie blos w dolocie

Kolego pare postów wyżej mialem ten sam problem

i coprawda nie udalo mi sie zlikwidowac tego do konca ale jest juz calkiem przyzwoicie.
U mnie tez jak sie zdjelo noge z gazu obroty sie zatrzymywaley na 2000 rpm. i wyło przy jezdzie na luzie, a zmiana biegów to tragedia bo samochod szarpał do przodu .

Widze że jak ja masz śrube do regulacji wolnych obrotów w przepustnicy. U mnie pomogło jej zakrecenie tzn. zakreciłem ja całkowicie i odkręciłem o 45 stopni, tak zeby lekki przepływ został, żeby silnik pracował tylko na krokowcu. Wszystkie te objawy praktycznie znikły.
Obroty spadaja teraz systematycznie do jałwoch moze troche wolniej niz na benzynie ale jest teraz gitara

Druga wiersję ktora mozesz przetestowac, jakby nie wypaliła pierwsza , to całkowicie wywalic krokowca i wyregulowac obroty ta srubą w przepustnicy (ma bardzo duzy zakres) . Miusem bedzie tylko niestabilna praca poki sie nie nagrzeje , a potem obroty moga troche przysiadac (na jałowo) po właczeniu wentylatora chłodnicy, ale tez da sie z tym jezdzic