Cześć. Czy w domowych warunkach dam radę wyjąć wał i go rozłączyć w celu wymiany podpory? Coś tam trzeba podgrzewać? Jeśli tak, to opalarka elektryczna da radę?
Wczoraj zauważyłem, że z oryginalnej podpory zostały tylko resztki
Podczas jazdy mam wibracje, zwłaszcza powyżej 120 i na zakrętach
EDIT: No i odpowiem sobie sam - Wał połączony jest na środku wieloklinem i skręcony śrubą. Śrubę można wykorzystać jako ściągacz - podłożyć coś między nią a krzyżakiem i odkręcać. Z pewnością podgrzanie krzyżaka w okolicach wieloklinu bardzo pomoże w rozpięciu wału (ja to zrobiłem opalarką elektryczną 2kW). Niestety musiałem wszystko robić pod samochodem, bo imbusy trzymające przeguby po obu stronach wału nie chciały puścić
Podpora, jak już pisano na forum, "pasuje" od Transita '92 wzwyż. Napisałem w cudzysłowie, bo jednak trochę zabawy z dopasowaniem mocowania jest. Za to łożysko jak najbardziej pasi. Do roboty przy wale zdjąłem sobie tylną część wydechu i osłonę wału - dużo wygodniej.
Nie wiem jeszcze jak efekty, bo oczywiście pourywały się śruby od wydechu i na dziś już za późno na szukanie patentów.
Generalnie nie życzę nikomu takiej usterki, bo robota jest niewdzięczna i upierdliwa