Sprinter napisał(a):
... Jak jest problem, to trzeba znaleźć przyczynę, a nie minimalizować efekty... Generalnie sprawa jest prosta, jeśli kolega ma złe pochylenie któregokolwiek koła, to ma po prostu krzywe zwrotnice (lub którąś zwrotnicę) i trzeba to wymienić, a jeśli zwrotnice są proste, to buda jest przekoszona... Tylko jedna rzecz, złe pochylenie nie powoduje ząbkowania, ale wycieranie się którejś krawędzi opon, natomiast ząbkowanie wynika z wywalonych amortyzatorów...
z zabkowaniem nie jest tak jak mowisz (ale nie wchodze w temat - wiem z doswiadczenia) - sa opony mniej i bardziej na to podatne.. chyba ze po 5 latach w moim drugim aucie amortyzatory sie same zregenerowaly
co do przyczyny to swiat nie jest taki prosty. To auto ma 4 wahacze na kazdej stronie. Wystarczy, ze ktorys sie skrzywil albo np ktos wymienial po sztuce (drobne roznice w wymiarach, roznica w gumie w tulei itp)
Do autora:
ciekawa strategie przyjal: kupil stare wypasione auto na kredyt z wysoka rata (jak mniemam ciezka dla kieszeni).. wpakowal 7 kola w naprawe silnika (no i ten tysiac co miesiac) - no te 7 kola objelo tez opony i 2.5 - 3 kola na rozrzad - ale 7 brzmi bardziej dramatycznie - o ile pamietam robil to brat wiec zakladajac, ze sie przylozyl odlozyl grzebanie przy rozrzadzie na wiele lat - wszystko niby pieknie i nagle placz i zlosc... wiec o co chodzi??? Albo przed naprawa trzeba ruszyc glowka i uznac "lepiej sprzadac auto / kupic drugi silnik / ubezpieczyc i podpalic" albo "naprawiamy"
W subaru imprezie gt wyciaga sie silnik z budy do wymiany rozrzadu (taka konstrukcja) a w innym wymienia sie w 1h 2 rolki i pasek za 250pln + robocizna.. trzeba pare rzecze sie dowiedziec o aucie przed zakupem
Przemek