.: AUDI KLUB POLSKA :.

Manewrowałem na parkingu i zgasł silnik (już się zdarzało jak za słabo naciskałem na gaz). Zawsze odpalał od razu, ale teraz kręcił i nic. Podpiąłem vaga i wyświetlił dwa błędy - G4 i G40 brak sygnału. Czy możliwe żeby oba padły równocześnie - tak bez powodu? Czy może jest jakaś wspólny element (kabel, masa itp.) który jeszcze sprawdzić

Miałem podobny przypadek. Mechanicy podczas serwisowania nie wiadomo po co rozpięli opaskę spinającą wiązkę biegnącą do czujników która znajdowała się w pobliżu drążka kierowniczego z lewej strony. Podczas manewrowania wiązka zawadzała o drążek aż do momentu, że wyciągnięte przewody zaczęły dotykać półosi. W końcu przetarły się i któregoś ranka gdy mi się jak zwykle spieszyło musiałem poprosić kolegę o podwiezienie (fordem .... brrr... a fuj )

Było by dobrze gdyby to tylko kabelki - sprawdzę.
A przy okazji, czy wystarczy wymienić sam środek np. http://www.allegro.pl/item722824620_czujnik_halla_hala_audi_vw_seat_skoda_nowy.html czy jednak szukać całego z 2,6 lub 2,8?
Co do tego w na wale (G4) to chyba trzeba cały.


Najpierw wypiąłem wtyczkę z halla położenia wałka rozrządu i zmierzyłem napięcie pomiędzy skrajnymi pinami we wtyczce. Było ponad 10V - więc napięcie dochodzi. Pomierzyłem rezystancję pomiędzy stykami w czujniku, ale albo wychodziły megaohmy, albo przerwa - chyba też ok. Włączyłem wtyczkę i silnik zapalił
Błędy (G4 i G40) skasowałem. A potem, żeby się upewnić co powodowało błędy (bo były dwa), wypiąłem wtyczkę z tego halla i nie udało się uruchomić silnika. Wyświetlił ponownie G4 i G40. Czyli przy uszkodzeniu jednego wywala dwa błędy
Silnik chodzi jak trzeba, ale i tak wymienię ten czujnik.