Paw1972 napisał(a):
Przy najmniejszym silniku - wg. uzytkowniow - spalanie miejskie sporo ponad 20 l - okolo 25 l/100 km to norma. Tak przy okazji to w Q7 i X5 nie buja na boki i wbrew pozorom prowadzi sie jak luksusowa osobowke, a trzy litrowe diesele daja rade sie odpychac i nie jednemu sprawia killa

, tylko siedzi sie wyzej. Co innego Range Rover - tym buja jak jachtem. Forester tez wyjatkowo buja sie jak Van

No właśnie: 'Podobno' - W praktyce nowe Cayenne GTS - 405 koni, a więc 20 koni wzmocniony od 'S' - spala w granicach 20 litrów, jeźdzony miasto + poza miastem nie przekraczajac 130 + autostrada 200+kmh. Próbka niewielka, bo na razie 800km.
Opowieści o minimum 20-25 to nie mity, ale dotyczą tylko najstarszych egzemplarzy, dokładnie 1 serii Cayenne Turbo.
Jeśli chodzi o wielkość wnętrza, to (od najwięszego, w moim odczuciu): Q7, Cayenne, X5, X6 - w ty mostatnim niewiele więcej miejsca niż w serii 3. Mercedes GL może wielkością równać się z Q7. W Q7 zadbaj o fotele z trzymaniem bocznym, w X5 sa podobne, ale dla mnie linia komfortowa ze złamanym (regulowanym) dodatkowo oparciem fotel jest bombowa. W Cayenne za to wentylacja foteli zamiast nawiewać - zasysa powietrze (przyjemniejsze to odrobinę niż np. wentylacja w Lexusie).
Jesli chodzi o zawieszenie, to (jeździłem Q7 z seryjnym zawieszeniem), to zależy, kto co lubi. Ja lubię sprężyste, ale dalekie od jazdy gokartem (takie wrażenia daje np. mniejsze x3). Tutaj gradacja Cayenne, X6, X5, Q7. Niestety, q7 jest odczuwalnie bardziej miękkie, chocto (jak napisał kolega) daleko od bujania jak w RR (w tym w pseudo Sporcie).