DeS napisał(a):
Niech ktoś porówna merytorycznie nowoczesnego diesla CR DPF i nowoczesną benzynę (T)FSI. Chętnie poznam rezultaty.
W liczbach porównasz tylko liczby. Faktycznie TFSI ma ekonomię porównywalną z TDI i znacznie szerszy zakres obrotów.
Jak dla mnie cały pomysł z DPF jest poroniony i przypomina sprzątanie poprzez zamiatanie śmieci pod dywan. Jak jest ich już za dużo (i zaczynamy się potykać) to robimy z nich ognisko podlewając ON. Ekologię to ognisko ma głęboko w poważaniu bo tego normy nie obejmują.
Dodatkowo w ramach oszczędności w konstrukcji ON jest dostarczany do katalizatora (który ma ogrzać spaliny do temperatury ponad 550st C - początek spalania sadzy) wtryskiwaczami do cylindra w fazie wylotu spalin. Duża część tego paliwa spływa po ściankach cylindra degradując olej który przy codziennych dojazdach do pracy (~5km) wymaga wymiany co około 3000km. Zanim uda się ogrzać katalizator do temperatury reakcji katalitycznego utleniania musimy jechać na mocno opóźnionym początku wtrysku żeby spadła sprawność i wzrosła temperatura spalin. Ogólnie często w ruchu miejskim się to nie udaje i auto żąda jazdy zamiejskiej (nie mamy wyboru bo inaczej nawet wymuszona serwisowo regeneracja DPF może już być niemożliwa do wykonania).
Jedyne systemy DPF które można by zaakceptować to te które maja specjalny wtrysk utleniacza sadzy prosto do wydechu ale to za drogie rozwiązanie dla samochodów osobowych. Dodatkowo w czasie dopalania też toksyczność jest mocno nieokreślona więc pewnie straszna!
Jeżeli nie powiedzie się wprowadzenie na skalę masową systemu redukcji NOx bazujące na dodawaniu mocznika do spalin i specjalnym katalizatorze to siłą rzeczy Diesel umrze bo ekonomia zniknie a nikt nie będzie chciał wymieniać oleju co 3000km (gdzie logika i ekonomia?).
System z mocznikiem ma jeszcze jedną zaletę - pozwala na przywrócenie pierwotnej ekonomii diesla na małych obciążeniach poprzez zwiększenie kąta wyprzedzenia wtrysku (aktualnie niemożliwe gdyż rosną lokalne temperatury spalania co daje wielką emisję NOx). Dodatkowo usuwamy również EGR - który nie dość że zanieczyszcza ładunek wpadający do cylindra sadzą to jeszcze zwiększa jej produkcję ograniczając nadmiar tlenu a służy jedynie zmniejszeniu emisji NOx.
System DPF jest nie akceptowalny w aktualnej formie i na krótkich odcinkach miejskich nie ma nic wspólnego z ekologią gdyż ciągłe regeneracje (lub ich nieudane próby) spowodują dwukrotny wzrost zużycia paliwa i ogromną niekontrolowana emisję trujących związków w miastach.
Jeżeli nie uda się pokonać tych barier to pomimo sentymentu zostanie tylko benzyniak z wtryskiem bezpośrednim, niestety ten też potrafi dymić więc jego parametry albo spadną albo będzie też miał DPF - tyle że w Benzyniaku temperaturę spalin łatwiej podnieść do poziomu wypalania sadzy.
Pozdrawiam!
PS. przykładowe dane ze strony VW polska
Osiągi Golf 2,0 TDI 140PS 6 biegów DSG
Prędkość maksymalna, km/h 207
Przyspieszenie (sek.), 0-80 / 0-100 km/h 6,4 / 9,3
Zużycie paliwa
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,1
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 4,5
Średni poziom emisji CO2, g/km 142
Osiągi Golf 2,0 TDI 170PS GTD 6 biegów DSG
Prędkość maksymalna, km/h 220
Przyspieszenie (sek.), 0-80 / 0-100 km/h 5,7 / 8,1
Zużycie paliwa
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,2
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 4,7
Średni poziom emisji CO2, g/km 147
Osiągi Golf 1,4 TSI 160PS 7 biegów DSG
Prędkość maksymalna, km/h 220
Przyspieszenie (sek.), 0-80 / 0-100 km/h 5,8 / 8,0
Zużycie paliwa
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,5
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 5,2
Średni poziom emisji CO2, g/km 139