Witam ponownie. Odświeżę temat słabości mojego AEL'a. Dziś postanowiłem dokładnie opisać objawy jakie w nim występują. Na początek powiem że jak go sprowadziłem to prawdopodobnie jeździł na minerale (nie jestem pewien ponieważ fiszka od wymiany oleju była w stanie agonalnym ale chyba było tam 15W40). Przy wymianie rozrządu zalałem go 10W40 później też jeszcze raz. Przy trzeciej wymianie stwierdziłem że jak nie bierze ani grama oleju to zaleję go syntetykiem (MOTUL 8100 x-cess) i tak też uczyniłem. Wtedy właśnie zaczęły dziać się różne dziwne rzeczy. Dodam jeszcze że silnik podczas 15 tyś. km przejechanych na tym właśnie syntetyku pochłonął go 1 mm na bagnecie czyli nic. Objawy są następujące:
1. prawie cały czas silnik pracuje jakby był zimny (chodzi tu o dźwięk) twardy trochę metaliczny warkot występuje tylko podczas jazdy (kiedyś pięknie syczał jak się go spałowało, a teraz warczy na mnie ':(' )
2. dziwne wibracje na biegu jałowym przy obrotach 1200-1400 (nigdy nie ustępują ale tylko na jałowym)
3. wibracje podczas jazdy na jeszcze nie do końca rozgrzanym silniku na 6 biegu przy prędkości ok 100-110 km\h (jak się rozgrzeje to przestaje)
4. minimalnie podwyższone obroty na biegu jałowym, na obrotomierzu wskazówka zamiast pokazywać sztywno jedną kreskę niżej niż 1000 faluje sobie minimalnie powyżej tejże kreski (falowanie minimalne, występuje po rozgrzaniu silnika)
5. ogólny spadek mocy, najbardziej odczuwalny na niskich obrotach (do 2000)
Sznurek do logów:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=95681&highlight=
Bardzo proszę o pomoc ponieważ problem ten strasznie mnie już gniecie. Kupiłem już olej do wymiany znów MOTUL 8100 x-cess ale nie wiem czy go zalewać czy oddać. Przepraszam że tak się rozpisałem ale starałem się ująć mój problem jak najbardziej ściśle. Pozdrawiam.