.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dred utwierdziłeś mnie w przekonaniu, ze nie chcę w życiu już jeździć ośką, czy to FWD czy też RWD. To jest jakaś masakroza. Nie czujesz się jak inwalida?

nie , zupełnie nie.
RWD daje sporo frajdy.
Awd też jednak by tak polatać to trzeba mieć trochę mocniejsze AWD.


Ja sobie chwale ten napęd. Niemniej jednak u mnie trzeba mocno uważać. bo bez żadnych systemów i z takimi nastawami zawieszenia to bardzo prosto wprowadza się ją w poślizg . Czasami nieświadomie, niemniej jednak prosto jest też to ogarnąć jak się ma troszkę pojęcia o tym .

dzisiaj pomęczyłem A8kę i od Vki odróznia się tym że trudniej jest ją złamać - muszę jeszcze pokombinować z hamulcami itp.

użyj ręcznego

pamiętam porady jeszcze z czasów eski żeby przy ciągnięciu rękawa
wysprzęglać...a w awtomacie ni da rady więc wolałem ręcznego
nie używać... to jak to w końcu jest??

zaciągnij i sprawdź. Ja używałem i ani skrzynia się nie rozwaliła , silnik nie wybuchł, zaciski też się nie zapiekły ;P

sprawdzę

Ja unikam recznego - wole bujnąć... ale jak emergency to delikatne, jednorazowe złapanko (jak ten przod ucieka nadzbyt)



No no, ta "guziczna"

U nas tez pieknie bialo, tylko quattro brak Nastepne bedzie z q :] Narazie pozostaje gaz + reczny. Pozatym albo mi sie wydaje albo c4 avantem lepiej sie lata bokiem po sniegu niz b4.

Nawet i w holandii spadl snieg:D Co za radosc

Musze przyznac ze sie wyjezdziłem juz Ufff ulga 2 dni jazdy a kazdy zakrecik musiał byc boczkiem brany (boczek wiekszy lub mniejszy ale musiał byc)

W styczniu rezam torsena na tył wiec mam nadzieje ze bedzie jeszcze okazja go porzadnie wytestowac

A ja zauważyłem dziwna rzecz( przynajmniej w Krakowie). Zwykle jak spada śnieg to ludzie zwalniają , jadą wolniej.Ma to swoje plusy ,bo jest mniej stłuczek , mniej ulic zablokowanych czyli o wiele mniejsze korki. Ale w tym roku zauważyłem coś takiego jada o wiele szybciej np. jeśli zwykle jada dana ulica 60km/h to teraz jada nią 80km/h i nie chodzi tutaj o to ,ze ulice nie odśnieżone bo nawet drogowcy się starają. Ma to tutaj opłakane skutki bo samochody po rowach leżą przez ostatnie (5 lat nie widziałem aż tylu). Powoduje to jeszcze większe korki i utrudnienia ,nie wiem czy ty ludziom odbiło??

A w środę ma być +9 st

To nie kumam po co żeś na takim mrozie ogrzewanie naprawiał?

Chyba na Majorce

Ja obastwiam, ze jesli faktycznie przyjdzie ocieplenie to w dzien bedzie blisko zera, a w nocy przypieprzy mróz i będziemy mieli gołoledź...

jeszcze apropo tego EDSu, skoro działa na przednią oś to ciekawe czy
testowali taką hybrydę, blokada mechaniczna tyłu + EDS na przód
przed podjęciem decyzji o wywaleniu blokady wogóle

a jak już ją otrzymamy to ja auto zostawiam na parkingu, bo nie chce by jakiś dekiel zaparkował mi w tyle bumy

Niestety to że my potrafimy jeździć to nie oznacza , że nic się nie stanie. Jak mamy szklankę na drodze to tylko kolce mogłyby pomóc.


W każdym roku czytam jak jakiś user się deklaruje "następne audi będzie z quattro " Tylko znikoma część pozostaje przy swoim postanowieniu.



Rodzynek aż tak dobrze chyba nie będzie oglądałem pogodę i ma być tylko +6

Na pewno nie testowali...
Przyczyna banalna: EDS to nie szpera tylko pomoc w napędzie na śliskim, tak więc uznali że skoro przednia oś ma większy nacisk to bardziej się przyda do poprawy napędu. Dodatkowo mogli ten sam system wykorzystać w ośce.
Co do blokady mechanicznej to miała pewną zasadniczą wadę - wymagała wyłączenia ABS (bo toto głupieje jak ma dokładnie tę samą prędkość na dwóch kołach). Z jednej strony wyłączany ABS to błogosławieństwo dla kierowcy o zacięciu sportowym ale...
ABS można wyłączać tylko w starych systemach wyposażonych w korektory siły hamowania - niestety te lubią nawalać więc w Audi zastosowano uproszczone takie które nie mierzą nacisku tylnej osi (ugięcia zawieszenia) tylko opierają swoją korektę o ciśnienie w układzie hamulcowym. Taki system sprawdza się przy pustym pojeździe ale jak załadujemy na maxa to tylna oś nie wykorzystuje przyczepności i samochód ma bardzo długą drogę hamowania.
W audi był nawet b.uproszczony ten system bo ABS czytał prędkość 4-rech kół a obwody ciśnieniowe były tylko 3: LP, PP i tył (odhamowywany jak którekolwiek z kół tylnych wpadało w poślizg - znów zmniejszenie wykorzystania przyczepności) ale taki układ potrzebował tylko jednego korektora dla całej osi tylnej.
Nowsze systemy mają korektor siły hamowania elektroniczny (EBD) ale działa on w ramach ABS więc jego wyłączenie zagraża blokowaniem kół tylnej osi nawet przy słabym hamowaniu.
Tak więc poprawiono skuteczność hamulców dając precyzyjny EBD ale ABS nie mógł już być wyłączany więc musieli zrezygnować z blokady mechanicznej.

I właśnie dlatego dałem w tylny dyfer torsena
W efekcie mamy centralny torsen, tylny torsen, z przodu EDS. Wydaje się że powinno wystarczyć na utwardzonych nawierzchniach.

Pozdrawiam!

Tomek , tak sie zastanawiam i o ile sie nie myle to Torsen z V8 ma blokade na sztywno tylko zapewne u ciebie jest to nie podłaczone. Czy zastanawiałes sie nad tym aby podpiac ta blokade pod wyłacznik ABS-u który spełniał by dwie funkcje odciecie ABS-u i zblokowanie torsena na sztywno i czy wogóle to by było wykonalne ?

Jezeli jest to mozliwe to zalety tego rezanka chyba by nie trzeba było wyjaśniać

Po 92 roku nie ma już wyłącznika ABS, a dyfer z V jest samoblokujący. Nie idą do niego ani kable, ani podciśnienia. Tylko wał i półośki