zserty napisał(a):
staniek napisał(a):
Odnośnie możliwości przeniesienia napędu wyłącznie na jedną oś, to na filmiku (w momencie tego ostrego startu, o który zapewne się rozchodzi) nijak nie widac co dzieje się z tylnym prawym kołem w momencie kedy lewe się nie kręci
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Pozdro
Dokładnie. Wszyscy wiemy, że wystarczy ukręcić jeden przegub i auto nie pojedzie. Tak samo stawiając auto na rolkach nie ruszy z miejsca (wszyscy wiemy jak stawiać i na jakich rolkach).
Na filmie plener niby tylko z pozoru jest jednakowy. Zauważcie, że jest tam śnieg i lód. Śnieg jest przesypywany przez wiatr i koła. Raz jest przyczepność a raz może jej zabraknąć pod którymś z kół (analogia do urwanego przegubu).
http://www.youtube.com/watch?v=osKLMzYxyyw
Panowie!: Jeżeli lewe się nie kręci, to prawe też się nie kręci! Reakcja EDS'u jest zdecydowana i natychmiastowa. Takie wątpliwości można by wysnuć gdybym jechał audicą z guziczkiem DIFF - był wciśnięty, czy nie? EDS'u nie da się wyłączyć (bez kombinowania....)
Zserty - co do pleneru masz absolutną rację, ale co do przegubu już nie. Gdy lewe koło traci przyczepność, natychmiast jest przyhamowane przez EDS, przez co moment pojawia się na prawym kole. Nie da się ze sprawnym EDS'em mielić tak jak z kompletnie otwartym dyfrem. EDS, to taka udawana elektronicznie szpera. Co do przegubu sytuacja jest inna, bo podczas jego awarii nie obraca się tarczka ABS'u i sterownik nie wie gdzie podziewa się moment z dyfra. Nawet gdyby jednak przymocować tarczkę zaraz na wyjściu z dyfra/skrzyni, to żeby ruszyć, trzeba by tam również przymocować hamulec.