.: AUDI KLUB POLSKA :.

jakiś czas temu słyszałem że przy sprowadzaniu samochodów nie będą już potrzebne badania techniczne jeżeli samochód miał np. aktualny niemiecki TUV - wiecie może jak to wygląda? zostało to wprowadzone czy nie?
kupiłem dla żony samochodzik i zastanawiam się czy nie lepiej najpierw załatwić dokumenty i jechać po niego już z polskimi tablicami (pod warunkiem że nie trzeba robić przeglądu bo zdalnie to problem )

jak masz ważny TUV to nie robisz przegladu technicznego ale myślę, że i tak na stację musisz podjechać, bo przy każdym sprowadzonym samochodzie robi sie przeglad techniczny i identyfikacyjny pojazdu.
jedz na stacje diagnostyczną i wypytaj ale moim zdaniem nie ma szans na pojechanie do DE po autko z PL blachami.

kiedyś kumpel robił 2x taki myk ale ryzykował on i diagnosta [bo to ładny przekręt był] no i za drugim razem przy kontroli policyjnej było nieciekawie...
ja bym nie kombinował i na normalnych zasadach auto sprowadził

Zostało wprowadzone. TUV uznają.

Jak to sobie wyobrażasz? Dokumenty auta przyślą ci pocztą czy kolega przywiezie? Dojście do blach trwa parę tygodni (UC, US) - masz gdzie w DE trzymać samochód?
I pytanie najważniejsze - co zyskujesz? Nie kumam...

Pozdrawiam,
@lex

hej,
wlasnie koncze ta procedure.
i tak:
1. jak masz HU + AU to nie musisz robic przegladu technicznego. Tyle teoria, jednak Urzad komunikacji czepnie Ci sie, ze nie ma w papierach auta nacisku na os.
i musisz robic badanie w PL - gdzie na kartce o dopuszczeniu do ruchu (wynik badania) dopisza info o nacisku. Kiedys oprocz wyniku badania dawali identyfikacje auta (cos jakby info z brief'u przetlumaczone). teraz juz nie daja
2. trudno mi uwierzyc, ze dasz rade sprawe zalatwic (chyba, ze bedziesz poslugiwal sie fałszywymi dokumentami - np. umowa sprzedaz). Inaczej jak zamierzasz zarejestrowac auto bez umowy sprzedazy? A jak pojedziesz do auta po podpis na umowie - to juz opyla sie brac zolte tablice (50 / 70€ - jak kupisz w malej gminie) i nie latac ponownie po raz drugi.
oczywiscie - jesli "zalatwisz" sobie umowe sprzedazy - pozostaje jeszcze temat brief'u i cos jakby dowodu rejestracyjnego. Kto Ci to da do Polski bez auta?
3. Auto bez rejestracji i papierow DE nie moze np. stac na chodniku. Bo go Polizei zabierze od razu. czemu? Jesli bedzie wypadek i ktos wjedzie w to auto - mamy kwestie ubezpieczenia itd. Ogolnie syf.
Wiec jak mowili koledzy - musisz przechowac to auto u kogos.
Procedura trwa rowno tydzien jak sie sprezac - ja sie sprezam, bo na narty jade w nastepny wtorek (i to jeszcze gaz dokladalem

rzeczywiscie ciekawe po co mialbys cos takiego robic?

pzdr,

michu

no juz wlasnie 98% procent identyfikacyjnego tez nie trzeba. pozostala tylko kwestia nacisku na os....

Kupująć AELa z HU AU i TUV musiałem robić pierwsze badanie techniczne w kraju. Po teorii...

chciałem tak zrobić gdyż kupuję autko od znajomego i mogło by postać u niego w garażu (jak każdej zimy). Dodatkowo co 2-3 tygodnie ktoś z mojej firmy jedzie do Niemiec więc raz mógłby przywieźć dokumenty łącznie z umową, wszystko by się załatwiło a następnie przy okazji pojechał bym z kimś po drodze do Niemiec i wrócił swoim samochodem na polskich tablicach.

dziękuję wszystkim za informacje
pozdrawiam

Jeśli w dowodzie rejestracyjnym nie ma adnotacji, czyli są tylko date techniczne w odpowiednich rubrykach, to tłumaczenie nie jest wymagane, bo dane są sformalizowane w całej Unii.

J.W. + Jeśli umowa kupna sprzedaży będzie 2u języczna, to tez nie trzeba jej tłumaczenia.

Ja z ciekawości spytam. Co was motywuje do ściągania aut z niemiec? bo z pl salonu też da się kupić

Pewnie, że się da. Ale większość Polaków nie stać na kupowanie w pl salonie. Ani w żadnym innym salonie.