Baskecior napisał(a):
Nawet z Francji można kupić ładnego AFN`ka q ...
Nie demonizujcie obywatele.
Wszystko jest kwestią egzemplarza.
Z franji... kolego, jak chcesz miec samochod, ktory byl przesuwany przez innych kierowcow przy pomocy ich samochodow to kup sobie auto z francji, obite do okola i poszpachlowane... Jezeli chodzi o auto z Italii, to polecam rowniez popatrzec na ich serwisy i to jak wlosi jezdza... Nie bez przyczyna auta z wloch i francji importuja niemcy, glownie do berlina i tam je sprzedaja polakom, jako niemieckie - rejestruja auto w DE zeby mialy niemieckie kwity...
Ostatnio takiego cayenne prawie kupilem, auto mialo niemieckie kwity, a jak sie okazalo na koniec kupione w czechac i jezdzone we wloszech.
Nie wykluczam, ze sa dobre auta we wloszech i francji, no ale nie 10 letnie... nawet nie roczne...
Co do samochod w niemiec, ktore sa na import i sa w gorszym stanie ... TAK , wlasnie tak jest, ale tak jest jak nie znasz jezyka, pojedziesz po auto do ruska, turka, albo innego imigranta i oczekujesz nie wiadomo czego. Jak chcesz dobre auto to musisz za nie wiecej zaplacic i kup np. z serwisu audi z niemiec, albo bezposrednio z banku, bo wiekszosc auto w niemczech jest w leasingu i w wiekszosci dobre auta sprzedaja specjalne odzialy bankow, ktore zajmuja sie sprzedaza auto po leasingu, jezeli dosc swieze auto ma handlarz na smieciowym komisie, to raczej pewnie ze kupil wlasnie z banku... tylko, ze po dzwonie, bo dobre auta nie stoja miesiacami czekajac na klienta. W przypadku zakupu od hanldarza w wiekzosci przypadkow auta z niemiec maja cofniete liczniki i sa powypadkowe... Oczywiscie nie mozna wykluczyc, ze i serwis moze chciec wcisnac bubel, ale kazde auto trzeba sprawdzic...