Panowie, z całym szacunkiem, ale Biedron się myli. Nie stuka temu, że tłok nie ma smarowania (olej dostaje się przez sfrezowanie popychacza, i u mnie, a zapewne i u Was było go pod dostatkiem). Jak przekonał się Gumiś winne są zaworki (źle działają i zakłócają pracę tłoka - nie nadąża on za popychaczem i stuka). Sama rozbiórka NIC nie da . Należy wszystkie zaworki umyć (te płytki mają na sobie dużo syfu), a pęknięte wymienić i dopiero wtedy efekt jest murowany ( ja śmigam 3 rok po "regeneracji" - czyli myciu zaworków w benzynce za pomocą pędzla, aż do czystości płytek zaworków).Powodzenia. Uważajcie na pierścień tłoka, jest on baaardzo kruchy!
Cytuj:
Zaworki pasują jak lala!Tylko z wytrzymałością jest gorzej
po czym to wnioskujesz? Konstrukcja jest identyczna, płytka z laminatu uszczelnia się na tulejce? W polskim wykonaniu jest ona metalowa, może tu jest problem? W oryginale są chyba dodatkowo małe oringi? Może się mylę , dawno rozbierałem vacumkę i już o niej zapomniałem...