.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zgory przepraszam mechanikow ktorza sa kumaci i aktywnie i zglowa udzielaja sie na forach ale przecietna wyglada moim zdaniem tak

Znam mechanikow z wyksztalceniem wyzszym ale przecietny mechanik co naprawia auta (maly rodzinny warsztat lub etatowy pracownik) po angielsku zna 5 slow, skonczyl szkole zawodowa lub ewentualnie wieczorowo szkole srednia, internetem posluguje sie mniej sprawnie niz przecietne dziecko w szkole podstawowej i wie wszystko najlepiej wiec nie bedzie czasu tracil na rozwoj - gdy trafisz do takiego lepiej nie zostawiac za duzo rzeczy niedopowiedzianych (kiedys wlano mi 15W40 to celici 2.0 gti gdzie producent wskazal wyraznie w instrukcji obslugi lepkosc oleju 10w40 - uzasadnienie: "bo do starych aut wlewa sie mineralny bo inne sa za rzadkie".. na kartce napisalem nawet jaki ma wlac.. on wiedzial lepiej)

jadac okolo 145 km/h wg tacho (jakies 135 wg GPSa co jest w granicach tolerancji fotoradarow przy ograniczeniu do 130km/h)na tempomacie zuzycie oscyluje okolo 8.5 (wg fisa), jadac ciagle stala predkoscia 180 pewnie w 20l bym sie nie zmiescil, jadac w kolumnie tirow 70km/h zmieszcze sie w 7l/100km ale potrafie jechac jak ostatnia lajza ze zuzyciem 5.5L - jak widzisz ile stylow jazdy tyle roznych odnotowanych zuzyc na trasie.
Co do wycieku obstawiam ze to ma niewielki wplyw na zuzycie. To moze byc tez olej czesto wyciekajacy w miejscu przenikania sie wtrysku z pokrywa zaworow (ta gumka jest czescia pokrywy a ta kosztuje troche wiec polecam "uszczelki w plynie" do 300stopni/kilka pln "rainolz" czy jakos tak/, oczysc i bez sciagania pokryw uszczelnij delikatnie wciskajac mase pomiedzy wtrysk na gumke, poza tym moze weze przelewowe syfia)
Wg instrukcji germanskiej do naszym szmelcwagenow passat 2.5v6tdi 150ps w automacie pali w miescie 11.7, poza miastem (pewnie przy 90) 6.4 a w cyklu mieszanym 8.3


jezeli na przestrzeni 10 tys km nie dolewasz to nie olej... jak dolewasz co max 1000km to pewnie olej (proste) Jezeli przeplywka zawyzalaby przeplyw powietrza to ECU "otworzy" EGR by spalin dopodoac i uzyskac rownowage pomiedzy zadanym a faktycznym przeplywem (przygladnij sie logowi 003S przeplyw + wysterowanie EGRa)


prawdopodobnie
01318 - Control Module for Injection Pump (J399)
poczytaj sobie
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ight=01318
jezeli to blad sporadyczny to moze wtyczkologia a jezeli ciagly to dziwne ze auto odpalic mozesz:) (blad ma status!)

mozesz ja zrobic sobie z wikliny nawet.. ma dzialac prawidlowo i tyle - oddajac stara w boschu i vw/audi mozesz dostac (taniej niz nowa) "regenerowana" - ta ich regeneracja jest z tego co wiem raczej g..a ale masz "gwarancje" (czy jak wolisz odpowiedzialnosc sprzedawcy za... tralala) - wiec jak szlag ja trafi wymieniasz/oddajesz (chyba w taka droge bym poszedl)


Pisales o koszcie wymiany oleju w tipie - ponizej 400 zyla nie wszedlbys nawet jakbys sam kupil olej, filtr i sam latal do mechanika tlumaczac mu jak to zrobic (roboczogodzina u mechanika jest tansza niz w serwisie ASB) - 500 zyla we Wroclawiu w serwisie ASB raczej jest nieosiagalne (obstawial okolice 600 netto)
Pytanie czy ustalili poziom oleju przy temp oleju 30-35 (mozna to kabelkiem przeczytac) - jezeli nie zostawiles im auta tylko przyjechales na usluge "tak z drogi" to pewnie to zlali (ale nie przejmuj sie - standard /niestety/)
Pozdrawiam,
Przemek

Dzięki Przemku za wyczerpujące info.
Dlatego właśnie napisałem o tej wymianie 500 zł bo po prostu nie opłacało mi się samemu tego robić, jak liczyłem 450 zł by mnie częsci wyniosły brutto, a tu zapłaciłem 500 zł brutto z wymianą i ręce czyste. Byłem przy wymianie, to specjalistyczny zakład zajmujący się tylko skrzyniami automatycznymi, jak przyjechałem to olej był gorący dopiero zaczęli go zlewać po 2h, cała operacja choć trwała krótko to wyglądała solidnie i trwała aż 3h łacznie z olejem silnikowym, ze zlewaniem itd. wydaje mi się, że podeszli do tego fachowo i jeszcze FV dostałem.

Jestem świeżo po logach, widać przepływka jest do bani, widać koniecznie oryginał, sory, że Wam tak smęcę i nie kupiłem oryginału, no i jak widać sam sie sparzyłem bo teraz gość u którego kupiłem zamiennik nie odpisuje nie odbiera tel i ma mnie w d...., odeśle mu ją jak zwroci kase to ok, jak nie to bede miał nauczkę a i przy okazji antyreklame zrobię.

Oleju mi spali spokojnie 1L na 5tkm.
Ale chłopaki JESTEM BARDZO ZADOWOLONY Z OLEJU MOTUL silnik na zimnym w końcu nie chodzi jak TRAKTOR, myslałem ze V6 na zimnym musi pochodzić jak TRAKTOR a tu sie okazuje dużo, dużo ciszej na korzyść MOTULA

Jeśli chodzi o spalanie, to ja jeżdżę w miarę powtarzalnie i wcześniej te wartosci były w miare stabilne.

Pompa VP44 - błąd pojawia sie sporadycznie, poczytam wskazany przez Ciebie post i zobaczymy, czy będzie pojawiał się dalej.

NOWE LOGI

http://www.dobry-katalog.info/logi5.html

DZIEKI I POZDRAWIAM

poza źle mierzącym lmm logi są prawidłowe.

Najnowsze logi po wymienie przepływki na oryginalną bosha

http://www.dobry-katalog.info/logi6.html

Czy gdyby turbo lało, albo wtryski to wyszłoby to na logach?

Pozdrawiam.

lmm jest teraz OK.

wtryskiwacze mogą 'lać' [u Ciebie są OK], ale T nie może 'lać'.
nie wiem co masz na myśli pisząc o 'lejącym T'.

Dzięki meszrum

Pisząc wtryski leją miałem na myśli leją ropką.
Pisząc lejące turbo miałem na myśli wycieki oleju, choć sam nie wiem czy dobrze to okresliłem

ok.

Twoje wtryskiwacze nie leją [tzn. mają prawidłowe ciśnienia otwarcia].
Twoje T działa prawidłowo, lecz nie można stwierdzić, czy przypadkiem się nie poci w stopniu większym niż dopuszczalny [tego VC nie sprawdzisz].

Dzięki meszrum

Jakoś nie zauważyłem wielkiej różnicy jeśli chodzi o ten przepływomierz zamiennik w porównaniu do oryginału, ale cyferki mówią same za siebie.
Spalanie niestety bez zmian (przynajmniej wg FIS), być może ten zepsuty przepływomierz zaniżał dawki paliwa i dlatego mniej palił. Chyba ze przyczyna tkwi gdzieś indziej, np., w zapchanym katalizatorze.

katalizator masz drożny.

nie sugeruj się spalaniem, który wyświetla FIS - ono jest w miarę wiarygodne dopiero po kilkuset km.

Dzięki. Chcesz przez to powiedzieć, że komputer musi się nauczyć nowego przepływomierza, zanim zacznie wskazywac prawidłowe wartości FIS ?

nie, nie ma takiego pojęcia, że "komputer musi się czegoś nauczyć" - to kit mechaników stosowany wobec klientów, którzy nie wiedzą czym przyjechali.

średnie spalanie podane na FIS wyliczone jest w oparciu o algorytm będący wypadkową kilku danych [np. uwzględnia postoje, co najbardziej zawyża średnie - tzn. liczy ilość obrotów koła, które się w korku nie obraca i dawkę paliwa w tym czasie - wówczas spalanie średnie niebotycznie wzrasta]. te dane stają się mn.w. wiarygodne dopiero po kilkuset km, w sytuacji, gdy spalanie na postoju nie odgrywa już tak dużej roli przy wyliczaniu średniego.

jeżeli chcesz wiedzieć ile dokładnie spala ten samochód, to:
0. zrób reset średniego spalania na FISie i przełącz na spalanie chwilowe [nie patrz na średnie w ogóle];
1. zalej ON pod korek [odbicie pistoletu] na stacji X przy użyciu dystrybutora A;
2. przejedź 300-400km [spisz dokładnie ile];
3. udaj się na stację X i zalej znowu pod korek [odbicie pistoletu] przy użyciu dystrybutora A;
4. spisz dokładnie ilość litrów, które wlałeś;
5. w zaciszu domowym, przy użyciu proporcji policz ile Twoje V6 spala na 100 km;
6. przełącz FIS na spalanie średnie i porównaj z wynikiem uzyskanym w pkt. 5.

Oki, tak też zrobię
Miałem dziś chwilkę czasu i czytałem wątki o rozrządzie w tym dziale, nie, żebym szukał kosztów, bo nie szukam a z kasą mam co robić, ale tak właśnie przeszło mi przez myśl, że jedyne co wiem, to był robiony rozrząd w moim samochodzie jakieś 7tkm, przez mojego kumpla handlarza. czyli przed tym zanim ja to auto kupiłem. Niestety nikt teraz nie pamięta jakiej firmy to był rozrząd i co miał na myśli mówiąc rozrząd, reasumując nie wiem czy to jakiś noname (co jest możliwe, w końcu chciał sprzedać auto i możliwie zarobić), nie wiem co dokładnie wchodziło w skład tego rozrządu, czy sam pasek, czy inne części również. Moje pytanie brzmi, czy jakiś ogarnięty mechanik jest w stanie sprawdzić organoleptycznie w jakim to jest stanie i kiedy należało by się nad tym poważnie zastanowić? Nie chciałbym, żeby pewnego dnia silnik mi się rozkraczył.

teraz to juz musztarda po obiedzie - jezeli to Twoj kolega (ufasz i wierzysz jego slowom) to sie zapytaj sie jakie elementy wymienil (jak rozumiem tego nie wiesz i wiedziec nie bedziesz). Inaczej pozostaje jedno z dwoch:
- wymiana rozrzadu z zalozeniem ze nic nie bylo robione
- regularna codzienna modlitwa polaczona z okresowym ogladanie paska (czy gdzies nie jest tarty, zeby nie nosza sladow zniszczenia jak np uszczerbki), czy pompa wody nie cieknie i osluchiwaniem (czy np nic tam nie piszczy, szelesci...)

Zeby dokladnie ogladnac np rolki (np czy nie wycieka z nich smar na simeringach)to trzeba by przod do tego otworzyc (z tym ze ocena to i tak cos na pograniczu wrozby by byla)
Jezeli to auto ma byc na 100 tys km moze warto wymienic, jak chcesz sie pobujac nim z rok max dwa to moze modlitwa wystarczy (nie bardzo wiem jakiej porady poczekiwales...)
W zyciu nie slyszalem zeby handlarz w auce na sprzedac wymienial rozrzad - brzmi to jak ostatnia bzdura
Pozdrawiam,
Przemek

Gadałem z kolesiem, mówi, że wymieniał rozrząd kompletny, więc mu ufam, nie będę tego poprawiał, bo kasy nigdy za dużo. Mówił też, że wymieniał olej w skrzyni, wiec nie potrzebnie go wymieniłem ;/ (fakt przy wymianie powiedzieli mi ze nie jest bardzo olej sprawcowany i że widać ze był wymieniany, bo zamiast uszczelki był sylikon/klej.

Mniejsza o to, v6 trochę kopci i śmierdzi spalinami, niesty nie powiem wam czy to zapach palonego oleju czy ropy bo sie nie znam, co powinienem sprawdzić skoro przepływka ok i logi ok?

Jak ktos wymienial olej i dal sylikon zamiast uszczelki, to na 90% rozrzad wymieniany był - pasek i 3 rolki tylko. To praktyki druciarskie.

Jezeli smierdzi spalinami spróbował bym przeczyścić węże i sam EGR sprawdził stan odmy. Na 90C włącz mu na 04BS 003 lec styłu i "wąchaj". Wiesz zaobserwuj rano jak ktos bedzie odpalał jaki "dymek" poleci z rurek... to duzo powie.

Dzieki, grejf, jeszcze nie robiłem tego co proponowałeś.
Dziś pojawił się nowy problem, odpaliłem samochód i na wolnych obrotach lub bez gazu słysze cykanie coś ala cykady/koniki polne po lewej stronie silnika, czyli gdzieś koło zbirnika wyrównawczego/na płyn do spryskiwaczy. Jak otworzyłem maskę, dzwięk v6 przycmił to cykanie ale nadal było go słychać, choć o dziwo bardziej go słysze siedzac w aucie przy otwartym oknie lub po prostu stojąc obok kierownicy... Nie wiem czy cyka też jak zwiększe obroty bo wtedy silnik jest głośniejszy i może on po prostu zagłuszać to cykanie lub cykanie ustaje po dodaniu gazu.

zwroc uwage, czy te ''cykanie'' nie zmienia tonu po rozgrzaniu silnika. Byc moze popychacze sa sztywniejsze na zimnym i ''cykaja'' a na rozgrzanym klekocza glosniej...
Nie wsluchiwal bym sie tak zabardzo w prace 2,5 V6 na jalowym, ze tak zazartuje jak inni "wole glosnego diesla, jak cicha bąbe"

Hej Cykanie zniknęło, samo z siebie... albo się przyzwyczaiłem.
Ale mam teraz inny problem.
Odpaliłem samochód, przejechałem 5m, wjeżdżałem na wstecznym pod wzniesienie... auto zgasło... nie chciało odpalić, rozrusznik czy co to tam jest kręciło ale auto nie odpalało, zapaliły się kontrolki od ręcznego, abs-u i pikało.
No to maska do góry, odpiołem klemy, 5minut podpiołem klemy, odpaliłem samochod, dojechałem do domu bez problemów, VAG w zakładce engine pokazuje nastepujące błedy:



Wygląda na to że immo nie puszczał, pytanie dlaczego...
I nie martwi mnie to aż tak jak błąd pompy wtryskowej...
dodam, że to wzniesienie nie było aż tak bardzo strome, a baku miałem 1/2 paliwa.

PS. błąd:
01318 - Control Module for Injection Pump (J399)
49-10 - No Communications - Intermittent

Już wcześniej się pojawiał i kasuję go co jakiś czas (3 razy do roku, ale niewiele jeżdżę ostatnio). Czyli nie jesto to stały bład, a wyskakujący czasem... Ale wg. logów które tu ostatnio umiesciłem twierdził ktoś ze pompa jest ok... nie wiem co o tym mysleć.

Jakieś sugestie?

jezeli slynny tranzystorek by sie zjaral w pompie to nie byloby najmniejszych szans bys go zapalil - obstawiam, ze to sprawa "wtyczkowa" albo...
czy nie masz jakiegos dodatkowego zabezpieczenie antykradziezowego, ktore moze nie rozbraja sie zawsze????
Ja mam takie zabezpieczenie rozlaczane automatycznie i gdy akurat sie nie rozbroi a kreci sie rozrusznikiem to sporadycznie tiptronic przechodzi w tryb awaryjny (100% po tym - ale co ciekawe nie zawsze) i mam wrazenie ze podobnie lapie bleda z pompa (z tym, ze to blad i wiem o nim jedynie czytajac bledy - z samym paleniem, gasnieciem itp problemow nie ma) - obstawiam, ze u mnie to z rozbrajaniem sie ma cos wspolnego - ale tak byc nie musi (od kiedy to przyuwazylem zrobilem kilkadziesiat tysiecy km)
Moze popraw wtyczke na pompie i wtyczki przy ECU (musisz platikowa oslone w podszybiu sciagnac)
Tez sporadycznie lapie blad immo. Podobnie jak u ojca w 1.9PD tez zapisany jakis blad z immo byl
pozdrawiam,
Przemek

Dzięki, uspokoiłeś mnie trochę.
Mam alarm dokładany, niefabryczny...., może dlatego, choć nie sądzę.

Co do pompy...
Czyli, coś z wtyczką, gdzieś jest chwilowe "rozłączenie".
Pytanie tylko czy jak się rozłączy na stałe czy to nie uszkodzi pompy...

Dzięki przemku