.: AUDI KLUB POLSKA :.

ja mam kompakta i zgadzam sie ze zdaniem Basketa, upychajac butle LPG na 3/4 bagażnika (do tego w A3 gdzie silnik jest wzdlużnie, duzo mniej miejsca z przodu i w bagazniku) majac do tego silnik "wiertarki" i mus lania LPG I Pb... (przeglady i dogladanie instalacji) Co do TDI mi pali miasto 6,3 totalnie się nic nie dzieję...

Meritum jest: czy kupisz zdrowego TDI (przebieg moze miec nawet 300-400tkm) bedzie jezdzil... chyba, ze masz nature kierowcy samochodu benzynowego, to zmienia postac rzeczy, bo nie kazdemu pasuje jazda TDI jak i nie rozumie jej do konca. [to uwali nawet 1Z'a)

A3 ma silnik poprzecznie ułożony.

1Z jest wieczysty, o ile poprzednikiem nie był idiota. Co do jazdy benzyniakiem vs TDI w mieście ... dieselek z racji górki momentu jest odpowiedniejszy. Niemniej - wolnoć Tomku etc ...

Mieszkam w Krakowie. Większość kilometrów jeżdżę po mieście i są to dojazdy do pracy - o 20 km dziennie. Jak jadę w trasę to mam służbowego diesla.
Lubię diesle z racji tego ze ciągną od dołu, ale po mieście chyba lpg wychodzi taniej, zwłaszcza ze cena litra gazu to ok 2.2 zł z ON podchodzi już pod 5 zł

1Z owszem wieczysty jest, ale to kondon. 130 Koni to juz bez rzeżby się nie obejdzie....

ON kosztuje 4,52.
Bio na Bliskiej kosztuje 3,52 / litr. Spalanie w Golfie III to ok 6l./100 km: 3,52 x 6 = 21,12 zł/100 km ...
Bez Amiki , bez kłopotu, taniej, ekologicznie ...

@ Morgoth: kondon nie kondon - po prostu jeździ. Obliczony na 1 mln km.

dorzuc jeszcze do tego paliwo, ktore za kazdym razem spalisz do rozgrzania silnika. Bo niekiedy nie da sie jechac na zimnim na LPG (moze zgasnac).
Wiec do kosztow LPG nalezy doliczyc PB, chocby dlatego ze musi byc coby pompy paliwa nie spalic.
Patrzac na temat juz szukalbym jakiegos turbognojka

Tak jak pisze Kliku, kalkulacja nie uwzględniająca kosztów benzyny spalanej od rozruchu do przełączenia na gaz jest niepoprawna.

w/g mnie do korków ON jest optymalnym rozwiązaniem, PB czy gaz na trasie jeszcze można przyoszczędzić, ale w zatłoczonym mieście spalanie drastycznie wzrasta, co chwila dmuchawa i nici z taniego LPG.

A ja dodam od siebie ze jestem z Krakowa, jezdziliśmy z dziewczyną 1.4 PB po pol roku zaczely chodzic po glowie mysli o zalożeniu gazu, skończyło sie na afnie w b5, bezproblemowo, bez serwisów, ograniczonego miejsca w bagażniku i smrodu gazu. 1.4 w wyjazdach poza miasto np góry, morze traciło jakiekolwiek przyspieszenie i bezpieczeństwo wyprzedzania, więc z gazem nawet sobie tego nie wyobrażam zwłaszcza że w mieście też brakowało czasami

Od zakupu AFNa wskazówka od paliwa nie opada od razu po wyjeździe ze stacji Jestem leniwy i nie chciałoby mi się jeździć co chwilę po gaz

PS. STATOIL obok mojego m-ca zamieszkania ON 4,28 do wczoraj, dzisiaj 4,4

edit kolejny raz, w czasach 1.4 też dojazdy do pracy zabierały 20-25km dziennie.

No właśnie taki AFN-ik fajna sprawa poza kulturą pracy prawie same plusy

wiertarka 1.4 brzmiala prawie identycznie kręcona na obroty

Co Wy z tą kultura pracy ? Albo tanio albo kulturalnie. Chcesz kultury , kup W12 lub 4,2 TDI i po ptakach.

swięte słowa, zwłaszcza że juz stary afn nie robi tragedii a do tego buda w audi jest dobrze wyciszona. Już zapomnieli o starych kondonach na komorach wstępnych

Ja nic nie mówię, wiem, że to jego urok i jest tanio i bezawaryjnie. Przesiadłem się z V6 (ABC) na AFN-a to zwłaszcza doznania odsłuchowe mnie trochę męczyły, w AEL-u dzwięk był już o wiele przyjemniejszy.
Teraz znowu powróciłem do benzynowej 6-stki i odzyskałem spokój, ale wiem, że jeśli miał bym znowu ochotę taniuśko śmigać to AFN-ik jak najbardziej. Dwie trasy w góry nim zrobiłem i zimą spalanie wyszło 5.3, a latem z klimą i dość wysokie prędkości wyszło 5.7 więc więc jazda pół darmo, zwłaszcza, że w mieście też palił kole 6l.

Ja - zwolennik Pb w LPG napiszę - starcza Ci auto 90-110 koników w VAG Group - nie baw się w LPG, wg mnie wszelkie mutacje 1Z'tów i AFN'ów są w tym przedziale bezkonkurencyjne praktycznie w każdym względzie

Mam golfa IV 2.0 z gazem. Przykład : trasa Kraków-Zakopane i z powrotem. Jadąc bardzo spokojnie w obie strony spaliłem 15litrów gazu. Przy obecnej cenie LPG daje to kwotę 33zł. Kumpel ma Octavie TDI 90KM i w obie strony spalił 10litrów ropy co daję kwotę 45zł. Ten sam styl jazdy, jechaliśmy na dwa auta. Czym jest taniej jeździć ? Już pomijam fakt że mam mocniejsze auto. I nie piszcie o droższych przeglądach o te 70zł rocznie bo ja taką kwotę w tydzień zaoszczędzam dzięki jeździe na LPG Auto na gazie chodzi praktycznie tak samo jak na benzynie. W zakorkowanym mieście Kraków na butli przejeżdżam 370-380km co daje 10,5/100 gazu + miesięcznie benzyny za 50zł. Nie ma bata by dieslem jeździć taniej. Panowie, czysta matematyka. A argumenty że trzeba często tankować mnie rozśmieszają. Też mi powód by nie jeździć taniej. Często jeżdżę do Warszawy i jak zatankuje w Krakowie to dojeżdżam do stolicy, jeżdżę trochę po niej i w drodze powrotnej dopiero mi się gaz kończy. Faktycznie tragedia Mój rekord w trasie na butli gdzie wchodzi 39 litrów to 487km

Widzisz, Twoje argumenty są niby za Pb+LPG, ale właściwie wychodzi jednak na diesel'a - czemu?:
- w tej trasie różnica wyszła ok. 6.5PLN/100;
- jak sam napisałeś - spokojna jazda. Przy "niespokojnej" relacje na korzyść Pb/LPG byłyby już sporo gorsze;
- niektórzy wolą mieć jednak fabryczny silnik i mało kto zakłada LPG bo kocha zapach LPG ;
- lepiej mieć koło zapasowe w miejscu przeznaczonym na koło zapasowe;
- instalację LPG trzeba założyć - nie chcę mi się liczyć, ile trzebaby pojeździć, aby się ten koszt zbilansował w korzyściach z tańszego paliwa, ale raczej sporo;
-ryzyko, że instalacja LPG nie będzie jednak taka bezproblemowa/bezkosztowa, szczególnie jak się sami nie znamy i musimy zaufać specowi od LPG.

Oczywiście wszystkie ww. punkty każdy musi przekalkulować w swoim sumieniu - moje w takim przypadku po prostu kalkuluje, że użytkowanie LPG kontra diesel w 1Z/AFN się po prostu nie opłaca

jak mialem A3-ke 1.9 tdi 103 KM, to zrobilem trase 1200 km na jednym baku, srednie spalanie 4.8 L. Moze kilka aut mnie wyprzedilo, jechalem roznie 130 km/h, 200 km/h. Wiec spalanie chya smieszne. Auto praktycznie bezopslugowe.
Moze Twoj koega mial obladowana ta octavie, bo 10 litrow to naprawde musial cisnac, wystarczy jechac plynnie i spalanie by mial na bank 8L.
Moj kumpel ma octavie 101 km i na trasie w gorach (zima) w 5 osob spalila nam 7.8 L na 100 przy normalnej jezdzie. Wiec cos ma z ta octavka nie tak ze mu 10 bierze.

jednak rzadsze tankowanie to jest jakiś argument za Dieslem.
Zimą swoim 2.5TDI quattro wyjechałem z Gdańska do Częstochowy na zlot, tam jeździłem po torze, po czym po 2 dniach wróciłem do Gdańska i postawiłem na parkingu, a rezerwa dopiero się zaczęła