Kavio_r napisał(a):
kolega jechał w tamtym roku i większego problemu nie było z tankowaniem LPG. Jedynie redukcje trzeba dokupić bo mają inne końcówki na stacjach
Co do poprzednich wypowiedzi, noo faktycznie 300km na zbiorniku to powod do dumy

musialbym co chwile Panie na stacji odwiedzac. Dodam ze na zbiorniku w dieslu 1000-1200km mozna zrobic... i to sie nazywa rzadko a nie trasa Kr-Wwa. Jeśli tylko masz czas i CI to nie przeszkadza możesz jeździć co 300km dla mnie to strata czasu, zwłaszcza jak się spiesze a na stacji (typu Bp przy ofiar Katynia

) zrobią numerki i kolejke

1z B4 w trasie Kr-Morze Bałtyckie i okolice (przysięga)-Kr spalił śmieszne 4,7l w 4 osoby i klimatyzacja MODE ON (predkosc do 150km/h, wiadomo rodzina na pokładzie i zero pośpiechu). Na upartego zatankowany pod korek obraca tam i z powrotem

AFN dla przykladu w B5 w ferie zimowe i przelot w Niedzicy na Słowacje (fajne serpentyny przejeżdzając zaraz obok stoku granice

) Spalił na dystansie 600km równe 5l a nie oszczedzalem go biorąc pod uwage że wszystko w śniegu. Choćby mi diesel wychodził 10 drozej na 100km to pojade dieslem bo małą benzyną do tego zapakowaną nie ma "czym jechać". Nie ma aż takiego "muła" przy klimie itp. Moment robi swoje.
PS. Stilo 1.4 PB nad Morze (Ustka) w 3 osoby i średnio załadowane spaliło 4,9
edit jeszcze raz: Nie umiem zrobić tak aby TDI 1.9 paliło mi w trasie 10l orzy normalnej jeździe (wnioskuje po tym że jechaliście z wakacji). Tak samo jak nie umiałem zmusić 1.8d w citroenie żeby w mieście spaliło więcej niż 6. Octavia albo pluła błędami z ecu albo kierownik nie bardzo kumaty w jeźdzeniu dieslem - a z doświadzenia wiem że ludzie w dużej części tego nie potrafią (i trzeba tłumaczyc że momentu nie mamy przy 3,5k rpm)