.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Mam u siebie problem z lekko falującymi obrotami na biegu jałowym przy zasilaniu lpg. Panowie z gazowni twierdzą że to winna auta, ale na benzynie silnik pracuje poprawnie Drugi problem jest taki, że po odpaleniu auta jeśli nie przejadę powiedzmy pół kilometra bez zatrzymywania się, przy pierwszym wrzuceniu luzu auto gaśnie. Jeżeli po odpaleniu przejadę większy dystans po zatrzymaniu się obroty są stabilne (poza lekkim falowaniem). Ma ktoś pomysł co to może być?

Instalka ma niecały rok - IGS landi renzo, w zeszłym tygodniu auto miało okresowy przegląd instalacji, wszystko wyregulowane, filtr zmieniony.
Auto jest świeżo po remoncie silnika (nowe pierścienie, uszczelniacze, uszczelki itd.)

Ja miałem podobnie, moim zdaniem to kwestia niedogrzanego silnika. Pojeździj chwilę na Pb do 90`C i przełącz na LPG sprawdź czy objaw pojawia się dalej. Można w instalce zmienić ustawienia przy jakiej temp silnika ma przechodzić na LPG można trochę podkręcić.

niestety to nie to u mnie po uzyskaniu temp 90 st.C, wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu problem pozostaje. Wymieniałem u siebie niedawno świece, kable mają pół roku, nie wymieniałem cewki, kopułki ani palucha. Dodatkowo jeśli auto postoi na deszczu dłużej szarpie nim na gazie. Chyba zacznę od wymiany kopułki i palca.

na III generacji sie nie znam za bardzo, ale może chodzi o to ze jest za bogata mieszanka i jak siniik jest zimny nie da rady tego przepalic i gasnie po wcisnieciu sprzegla, moze trzeba lekko zmniejszyc dawke od wolnych obrotów gdzies w instalacji lpg ( bo nie wiem co czym i gdzie tam sie reguluje- odpowiednik srubki na reduktorze w I i II gen.) a poprostu podkrecic obroty na kolektorze ssącym.

U mnie wlasnie przy I gen tak bylo ze auto po wcisnieciu sprzegla gasło bo je zalewało, lekko zakrecilem srubke od wolnych obrotów w reduktorze, podregulowalem przy kolektorze i teraz jest dobrze.

to nie to, tak jak napisałem wyżej - temp. silnika nie ma znaczenia

falujące obroty i gasncy silnik po wciśnięciu sprzęgła to typwe objawy awarii slniczka krokowego...
ale skoro na benzynce jest noralnie, to nie wiem...
być może gaziory źle skalibrowali instalację...

a nie miales ostatnio jakiegos wystrzalu ?

Na wtrysku strzały - no coś Ty !

Kable niby pół roku hmm...
u mnie było cosik podobnego jedynie z falowaniem obrotów no i szarpaniu przy wciśnięciu pedału gazu do oporu
wymiana przewodów (przebicia na 2 garach) i świec jak za sprawą czarodziejskiej różdżki pomogło przy STAGu300 w ABC
aczkolwiek na PB było to "prawie" nie odczuwalne

Byłem z tym u diagnosty. Oprócz regulacji znalazł nieszczelność na końcu dwóch wtryskiwaczy. Prawdopodobnie gumki się rozsypały i dostawał lewego powietrza. Z tego co się dowiedziałem to układ KE III jetronic jest wrażliwy na takie historie a więc niebawem zrobię z tym porządek i zobaczę co się będzie działo dalej.
Ostatnio wymieniłem kopułkę z palcem i po raz n-ty przeczyściłem zawór biegu jałowego (tu nie ma żadnego silniczka krokowego) i przestał gasnąć. Niskie obroty czasami falują, a czasami nie. Lubią się też zawiesić na 1200obr/min.
Dam znać co się będzie działo po wyeliminowaniu nieszczelności.
Pozdrawiam

ZiPi moj k-jet strzelal i to ostro a tez wtrysk niby

III generacja to wtrysk gazu... i o to chodzi - tu nie ma mowy o żadnym kichnięciu i strzale w dolot.

Wszystko się zgadza panowie ! Moja poprzednia wypowiedz była troche ironiczna, stąd niezrozumienie ( specjalinie zostawiłem emotikona na końcu )
Na wtrysku nie powinien strzelać i w normalnym przypadku nie strzela, bo nie ma w kolektorze mieszanki a w I i II generacji cały kolektor wypełniony jest palną mieszanką.
Są jednak sytuacje ze przy wtrysku tez strzeli i to porządnie, nawet na benzynie, np. przy uszkodzeniu ( przestawieniu ) zapłonu albo przy lejących wtryskach, kiedy paliwo nagromadzi się i odparuje w kolektorze.

lepiej późno niż wcale ;P a więc: po wymianie gumek na wtryskiwaczach sytuacja się poprawiła. Gumki rozsypały się po remoncie silnika. Koszt naprawy niewielki.
Pozdrawiam

Ja miałem podobnie przy zawalonym filterku...