z aku i alternatorem to masz racje calkowitą. jak miałem slaby aku to skrzynia wchodziła nonstop w awaryjny tryb. teraz jestem po regeneracji alternatora i kupnie akumulatora więc nie powinno być problemów. Dla pewności posprawdzam sobie ładowanie i wtyczki tych elektrozaworów.
nie ma problemu - będę się za to zabierał za tydzień dwa. a dziś z uwagi na to, że już jest dramat bo stojąc na światlach mi potrafi zgasnąć i nie odpalić przez chwile to jadę za godzinę wymienić czujniki - położenia wału i obrotów. To coś tam pstryknę:)
EDIT: czujniki wymienione - robota trochę upierdliwa ale dość prosta.
jak każdy wie czujniki są przykręcone razem z osłoną w okolicach wieńca zębatego silnika na 2 śruby. mały klucz płaski 10mm oraz malutka grzechotka 1/4" z nasadka 10mm załatwia sprawę szybko.
Uploaded with
ImageShack.us
trochę gorzej jest z odpięciem wtyczek, które znajdują się mniej więcej powyżej czujników. Są to typowe wtyczki ze sprężynka którą trzeba wcisnąć. Pewnie można się szarpać i je odpiąć jakoś od dołu lub od góry, lecz ja wolałem wyjąć aparat zapłonowy i ułatwić sobie dostęp od góry. Pamiętać włożyć aparat z palcem w tej samej pozycji:)
Uploaded with
ImageShack.us
i po krótkiej jeździe i zczytaniu kodów, został mi w aucie już tylko błąd 2342
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)