.: AUDI KLUB POLSKA :.

ale to nie jest juz to samo... przede wszystkim ten warkoczacy silnik ale i stylistyka jest ladna. powiedzcie mi szczerze za ile wy sprzedalibyscie swoje v8'ki ( tylko nie leccie w h*ja z tymi cenami tylko po to zeby sie posmiac )??

Ja swojej bym nie sprzedał, ale jak chcesz kupić ładną i zadbaną v-ke to trzeba 10 000 mieć w kieszeni.Poza tym dochodzi koszt ubezpieczenia , który też nie jest niski w zależności od posiadanych zniżek od 700 do 2500 .Jak chcesz coś szukać to zacznij od MOBILE.DE lub jakiejś szwajcarskiej strony bo ztamtąd przyjeżdżają najładniejsze sztuki czasami z kręconym przebiegiem ,ale i tak warto bo to nie jest to co u nas.No i życze Ci powodzenia jak chcesz zaczynać motoryzacje od V8 nie jest to najlepszy wybór albo zjedzą Cię koszty zakupu utrzymania i napraw albo następna V-ka skończy gdzieś w rowie.Nie jest to autko, które prowadzi się łatwo potrzeba wiele lat doświadczenia aby bezkolizyjnie pojezdzić parę lat.Tak więc sumując jak chcesz kupić V-ke to zrób to pokryjomu nic nikomu nie mów przynajminej nie na tym forum bo będzie wstyd jak się coś stanie ,ale jak najbardziej V-ka to jeden z najlepszch samochodów jakie audi kidykolwiek produkowało (auta z lat produkcji 1988 1997 były produkowane po to aby nimi jezdzić ,a nie by je naprawiać) jest kilka niedociągnięć jak w każdym aucie ,ale my posiadacze to kochamy.Pozdrawiam

no tak wlasnie myslalem zeby nazbierac kilka tysiecy i wziasc pozyczke zeby dobic do 10tys zl. a mam znajomego w rodzinie ktory sprowadza samochody takze jakbym z nim dopbrze pogadal to by mi moze cos sprowadzil bo jezdzi do niemiec, belgii. moze szybko nei uda mi sie uzbierac takiej sumki ale i tak sporadycznie teraz jezdze bo mam malo czasu takze nie wydaje mi sie zeby sie to pozniej zmienilo takze napewno na utrzymanie by mnie bylo stac. dzieki za informacje. wciaz bede tu zagladal i czytal co sie dzieje i na 100% nie odpuszcze choc bym mial zbierac i zbierac :]

Chyba żartujesz?
Jak nie masz 13-15 tyś w ręku, to nie ma sensu kupować auta za 10 które najtańsze w utrzymaniu nie jest. Tylko ewentualna wymiana rozrządu, świec, kabli, oleju, filtrów pochłonie ze 2-3 tyś.
A w Szwajcarii te auta najtańsze już nie są.

mauzer sprzedaje

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight=

zostanie kaski na "dopracowanie"

Przykładowe ceny:
- rozrząd - 1000 - 1200 zł
- kable WN - 800 zł
- świece - 200-400 zł
- tarcze hamulcowe przód - 300-800 zł (i nie mam na myśli Ufo - licz ok. 2000 zł)
- klocki na przód - od 150 zł (do Ufo od 600 zł)
- Visco - 350 zł
- łożysko visca - 120-200 zł,
- wahacze tylne (pochylenia koła) - 200-300 zł szt.
- olej - dolewka 1 ltr co 1000 km,
- zużycie paliwa od min. 14 bez górnej granicy (moja średnia na LPG to ostatnio 17-18 ltr).

Naprawa automatu - nieopłacalna

V8 to fajne auto. Ale jak po kupnie nie włożysz w nie ok. 5000 zł, to nie będziesz wiedział, co znaczy bezawaryjność, a drobne, ale upierdliwe niedociągnięcia będą psuły zadowolenie z jazdy.

ufole ostatnio widziałem po ok 1350
wahacze tyne od 150
o oleum już nie raz była rozmowa - nie wiem czemu mój nie chce tyle "wychlać"
reszta pełna zgoda

wahacz sidem za 150 zł starcza na całe trzy tysiące kilometrów - sprawdzone osobiście.

w C4 idą takie same i MOOGa wytrzymały mi 5 tys
tylko Lemforder za ok.300 zeta zdaje egzamin.

wertopser jak podejdziesz do kupna z głową i bez napalanki to może się uda,
jeśli nie i pójdziesz na żywioł toś bracie umarł w butach
Ja za swoją dałem śmieszne pieniądze i wielu chciało mnie pogrzebać razem z autem tłumacząc że tylko wariat może kupić coś takiego A ja nadal żyje i 8 też Kiedyś u mnie w mieście był szał na V8
6 sztuk dziś zostałem sam

kup v8 za 4 tysie nawet by blacha byla oki i automat ladnie dzialal...wloz 5-6 i masz v8 lepsze od tych za 10k:)

kolega nie podejdzie do kupna z głową bo to już widać (zresztą ja też nie wiem z czym podchodziłem przy zakupie ale to nie była napewno głowa), zanim zdąrzy się przejechać będzie myślał jak tu sprzedać bo goniące pieniążki nawet we śnie będą go atakować, a mówię tak dlatego że

kupno za 10 tyś zł to gwarantowana robota przy aucie, zresztą w V8 z tego co już zdąrzyłem się przekonać po wpisach na forum użytkowników i rozpoczęciem własnej przygody z V8 to nawet jak kupisz i za 18tys to też będzie co robić, mniej ale będzie co:) więc patrz ceny powyżej które zostały Ci podane za poszczególne naprawy

pożyczka to kolejny wydatek który obciąża każde ruchy finansowe jakie będziesz chciał wykonać ku ratowaniu auta, no chyba że od babci pożyczysz na 0% i najlepiej bezzwrotnie, ale jeśli bank to zapomnij o niskim oprocentowaniu w Polsce

ubezpieczenie, nawet jak po zniżkach kogoś polecisz, a nie zarejestrujesz auta na siebie to tak jak już ktoś wyżej pisał w granicach 1000zł i to bym uznał za promocje ja w Warszawie mogę pomarzyć

i nie mówie tego wszystkiego Tobie kolego żeby Ci zrobić na złość, bo sam kupiłem bitą za 7tyś bo byłem przyjarany jak dziecko, ale wiedziałem że manual 4.2 zniknie moment więc nawet się nie targowałem, miałem te pieniądze w kieszeni na wydanie i teraz liczę kolejne 7tyś na wszelkie naprawy żeby wyprowadzić auto na lux...wcale nie dlatego że jest mocno zaniedbane ale z miłości, bo jak przyjechało do mnie na lawecie to okazało się że wygląda i jest 2 razy bardziej zadbane niż na zdjęciach

narazie na sam remont przedniego zawieszenia (nie kompletnego bo co dobre zostało ze starego) wydałem trochę ponad 1500zł ale rąk nie załamuje bo wiem że warto

jak jesteś tak samo uparty jak ja to KUPUJ zawsze to kolejne V8 w naszym gronie ale przemyśl dokładnie wszystkie kwestie finansowe bo to nie bajka, bo jak kupisz i zaniedbasz to na forum życia nie będzie



aha ostalku, dla Ciebie wydać 5,6 tyś na remoncik ale ty masz części

Ja bym to nazwał inaczej ,utonie w glanach.

Wahacz c4 a V8 jest zupełnie inny Osobiście nie kupowałem nowych tylko zregenerowałem ori
koszt to 90 za sztukę,w jednej z firm w LU
Co do tylnych to lecą tylko tuleje,także nie jest tak najgorzej "tylko trzeba się umieć zdybać,,

mowa była o tylnych górnych, są identyczne jak w C4

Te co regulują kąt pochylenia koła,fakt są
http://moto.allegro.pl/wahacz-tyl-audi- ... 64848.html

To aukcja na której kupowałem te co się rozleciały

Pytałem tam o amortyzatory jak powiedziałem do czego to ceny im się pomieszały Te wahacze to jakieś rzemiosło

nie można uogólniać że V8 za 10 k to gwarantowana robota

kupiłem 2 lata temu 4.2 za 7 k - do wymiany były tylko klocki i przegub
zrobiłem i przez 2 lata nic nie trzeba było robić
(wgiąłem co prawda miskę i oberwałem wydech jak drogę mi pod domem robili, ale to już inna bajka)

auto było stosunkowo niedawno sprowadzone z Niemiec i przy zakupie dobrze je obejrzeliśmy we dwóch z Jarkiem (maly V8)
no ale ani dla niego, ani dla mnie, nie było to pierwsze V8 jakie kupowaliśmy

owszem uogólniać nie można, po prostu jesteś szczęściarzem że dołączyłeś do grupy, której ilość osób można policzyć na palcach jednej ręki, taka grupa ludzi którym się udało zmieścić w tej kwocie o której mowa i nie robić nic większość opinii jednak potwierdza że wiąże się to z wydatkami, ale z drugiej strony jakie auto kilkunasoletnie nie wymaga ładowania w nie kasy

trzeba powiedzieć inaczej, masz kase to ładujesz proste...i co by nie mówić ale jeździsz V8 - jesteś oryginalny