.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
mam nastepujacy problem ze swoja A4 B7 2.0 rocznik 2005, przebieg 110 tys.
Autko sciaga zaleznie od pochylosci drogi w prawo lub lewo.
Wymienilem i sprawdzilem
- zbieznosc
- wielokrotnie geometrie
- kilka kompletow kol
- hamulce
- wymienione lozyska
- wymienione koncowki drazkow
- posprawdzane wielokrotnie zawieszenie na szarpakach itp, tuleje belki, wszystko ok
- wymieniony plyn do wspomagania

Nic sie nie zmienia, auto nadal sciaga. Mechanik mowi ze moze jeszcze przekladnia bo ma lekki luz. Do tego juz w kiepskim stanie jest rolka i pasek w ukladzie wspomagania. Nie wiem czy dawac to do wymiany bo wydalem juz 2 tys zl. i mam powoli dosyc. Ma ktos jakis pomysl co to moze byc ?

Pozdrawiam

Możesz sprecyzować jak ściąga i na którą stronę? ? logika mówi, że zawsze ściąga, w dół... Czyli jeśli NA PROSTEJ DRODZE masz prawą stronę auta wyzej niż lewą, to auto ciagnie w lewo, tak? Hmm grawitacja? Bo jeśli było by to na wyprofilowanym łuku, wtedy siła odśrodkowa wypychałaby Cię na zewnątrz.
Moze kwestia fizyki ? Nie wiem, no wg tego, co piszesz, wymieniłeś wszystko co istotne, a auto nadal sciaga.

Autko sciaga w prawo jak jade prawym pasem, jesli jade lewym pasem pod prad to sciaga w lewo. Czyli sciaga w dol, tak jak piszesz. Mowie o prostej drodze, na zakretach nie testowalem zachowania auta.

Jezdze glownie autostradami ktore sa zawsze pochylone i strasznie mnie to denerwuje bo musze trzymac kierownice troche skrecona zeby skontrowac te sciaganie.

Jesli trzymam kierownice troszke w lewo jadac prawa strona to auto jedzie prosto. Wskazywaloby to na podwozie czy moze jednak uklad kierowniczy ? Sam juz nie wiem gdzie szukac

Być może faktycznie luz w układzie kierowniczym. Pochyłość drogi stara się "zmusić" koła, do ustawienia się w kierunku pochyłości, a układ kierowniczy jako, ze ma luz, "zezwala" na to... Logika mi tak podpowiada, mogę się mylić.

maglownica!
mam podobny objaw w setce i wiem na 100% ze to ona.

też mam w 100tce to samo, cały zawias zrobiony i nic, teraz wiem, że to pewnie maglownica, chociaż u mnie nie jest to tak bardzo odczuwalne

Ok dzieki za info. Czy to nie jest dziwne ze auto po 100 tys km ma zjechana maglownice ? Jak myslicie,lepiej regenerowac czy kupic uzywana z gwarancja ?

W zasadzie, zależy co wyjdzie taniej. A nóż Twoja maglownica ma dość i regeneracja jej nie pomoże ? Z drugiej strony, czy masz pewnosć, że używana maglownica pomimo gwarancji, będzie bez luzów ?

zuzyte magle zdarzają sie czesto w nowych autach. Znajomy wymienial w X5 po 70kkm. W serwisie zaspiewali 6tyz zl za nowke, zregenerowal za 700zl w zakladzie ktorych jest teraz mnostwo i chodzi bez zarzutu. Zrobil na niej kolejne 70kkm.
Regeneracja, ale zeby Cie nie obuli przy tym

dziekuje, wlasnie chodzilo mi o takie info z doswiadczenia/praktyki. Nie zrozumialem tylko ostatniego zdania "Regeneracja, ale zeby Cie nie obuli przy tym". Co to znaczy obuli ?

być może nie zrozumiałem skali ściągania na daną stronę, ale miałem kilka samochodów i wszystkie zachowywały się dokładnie w ten sposób [ściąganie było nieznaczne, ale wymagało kontrowania kierownicą].

to, czy samochód ściąga sprawdzasz w ten sposób, że na równej drodze puszczasz kierownicę [powinien jechać prosto], po czym zdecydowanie hamujesz [powinien dalej jechać prosto].

na nawierzchniach opadających w jedną ze stron KAŻDY samochód będzie ściągać w stronę spadku - wystarczy obejrzeć sobie zawody NASCAR, gdzie cała zabawa kierowcy na prostych pochyłych polega na permanentnej kontrze.

koła standardowe?

Kazdy samochod sciaga na wiekszych pochyleniach ale nie na lekko pochylych ulicach. Generalnie to jest tak ze puszczam kierownice na prosciutkiej autostradzie i po sekundzie auto zaczyna zjezdzac , po 3-4 sekundach mam je na drugim pasie. Szybkosc tego sciagania i kierunek jest uzalezniona jeszcze od stopnia pochylosci drogi.

Jezdzilem po tej samej drodze innym autem, puszczalem kierownice i moglem tak kilometrami jechac bez najmniejszego sciagania, wiec jestem pewien ze cos jest nie tak.

Kola sa orginalne audi, jak mowilem mam 3 komplety kol i na wszystkich jest to samo wiec wykluczam opony i kola.

nie pozostaje Ci nic innego, aniżeli przejechanie tego samego odcinka innym B6/B7. napisz skąd jesteś, to może któryś z kolegów spotka się z Tobą i sprawdzisz zachowanie się innego Audi.

Mieszkam w berlinie, na weekendy bywam w zielonej gorze. Jesli ktos bylby z tych okolic to chetnie zobacze jak sie zachowuje inna A4 b6/b7.