.: AUDI KLUB POLSKA :.

seryjną puszke warto założyć żeby było jak powinno ale od samej wymiany spalanie nie spadnie o 4L żeby było w normie, dalej obstaje przy tym żeby sprawdzić sonde i czy steronik jeszcze działa i w miare reguluje

U gazownika na regulacji wyjdzie czy sonda pracuje ( w jakim zakresie ) czy nie . W II generacji LPG tylko sonda steruje pracą instalacji, więc dla prawidłowej pracy musi być sprawna, poza tym ten silnik, to jednopunktowy wtrysk - do gazu nie ma nic lepszego.
Kiedy ostatnio zmieniałeś świece ?

Hmm świec nie zmieniałem, samochód mam od kwietnia. Dzisiaj stało soę coś niefajnego, 2 razy podczas normalnej jezdy auto mi się przydusiło i zgasło. Musiałem uciekać na pobocze, bo to akurat na drodze dwupasmowej, na benzynie auto normalnie ejchało, mało tego, ze 2 razy tyle mocy miał jak na gazie... Podczas jazdy na gazie, auto bardzo dużo pali i jest bardzo słabe.... Wina reduktora?

tak to możemy pisać sobie do gwiazdki, jak sam nie jesteś w stanie sprawdzić to jedź do gazownika niech sprawdzi, sonde, ustawienia i czy w miare to jakoś działa, jak reduktor jest padajacy też będzie wiadomo no i ten stożek na pewno sytuacji nie poprawia

Mieszkam w Żorach (ślask) Ktoś z mojej okolicy zna jakiegoś dobrego gaziarza? Jest jeden w moim mieście, ale słyszałem o nim złe opinie.
Słyszałem, też o gaziarzu z Jastrzębia Zdroju (Niedaleko Kwk Zofiówka)
Ktoś coś wie, , ktoś poleca, ktoś odradza?

Chciałem sobie sam pogrzebać przy reduktorze poczyścić itp, bo znalazłem tutorial czyszczenia itp, ale musze zakręcić główny zawór gazu... oczywiście nie wiem który to ....

Ktoś pomoże ?

zdejm któryś z przewodów(zielony lub czarny) z elektrozaworu i gaz już nie poleci

I to wystarczy ?? Nie zależy mi na wysadzeniu samochodu w powietrze, lub odmrozeniu rąk, jak mi pod ciśnieniem gaz po łapach da

załóż kombinezon OP1 i maskę tlenową skoro tak się gazu boisz
a tak na poważnie: po zdjęciu któregoś z tych kabelków, odpal maszynę niech pochodzi na gazie aż się on wypali...wtedy to nawet możesz włożyć fajkę w zęby i zabrać się za demontaż parownika
w profilu masz napisane zawód:kombinator...czyli poradzisz sobie z tym gazem

Okej, idę testować , sprawdzę czystosć filterka z LPG......czyli kolejność:
- fajka w zęby,
- odkręcanie przewodu,
- na końcu odpiąć przewód z elektrozaworu

standard.... znajomośc mechaniki = 0
znalazłem takie cudo , z tąd metalowy przewód idzie do parownika.

Czy to tylko elektrozawór, czy to jest też rzeczony filtr?
ten przewód widoczny od przodu leci do parownika, a ten po prawej stronie, prawdopodobnie z butli.

odkopię temat....
Interesuje mnie , do czego powinna być podłączona wtyczka, która u mnie sobie swobodnie zwisa? Kabelki idą od wskaźnika poziomu gazu .
u mnie wygląda tak :

A na znalezionym w internecie zdjęciu, ktośma to trochę podrutowane i wygląda tak :

To jest wskazanie poziomu paliwa, powinien iść do niego osobny kabel. Jak instalacja modelowana to możesz nie mieć takiej opcji w przełączniku.

mam włącznik/wyłącznik taki:

Czyli bez skali poziomu gazu.

Czyli skoro wskaźnik na butli, ma przewody, to czy jakiś gaziarz, założy mi guzik wraz ze skalą poziomu gazu ? Czy będzie to nie wiem jak trudne i wymagało duzej ingerencji w układ ?

założy bez problemu...ale nie lepiej na lilometry

W zasadzie i tak jeżdżę na kilometry. Leję do pełna, i po 220-250 km jest kaput. i na benzynie kulam się do stacji
Jednak, wskaźnik lpg, mógłby się przydać mimo wszystko.

Ty lepiej rób co potrzeba, żeby to stare pudło jeździło jak należy, a nie modelujesz jakieś zbędne duperele od tyłu.

Spokojnie, jutro jadę do gaziarza na wymianę filtra i regulację instalki

i skasuje Ci 30zł za wymiane filtra a filterek kosztuje 5zł i chwile roboty

Ale auto musi być raczej podłączone do komputera, ponieważ żre mi za dużo. Dużo , za dużo. Pan gaziarz popuka, postuka. Liczę się z kosztami