pawelec napisał(a):
witam,
(C3 2.3 NF q '90)
troche ostatnio powalczylem z pompą i innymi martwymi rzeczami, oto wyniki. (mam troche slabsze wspomaganie i gumowaty pedał hamulca, ktory po mocniejszym wcisnieciu, drży i wchodzi do konca.)
1. przeplukalem uklad plynem boxol, co ciekawe wtedy kiera chodzila wyraznie lżej, pozniej zalalem zielonym febi i powrocilo do normy czyli znow ciezko.
2. oddałem ją do regeneracji, okazało sie ze nie wymagała tego, w srodku podobno wszystko prawie jak nowe, trzyma cisnienie, nic sie nie leje, uszczelki w bdb stanie, mechanior byl w szoku ze w tak starym aucie jest jeszcze wzorcowa pompa (podobno).
3. pompka hamulcowa nowa Ate.
4. zrobilem test na wspomagacz sily hamowania, zdjalem wezyk idacy do zbiorniczka płynu, wlozylem do sloika, odpalilem auto, i nic sie nie leje, wiec stwierdzilem ze jest ok wedlug instrukcji kolegów z forum.
5. jest jeszcze kwestia przewodu idącego z pompy zasilający maglownicę. jest w nim widoczny zawór (zgrubienie przewodu). czy jest opcja ze to przez zapchany jakims syfem zawór w tym przewodzie? tak mi podpowiadają tu, ze juz sie nieraz spotykali ze cale cisnienie ukladu bylo zaburzone własnie poprzez ten niedrożny zawór. Czy moge poprostu zalozyc normalny zawor bez tego zaworu? Podobno sprawdzona metoda, i ze wszystko bedzie dzialac bez zarzutu.
6. grucha - raczej jest do wymiany, bo na wylaczonym silniku, jest moze 3-4 nacisniec pedału ze wspomaganiem, pozniej decha. Na ile grucha moze zakłocac cisnienie ukladu podczas pracy silnika? bo wydaje mi sie ze to nie ma zwiazku.
7. dziś odpowietrzalem hamulce, jest ciut lepiej, pedal chodzi lżej jednak 'gumowatość' i drgania zostaly.
Co teraz robić?
dzieki i pozdro.
odnośnie pkt 5 zawór ogranicza ciśnienie wchodzące do maglownicy ,mi kiedyś gościu się pomylił przy wymianie maglownicy i wpioł go na wylocie i poleciały uszczelniacze , w niektórych autach te zawory nie były zakładane wcale