Jestem podobnego zdania jak 2rafal7.
Jechać, oglądać, jak wstępnie wyjdzie że jesteś zainteresowany, wstawić do ASO audi na oględziny przed zakupem, zapłacisz z 500, ale dowiesz się o aucie wielu ciekawych rzeczy, potem podzielić kwotę podaną w serwisie przez 3 i wiesz ile musisz włożyć na dzień dobry.
Ja w ten sposób stałem się posiadaczem pięknej eSki, a to że ma szpachlowany i źle spasowany błotnik i maskę to kosmetyka, uklad jezdny nie ruszony, koła tam gdzie mają być itd, pięknie wyposażona, wszystko działa, żadnych błędów z elektroniki, i bardzo zadbany środek - oczy chłopakom w ASO wychodziły na wierzch, że to ma 11 lat i trochę ponad 200 na szafie
Więc obejrzeć i na podstawie pierwszego wrażenia, zaprosić właściciela do ASO, bądź innego zakładu specjalizującego sie w marce, warsztaty typu, pan Miecio, fiat, japonce itd - odradzam, są to zbyt specyficzne auta, a elektronikę też warto sprawdzić.
Aaa, zapomniałem dodać, za Eskę zapłaciłem naprawdę "dobre pieniądze" biorąc pod uwagę stan auta, bo ponoć poniżej 35 nie da się kupić zadbanego auta
