.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 22.lis.2024 08:36:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [V8 d11 4.2] omegas problem
PostNapisane: 29.kwi.2011 18:43:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11.cze.2006 18:21:46
Posty: 1545
Lokalizacja: Festung Breslau
Zadałem pytanie na forum gazowników, ale nie dostałem konkretnej odpowiedzi

Instalka w moim V8 ma zrobione około 200 tyś. kilometrów (auto prawie 400 tyś).
Z czego za mojej kadencji 100 tyś. Filtry (kable i świece oczywiście też) zmieniane na czas. Przez prawie cały czas eksploatacji instalacja sprawowała się na 5.
Od pewnego czasu (od około dwóch miesięcy) nieraz na gazie poszarpywał w czasie jazdy, lubił gasnąć lub przełączać na benzynę. Okazało się, że komputer gazu podcieka (montaż w nadkolu). Osuszenie pomogło na krótko - w końcu się spalił.
Po wymianie wczoraj na nowy wszystko jest Ok, jedzie równo, nie szarpie, osiągi jak na benzynie.
Pojawił się jednak duży problem (jeden z tych, który występował ostatnio) - przy dynamicznym przyspieszaniu (na gazie jedzie do 2500 obrotów, potem przełącza na benz.) instalka przełącza się na benzynę. Żeby spowrotem przełączyć na gaz muszę się zatrzymać, zgasić i ponownie odpalić.

Moje pytanie - czy jest to spowodowane:

- złym ustawieniem komputera (gazownik twierdzi, że wszystko ustawił OK i ten typ reduktora "tak" ma - ale przecież przez 4 lata było OK). Twierdzi, że przy obciążeniu reduktor daje zbyt małe ciśnienie, ale nie stwierdził jego usterki (bo nie umie?)
- czy reduktor pada (ja bym osobiście to obstawił)

Kupować reduktor w ciemno, czy ktoś we Wrocławiu byłby w stanie ogarnąć temat bez wymiany reduktora?


chciałbym zweryfikować, że to rzeczywiscie reduktor, a nie np. błednie ustawiony komputer gazu.

Przed awarią komputera takie cyrki z przełączaniem miałem sporadycznie (dwa, trzy razy w miesiącu). Teraz po wymianie komputera przy 2500 obrotów przełącza za każdym razem, nowy komputer programował człowiek, który stojąc z boku wyglądal na niezbyt czającego co robi więc wole się upewnić, czy możliwy jest jego błąd w sztuce (złe zaprogramowanie), zanim wymienie połowę instalacji.

Dodatkowo zapytuje:
- kto we Wrocałwiu i okolicy ogarnia temat landi renzo
- czy jeżeli reduktor rzeczywiście padł opłaca się go regenerować (czy będzie miał 100% sprawności po regeneracji)

wszelkie sugestie mile widziane


ciekawostka - jadąc wczoraj w nocy za miastem nieprzekraczając 2 tyś obrotów i 100 km/h zszedłem na checku ze spalaniem do 13.5 :)

pytanie bonusowe:
- czy jest fizycznie możliwe, że po ponad miesiącu "stania" w aucie pełnego zbiornika gazu odparowała z niego przez jakąś nieszczelność duża procentowo cześć propan powodując spadek ciśnienia?
Z tego co widzie propan ma dużo większe (tysiąc razy) ciśnienie od butanu. A sam reduktor ciśnienia nie wyprodukuje.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.kwi.2011 20:09:40 
Użytkownik

Dołączył(a): 08.mar.2004 21:36:17
Posty: 1946
Lokalizacja: Zielona Góra/Łuków...jak spot będzie to przyjadę
kumatego gazownika, zapiąć laptopa, przejechać się i wszystko bedzie czarno na białym wiadomo

_________________
stary dobry góral


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.kwi.2011 21:33:28 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11.cze.2006 18:21:46
Posty: 1545
Lokalizacja: Festung Breslau
wystarczył kumaty zdesperowany użytkownik ;)
zatankowałem przed chwilą lpg i zdziwiłem się że mimo poziomu max na wyświetlaczu wszedł mi pełen bak gazu, przez chwile na stacji myślałem, że będzie wielkie bum.
Tak więc problem reduktora się rozwiązał - przy pustym baku ciśnienie na reduktorze spada drastycznie:)
Teraz mam tylko problem z błednym wskazaniem diodowego wskaźnika poziomu gazu.
Druga sprawa - wygląda na to, że przez 1,5 miesiąca około 40 litrów gazu wyfrunęło samo ze zbiornika.

Dziwi mnie, że monter w zakładzie instalacji gazowych nie popatrzył na manometr na butli (ja o tym też nie pomyślałem - ale ja nie żyje z gazu), tylko mi bajke o złym reduktorze wciskał - mimo, że pytałem go czy po takim okresie w butli gaz trzyma paramtry.

Reasumując po zmianie komputera na nowy w trybie mieszanym spalanie spadło z 24-25 litrów do 19,5 i dynamika wzrosła o 25%.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.kwi.2011 08:14:36 
Użytkownik

Dołączył(a): 08.paź.2010 15:13:30
Posty: 721
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Auto: C5 1.8T, B6 1.8T
Dziwna sytuacja z tą butlą i IMO coś ze szczelnością nie jest w porządku...
Mój trupek kiedyś stał pół roku z połową stanu gazu w butli (miałem wyjazd i nikt go nie ruszał, b o jedyne kluczyki wziąłem ze sobą :D )
Po powrocie i odpaleniu nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów, wszystko, łącznie z ilością paliwa było tak, jak przed wyjazdem.

_________________
Pozdrawiam,
Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.kwi.2011 10:21:16 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.lut.2007 21:05:21
Posty: 2798
Lokalizacja: WWL
jedz do kumatego gaziaza niech spusci wszystko z butli zobaczysz ile syfu tam jest.

tez kiedys mialem tak ze stan pokazywalo max a gazu nie bylo, tak sie dzieje jak robia w balona na lpg w cpn'ach i wala powietrze.

_________________
życie jest za krótkie żeby jeździć diesel'em
BEZ TRANSPORTU NIE MA NIC
..........................................................................
100C4/S4 4.2 V8...było
accord V .....było
Łoś V70 w AEL'u było
w211 3.2lpg 2003r czarny sedan było
A6c6 3.0 tdi było
s124 605.911 pojechał dalej nabijać km


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: