hej Kolego,
moje zdanie jest takie:
1. Orginalnie xenony wymyslono z autopoziomowanie i tak nalezy je robic. sa zaklady, ktore zakladaja mechanizmy autopozimowania na przedniej i tylej belce
2. kazda inna modyfikacja to jest jebanie babci w czache. nawet jak Bilu sobie raczka pokreci to i tak nie jest to uklad autopoziomania. Bilu nie ma w tylku czujnika do mierzenia poziomu snopu. i nie sadze, ze ktokolwiek z naszych przezacnych kolegow przerabiaczy wychodzi z auta po tym jak usadzi 4 kumpli i mierzy snop (zreszta to by bylo bez sensu, bo on tez musi byc w srodku auta
) Wiec uwazam, ze jest to baaardzo niemadre ingerowac w cos nad czym mysleli inzynierowie z najlepszej fabryki / najlepszej marki, nie??? Czy moze my juz jestesmy tak madrzy jak dzial badan audi i wiemy lepiej, ze poziomowanie reczne jest rownie skuteczne.
3. Wymogiem prawnym w PL jest posiadanie spryskiwaczy do xenona. nie podam Ci przepisu, ale czytalem o tym AS kiedys.
4. Na 150% do dupy dobiora Ci sie niemieccy lub slowaccy policjanci. moge sie nawet o to zalozyc, ze jak zrobia Ci kontrole to sie przychrzania. Do mnie przywalali sie, ze nia mam gasnicy "pod reka" tylko musze w odpowiednim miescu w bagazniku szukac. A oni znaja prawo i na wioche nie leca.
Wiec zycze udanej zabawy z "rezaniem" i milego oslepiania ludzi potem.
Szkoda tylko pozniej, ze koledzy moi mowia - "o, xenon, to jest gowno, ktore mnie oslepia" ciekawe czemu?
pzdr.