Bazując na opisie tydzień temu wziąłem się za zamodzielną regenerację zacisków i chciałbym uzupełnić opis ArtHurO o kilka przydatnych uwag dla potomnych, mających w planach akcję pod tytułem "zrób to sam".
ArtHurO napisał(a):
zaczepiamy o monopolowy kupując kilka piwek- człowiek nie wielbłąd i przy robocie musi się nawodnić
1. Piwo jest dobre jako napój chłodzący, ale po spożyciu nie można kierować - lepiej poczekać z otworzeniem pierwszej puszki do momentu odkecenia obu kół.
Może się Wam przytrafić, że trzeba będzie jechać po nowy klucz, bo stary złamie się przy próbie odkecania kół. Jakiś baran przykręcł mi koła kluczem pneumatycznym i musiałem jechać po nowy. Nowy też połamałem - nie wytrzymał dzwigni z dodatkową 1m metalową rurką i pojechałem wymienić na kolejny.[/quote]
ArtHurO napisał(a):
Przed rozpoczęciem roboty musisz mieć: klucz „13”, „14”, „15”, klucz-nasadkę „17” z mocowaniem ˝1/2 cala”,klucz inbus 8 mm, nowy płyn hamulcowy, zestaw naprawczy zacisku czyli zestaw nowych gumek, uszczelek.
2. Klucz "15" nie jest standardowym kluczem dostępnym w zestawach. Jeśli go nie macie, nie odkręcicie szpilek i nici z regeneracji. Dodatkowo przydaje się imadło i 2 wąskie, długie śrubokręty. Lepsze są bardzo długie szczypce do pierścienia sprężystego Segara, ale ciężko takie dostać. Miałem 2 szt, ale były za krótkie by ściśnąć sprężyny, a za szerokie na przebugie, aby zmieściły się między obudową i koszyczkiem.
ArtHurO napisał(a):
Tuż przed wypadnięciem tłoczka odkręcasz kluczem „14” zacisk od przewodu hamulcowego, przewód natychmiast czymś zatkaj (patyczek do szaszłyków jest OK.), żeby się przewód hamulcowy nie zapowietrzał
3. U mnie patyczek sie nie spisał, cały czas płyn uciekal. Skutecznym rozwiązaniem było przyczepienie do koncówki przewodu hamulcowego płaskiego magnesu, nie wyciekła ani kropla. Użyłem magnesu z koncówki narzędzia do wyciągania zaginionych śrubek. Nie wiem jak się ten sprzęt nazywa, ale chodzi o takie teleskopowe cudo z magnesem na końcu do wyciągania śrubek jak wpadną w trudno dostępne miejsca.
ArtHurO napisał(a):
Narzędzie do sprężyny
4. Nie miałem jak zmontować takiego ustojstwa i bawiłem się z kombinowaną dziwignią z dłuta i długiej nasadki 15" - strasznie niewygodne i kilka razy zgiąłem nóżki w koszyczku nim ustawiłem wszystko równo.
Przygotujcie sobie "narzędzie" wg opisu lub kupcie zestaw do zacisków/hamulcow, na allegro od 70zł. Bez tego lub pomocy drugiej osoby możecie spędzić nawet 2h mocując się z ponownym zamontowaniem tej piep***nej sprężynki.
5. Jak już się wie co i jak i ma narzędzia to cała operacja zajmie 0.5-1h na zacisk. Za pierwszym razem... przeczytaj wątek od początku dokłanie jeszcze raz, postępuj wg instrukcji i też wyrobisz się w 1h.
6. Warto jeszcze sprawdzić stan sprężyny odciągającej ręczny, po tylu latach jest już pewnie nieźle skorodowana i nie ma tej siły, aby odbić ręczny. W ASO nie ma takiej częsci do A6 C4, ale teoretycznie pasuje z Passata B5 i można ją tam kupić. Zamówiłem, za tydzień odbiorę i potwierdzę czy można ją zamienić.