.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Mam problem z rozruchem auta gdy silnik ostygnie, mogę kręcić rozrusznikiem do upadłego. Podłączyłem VAG i wyskoczył błąd 00550,1318 oraz 1376. Po wykasowaniu błędów udało się auto jeszcze uruchomić kręcąc kluczykiem, błąd 1376 powrócił.

Wyszukałem informacji na temat tego błędu i wertując setki stron zostałem naprowadzony na naprawę elektroniki VP44 wymieniając tranzystor - co uczyniłem. Zauważyłem, że bardzo ale to bardzo mocno miałem zapowietrzony układ paliwowy, wykonałem bezpieczne odpowietrzanie przed i za pompą. Pęcherzyków paliwa nie ma. Wymieniłem tranzystor i teraz nie ma żadnych błędów w sterowniku silnika. Udało mi się po dłuuuuugim kręceniu uruchomić silnik, rozgrzać i zrobić logi.

Załączam je abyście mając chwilę spojrzeli i może uda nam się z nich coś wyczytać.


Auto po rozgrzaniu zapala bez problemu, nie traci mocy podczas jazdy, nie przerywa i nie gaśnie, nie ma żadnych czarnych czy niebieskich spalin przy mocnej jeździe jak i przy łagodnej. Z racji tego, że wymiany tranzystora dokonałem dziś - nie wiem czy zapali na zimnym, po napisaniu tego posta lecę to sprawdzić bo już silnik powinien przestygnąć.

Załączam logi zrobione po wymianie tranzystora.

Log (0 - 008)

Log (2 - 011)
Log (3 - 014)
Log (4 - 021)
Log (5 - 004)
Log (6 - 003)
Log (7 - 011)
Log (8 - 013)
Log (9 - 019)
Log (10 - 004)

Log (1 - 004 ten log robiłem zapalając i gasząc silnik, też przegazowałem)

Przy okazji podpytam - jak parametry w logach? Czegoś się obawiać?

Kąt wtrysku jest poprawnie ustawiony.
Regulacja cisnienia doladowania troche fiksuje stad "falowanie" mocy.

Logi zamiesciles bardzo chaotycznie.

Falowanie mocy nie jest odczuwalne, ale przyjrzę się układowi podciśnienia i przemyję przepływomierz w IPA i wanience ultradźwiękowej, na chwilę obecną priorytetem jest zrobienie tak, aby auto odpalało. Jak się okazało, po przestygnięciu silnika auto dalej nie chce odpalać , nie wywala też już żadnych błędów. W chwili obecnej nie wiem gdzie szukać dalej przyczyny - świece? Można sprawdzić czy działają poprawnie? Czy się rozgrzewają tak jak trzeba? Na wyświetlaczu kontrolka świec żarowych gaśnie normalnie, tak jak we wszystkich autach, którymi dane było mi jeździć.

.... Pomocy....

Odpal auto i zrob poprawnie wszystkie logi statyczne

Normalne - 000,001,003,004,007,013,014 i 018
Basic Settings - 000,003,004,011

pytanie:
- czy przed zgonem tranzystorka auto zapalalo normalnie czy to juz tak dluzej padakowato zapalal (bylo cieplej to moze to tak nie ciazylo)
- sam zmieniales tranzystor czy robil to jakis magik z allegro za 700 zyla? jezeli sam to jaki wmontowales
- czy to ciezkie zapalanie dotyczy stanu: rozgrzany, zgaszony i po 30min nie chce zapalac czy stanu po nocy nie chce zapalic?
- auto tak samo z siebie sie nie zapowietrza: czy jestes pewny ze przy porannym zapalaniu nie jest tak, ze idzie 50:50 powietrze z paliwem? Czy moze sprawdzales czy z rurek z momencie krecenia (gdy jest zimny i wiesz ze nie zapali..) leci od razu paliwo czy ledwo... ledwo...

- czy probowales podlaczyc kablami rozruchowymi inny aku (najlepiej na zapalonym aucie) by zweryfikowac ze to np aku nie ma napiecia do rozruchu
- czy sprawdzales napiecie na aku rano np po lekkim zakreceniu (czy to bedzie 11v czy np 12.5V)
- czy probowales takiej procedury: lekkie zakrecenie 3s + ze 3x grzanie swiecami (jezeli masz przynajmniej 1-2 swiecie sprawne moze pomoc:) )
- czy rozrusznik kreci zwawo?
- sprawdz temperature widziane w logu 007S gdy jest zimny i nie chce zapalic (nie musisz do tego zapalac auta)

i...
koluj miernik elektroniczny (na allegro od okolo 15pln i w kazdym markecie), sciagnij fajki i pomierz rezystancje (trzpien swiecy i masa gdzies - na silniku, na aku...) - czy rezystancje sa do siebie zblizone i jaki konkretnie sa

Z logow brakuje waznego 001S - ale do tego musialbys zapalic auto...
Czy masz moze archiwalnego 001S przed zgonem ? jak dawka jest mala i duze CF to nowy tranzystor mozesz wykorzystac by co najwyzej dotoczyc sie o wlasnych silach do pompiarza...

Jezeli by sie zjaral Ci tranzystorek ponownie to raczej nie tedy droga (moze jest cos co go pali tak szybko - wtedy musisz naprawic pompe i nie wystarczy zmiana elektroniki na nowa bo pewnie sytuajca sie powtorzy...)
Pozdrawiam,
Przemek

Odpal auto... łatwo napisać

Tylko teraz jak to zrobić? Na starter? Plak? Silnikiem można kręcić do rozładowania akumulatora - nie odpali.

Bezpieczne jest to odpalanie na psikany starter?

mysle, ze napisalem pare punktow do ktorych nie musisz miec zapalonego auta...oraz pare ktory zweryfikujesz podczas krecenie

Plak jest chyba niezdrowy dla przeplywki... nie stosowalem ale jezeli juz to moze warto sciagnac waz z T i w T psikac (ale nie wiem, nie stosowalem)
Grzejnik elektryczy pod auto? nie wiem

Auto jest świeżo kupione, kupiłem je ze świadomością, że ciężko pali, ale z placu zakupu za 3 pokręceniem kluczyka załapało. Ale te kręcenia były aż prawie aku nie dawał rady. Możliwe, że wcześniej sprzedający je "podgrzał", przejechało ponad 1000km bez najmniejszej usterki, szarpnięcia czy przydławienia.

Zmieniałem sam tranzystor, jestem elektronikiem więc nie przysporzyło mi to najmniejszych problemów, jest zamocowany porządnie, podlutowany odpowiednimi topnikami do wyjątkowych nóżek znajdujących się w sterowniku pompy, zmasowany jest porządnie. Nic nie upaliłem i nie uszkodziłem, jestem pewien swojej pracy z racji tego, że na co dzień mam doczynienia z dużo mniejszą elektroniką niż ta znajdująca się w pompie ( BGA ). Zamówiłem IRLR3705Z a pod ręką miałem 2905 i tymczasowo taki wmontowałem.

Nie zapala po ostygnięciu, nie wiem czy po 30 minutach ponownie by zapalił, obstawiam, że na 80% tak. Po dłuższej przerwie już za cholerę nie chce odpalić.

Sprawdzałem ciśnienie odkręcając rurki - robiłem to jeszcze przy starym tranzystorze to rewelacji w przepływie paliwa nie było, po 5 sekundowym kręceniu wyskoczyło może z 4-5 kropelek, ale to tak, że po prostu wykapały się, nie wystrzeliły. Dziś sprawdzę na nowym tranzystorze, czy dalej tak jest.

W grubej rurce przezroczystej przed odpowietrzaniem miałem normalnie więcej pęcherzyków powietrza jak paliwa, aż na biało. Po odpowietrzeniu rurka jest ładnie wypełniona paliwem, podczas gdy silnik udało mi się odpalić nie śmigały pęcherzyki, w ciągu minuty zaobserwowałem 1-2 o średnicy maks 2 mm, ale to chyba normalne.

Od czasu gdy auto mi nie chce palić, zawsze używam do tego 2-giego auta i wspomagane jest przewodami, mało tego specjalnie kupiłem porządne 400A przewody, aby nie było strat. W chwili obecnej każde kręcenie wspomagam 2-gim autem. ( Szkoda mi akumulatora, bo starty mają nie rzadko po 20s kręcenia, wiem, że to jest złe ), akumulator sprawdzałem po naładowaniu i po nocy, nie traci nawet 0,1v. Po rozruchu gdy następuje naturalnie spadek, po odczekaniu chwili akumulator wraca do wartości naturalnych - więc jest sprawny.

Próbowałem procedury grzania świec po 3-5-10 razy - nie ma różnicy

Rozrusznik bez najmniejszych problemów kręci silnikiem, silnik wkręca 180-194 obr/m. przy ostatnich próbach odpalenia.

---

Myślę, ze powietrze uszkodziło tranzystor, odpowietrzyłem i zmieniłem tranzystor stąd już brak błędów, teraz pozostaje jakiś drugi chochlik, który jest dodatkową przyczyną, która powstałą przy pierwszej - błąd złożony. Stawiam na świece, zaraz idę pomierzyć i jak się da to porobić logi.

szkoda wielka ze po udanym odpaleniu i rozgrzaniu nie wykonales 001S - moze zwyczajnie pompa jest mechanicznie padaka
w 1,9tdi brat mial tak, ze auto mu nie chcialo zapalac czasem i nawet gaslo - przyczyna byl zasyfialy smok w baku
Zakladam, ze tranzystorek przed wymiana byl oryginalny (czyli nie ma czegos takiegoe ze ktos wymienil tranzystorek w zlomowatej vp44 by dalo sie auto zapalic i Ty po prostu zalozyles juz 3ci?)

Nie mam pojecia czy to bezpieczne i latwe ale moze te elektrozawory sa zrabane i trzreba je wyciagnac i cholera wie... myc w jakis wanientach ultradzwiekowych itp?
W logu (mowie z pamieci) 18S sa na bitach zakodowane bledy na czujnikach w samej pompie (nie musisz chyba tez do tego auta zapalac)

Technicznie chyba raczej nie jest mozliwe zapalic auto z uwalonym tranzystorikiem od elektrozawora dawki wiec czy mozna podsumowac to jako:
- kupiles padake tanio ale ze sprawnym tranzystorkiem.... ten padl... wymieniles i przywrociles auto do stanu "na placu u sprzedawcy"?
Czyu jest mozliwe Twoim zdaniem, ze elektronika sterujaca tym tranzystorkiem jest uwalona i to ona jest winna temu, ze tranzystor nie otwoera elektrozaworu?
Czy auto jak zapali )zapalilo ostatnio) jechalo wzglednie normalnie?

Tranzystor jest pierwszym jaki został zamontowany do sterownika, sterownik nigdy wcześniej nie był otwierany, w chwili obecnej elektronika jest sprawna, sprawdzałem. Tu myślę, ze problem możemy odsunąć na 3 miejsce, teraz postawmy na 1wszym świece, na drugim ciśnienie pompy, którego jeszcze nie sprawdziłem po wymianie tranzystora. Jeśli logiem z 18 jest ten log co są same 0000000 w jednym z okienek to potwierdzam, podczas jazdy są tam ciągle zera

Już kończę pracę i jadę do auta.

Auto gdy zapali, jeździ świetnie, to najlepszy 2.5 V6 jakim jeździłem. Bardzo ładnie pracuje, przyśpiesza, obroty trzyma jak przy linijce na biegu jałowym, nawet nie drgnie wskazówka. Ciągnie do końca, przyśpieszenie jest IMPONUJĄCE, nigdy wcześniej nie doświadczyłem tego w żadnym innym 2,5 V6 AFB/AKN. Zresztą widać po logach, ze robią się w 8-9 sekund, gdzie inne silniki na 3cim biegu robiły mi logi po 12-16-19 sekund.

Tu jedną jedyną wadą jest ta cholerna głupia sprawa z tym nie zapalaniem na zimnym. Czasami za pierwszą próbą tak jak by miał ochotę zagadać i za chwilę zdycha. 1-2 sekudny chrum chrum chrum i znów kręci sam rozrusznik.


---------------------------------------------------

Już jestem po sprawdzeniu świec, więc cała lewa strona silnika ( patrząc stojąc przed autem ) - rezystancja 0,5om, po prawej stronie pierwsza świeca od góry ma 105,5om reszta 0,5om.

Pomiaru dokonywałem od główki świecy do bieguna ujemnego akumulatora.

Po badaniu świec żarowych odkręciłem twarde przewody od wtryskiwaczy, zrobiłem ponowne badanie czy występuje wysokie ciśnienie, pierwsze badanie przy poluzowanych nakrętkach lewej głowicy - po 4-5 sekundzie kręcenia rozrusznikiem dopiero pojawiło się lekkie zmoczenie nakrętki, od strony wejścia rurki pojawiły się bąbelki tylko na środkowym wtryskiwaczu. Po odkręceniu całkowitym rurki od wtryskiwacza paliwo co jakiś czas skapnie, ale nie wygląda mi to na wielkie ciśnienie. Na pewno nie jest wypychane mocno z tej rurki.

Pytanie, te paliwo ma kapać czy lecieć ciurkiem? A może ma mocno strzelać?

Pytanie, te paliwo ma kapać czy lecieć ciurkiem? A może ma mocno strzelać?[/quote]

Witaj SebaX

Też mam problem z pompą (niestety po raz drugi w ciągu 1,5 roku) . Paliwo musi strzelać z rurek z dużym ciśnieniem (to wiem napewno - sam sprawdzałem). Gdy pompa była uwalona - paliwo właśnie ledwie się sączyło, kapało z wtryskiwaczy. Pompa po naprawie podawała paliwo bardzo dynamicznie - przy kręceniu rozrusznikiem można było pół komory ropą zalać;)
Na 99% procent coś nie halo z mechaniką lub czujnikami które są w pompe będzie i sprawny tranzystorek oraz elektronika tego nie wzbudzi.
Spróbuj jeszcze raz odpwietrzyć pompę - dobra metoda to metoda Carlnovy - choć nie do końca można odpwietrzyć ( ja z tym miałem problemy). Po prostu - odkręciłem wtryski i wtłaczałem paliwo pompką ręczną do tego przezroczystego przeowdu idącego z filtra, nastepnie zalałem ten przewód z bańki z ropą, zakręciłem wtryski z jednej strony i zacząłem kręcić - jedna strona silnika po kilku obrotach zaczęła załapywać (jak to przyjemnie usłyszeć - ile bym dał żeby to teraz usłyszec przy swoim autku) - następnie zakręciłem wtryski z jednej strony i odkręciłem z drugiej - powtórka z tematu. Na koniec dokręcenie drugiej strony silnika i po zakręceniu rozrusznikiem niunia zaczęła mruczeć:)

Spróbuj - może pomoże

Pozdrawiam
Paweł

jezeli 1 na 6 swiec jest uwalona to przy tych temperaturach nie ma to najmniejszego znaczenia dla zapalania
nie moze byc tak, ze pompa nie podaje paliwa i po n kreceniu cos zaczyna kapac wiec albo sie zapowietrza ciagle z jakiegos powodu albo elektronika nie otwiera elektrozaworu lub ten elektrozawor otworzyc sie nie chce (popsul sie obrazowo mowiac)...
Poniewaz auto jezdzilo dobrze mimo ciezkiego zapalania to moze z jakiegos powodu sie pompa zapowietrza...
Pozdrawiam,
Przemek

Udało mi się zrobić jeszcze jeden log na zimnym silniku podczas rozruchu (akumulator był padnięty więc go nie katowałem). W 007 temperatury podawane w okienkach były realne, takie jak są obecnie na zewnątrz, jedynie temp paliwa miała +2' więcej.

Log (0 - 006,001)

Zamówiłem na jutro wężyki przelewowe, bo zauważyłem, ze prawa strona silnika mocno sączy paliwo z pod tych wężyków, zamówiłem podkładki, zamówiłem zaworek zwrotny paliwa.

Dodatkowo sprawdziłem czy w fajki przewodów założonych na świece dochodzi napięcie - jest OK.

Pozostaje nam pompa i ewentualne stałe zapowietrzanie się.