Zagor napisał(a):
gitmar napisał(a):
Zagór, u mnie przy ostrych spadkach jak jeździłem po górach przy zapiętym D, skrzynia sama przerzucała na 3 lub nawet 2 w zależności od pochylenia...
Wcześniej przed zjazdem sam ją zmusiłem do pracy na 4, potem dohamowałem nogą i do 3, ale sprawdzę następnym razem jak to działa z automatu, ale myślałem, że przy zjeździe z góry, auto będzie się rozpędzało i skrzynia mimowolnie będzie zapinała wyższy bieg
Sprawdzę przy najbliższej okazji Twój sposób.
jak pisalem przed chwila mam DS i jak mam takei zjazdy, ale krete drogi wrzucam tryb S, skrzynnia trzyma na wyzszych obrotach, ,oraz jest bardzo wyczuwalne hamowanie silnikiem. praktycznie zeby zjechac z gory puszcza sie wszystko i tryb S tak bedzie hamowal silnikiem,ze auto nie bedzie nabierac predksoci.
Zagor napisał(a):
Trzeba bujnąć autem, i w odpowiednim momencie depnąć, tak na prosto to ciężko zerwać, szczególnie z takimi walcami jak moje, ty zresztą chyba też coś szerszego zołożone
No ew, w początku łuku, jak do dna wcisnę z tak powiedzmy 3 - 3,5k to też daje radę
ja tez, tez mam szersze
z miejsca to latwo na sniegu krecic baczka, gaz 3/4 kola skrecone i hejaa
ale jadac po łuku, ciezko mi zarzucic tylem
przod sie wypycha...