.: AUDI KLUB POLSKA :.

dziś pozytywne było to, że droga posypana była "kocim żwirkiem" taak, czyli piaskiem.
Aż mnie to baardzo zdziwiło, cóż drogowcy chcą zaskoczyć zimę, której jeszcze nie widać

A propo mikołajek, kupiłem żonie Canona na alledrogo, dotarł, bez problemów, kurier do niej nie dzwonił (ja nie mam tel) i była niespodziewajka

Bo było za pobraniem

PADŁEM

Dobre

misięcznie przed dysk minimum 200 giga mi przelatuje- a po zrobieniu 1 defragmentacji od 4 lat- komp mi ożył;)

Z tego bełkotu idzie odczytać że robisz często backup'y i teraz wykonują się znacznie szybciej?
Bo nie zrozumiałem.

nie wiem gdzie tu bełkot,
rozjaśnie:
1. używam komputera do różnych spraw- łączna ilość danych które zgrywam/wgrywam na hdd wynosi min.200GB/miesiąc
2. dysk już był tak poszatkowany pod względem ciągłości danych na nim, że zamulenie sięgało zenitu
3. wykonałem trywialną rzecz tj. defragmentację- a, że ponoć jesteś mega spec od komputerów i programowania to Ci tłumaczyć nie muszę co to jest
i w końcu 4. ostatnie: szybkość pracy na tym komputerze wzrosła znacząco. finito

gdzie tu backupy, gdzie ich szybsze wykonywanie-nie wiem. pzdr

Zapytałem z ciekawości, gdyż sam od miesiąca zacząłem robić backup'y danych, częściej jak raz w tygodniu tj. codziennie: kody źródłowe, dokumentacje i inne naprawdę na tym etapie projektu, ważne pliki. Na początku myślałem że klasycznie będę te pliki usuwał, ściągał ich nowsze wersje albo zmieniał ich zawartość, więc trzymałem je mniej więcej w jednym miejscu. Jednak zauważyłem że wiele z tych plików nie zmieniam, zostawiam jako archiwum, bo a nóż się przydadzą w przyszłości. Zauważyłem także że bardzo szybko rośnie ich całościowy rozmiar. Na początku nie zakładałem że pliki z kodem czyli pliki tekstowe, pliki pdf i inne drobne pliki, będą mogły zajmować dużą ilość miejsca. Jednak ich ilość spowodowała że nagle na dysku względem jednego projektu posiadam 8GB danych. Przez co oczywiście backup trwał znacznie dłużej.
Więc zacząłem wyjątkowo dbać (prawie jak Monk ^^) o odpowiednie umiejscowanie plików / projektów / dokumentów , do tego stopnia, że wyszło mnie niezłe drzewko "folderowe". Wydaje się trywialne ale... żadko kiedy bardzo mocno kładzie się na ten zabieg nacisk, bo pochłania on sporo czasu. Ale teraz zauważam że stało się to naprawdę efektywne w kwestii właśnie wspomnianego backup'u danych. Poprzez uporządkowanie ich, rzadziej potrzebujemy robić ich defragmentację (szczególnie w temacie dużej ilości małych plików, bo głowica zapier*** po talerzach żeby je odczytywać w kolejności).
No i tutaj się pojawia twój post, chciałem po prostu doradzić Tobie i innym że jak będziecie kiedyś w którąś sobotę mieli więcej czasu, to uważam że warto się zmusić i przy dobrej muzyce zrobić takie uporządkowane drzewko folderów, bardzo rozbudowane, ot co.

PS. Nie chodzi o małą ilość plików, bądź o małe drzewka "folderowe", chodzi o dyski gdzie naprawdę przewala się dużo danych. Napisałeś 200GB, a to jest bardzo dużo. Także napisałeś że te dane przelatują, co oznaczy że "przylatują i odlatują", więc rozumiesz dlaczego się zdziwiłem że niby defragmentacja Tobie pomogła... od razu pomyślałem że jednak trochę danych musi Tobie zostawać na dysku. Dlatego pomyślałem, że ich podział może Tobie pomóc.

Pozdr.

a siadłem z pół roku temu i z 10GB projektów z visuala c++ i c#, borlanda, netbeans'a potraktowałem kombinacją delete+P shift- i się od razu porządeczek zrobił;) (bo było jak u Ciebie- to sie przyda tamto sie przyda- a kicha jak trzeba to nic nie ma a w necie się i tak grzebie. zeby znależć rozwiązanie)

z pozytywnych rzeczy to po zakupie lapka wypatrzyłem fajne tanie kable do stag'a- trzeba będzie zakupić i popsuć co w ustawieniach;)

Jeśli o kompach mowa, to zoptymalizowałem "procka" tak by w zależności od obciążenia podawał różne napięcia i częstotliwości.
I tak przy "normalnej" pracy (net itp) komp działa mi z szybkością 4x400MHz i chyba 0.7V napięcia na procku, potem 800, 1600 no i w max stresie 3200 oraz 1.3V (domyślnie 1.4) .

No to nieźle je potraktowałeś. Ale fakt w necie jest teraz praktycznie wszystko, szkoda że nie poukładane bo 90% to śmieci, 5% dane prywatne i może te pozostałe 5% istotnych informacji, oby...
A z tym stag'iem jak coś ogarniesz to daj znać

Nieźle emge, to ja kombinowałem jak przekręcić proca na 4Ghz i więcej, a ty się bawisz w dół... Widzę że masz tego 3,2 jak ja, na dobrym chłodzeniu możesz sobie go nieźle podkręcić.Ogólnie to czekam jak napiszesz "kupiłem taką i taką graficzkę...jupi!". To potem będziemy mogli konkurować w różnych testach w końcu będziemy mieli podobny sprzęt

Na BOXie nie będę cudował, zresztą jak komp zacznie znowu dyszeć to zobaczymy co się trafiło
Póki co nie chcę by światło w domu przygasało jak włączam kompa i czytam forum
Ps. zapomniałam dodać, że też akurat wczoraj zdefragmentowałem dyski, powywalałem zbędne wpisy w autostarcie i inne procesy, także komp chodzi znowu jak masełko.
Ps. 2. kartę to chyba po świętach będę szukał, na razie nie spada poniżej 45FPS częściej jest 50 do 60 więc mogę grać na dziadku .

Zacząłem używać Hd2 na adroidzie z rozblokowanym ramem jak LEO US

Ja zrobiłem to samo Jednak mimo wszystko jakoś tęsknię za WM 6.5.x EnergyRom Cały czas myślę o dualbocie. Co do HD2 i androida - zauważyłem, że na prawdę świetnie i szybko działa.

chłopaki co Wy mówicie, toszto czarna magia


Żeby nie było OT naje..łem się z sąsiadem a co...

Cześć, żadna czarna magia takie Windowsy na telefon.
A ty nie za wcześnie rozpocząłeś?
Ja właśnie otworzyłem jakiegoś żubra na spróbowanie, chyba nowy, zwie się Żubr Ciemnzłoty

A ja sprzedałem HD2 w pięc minut i kupiłem sobie PS3 250gb Bluray,wifi i granie w GT5 to jest to

Golfa spotkał dziś Mikołaj i podarował oliwę Liqui Moly i komplet filtrów + uszczelkę pod deklem.
Mnie spotkał dziś piękny wschód i zachód słońca za kółkiem nad podkarpackimi wzgórkami 720 km na dziś starczy, dobranoc

zaproszenie na oblewanie auta koleżanki, znów się człowiek będzie gorzej czuł rano

ale ide se w bluzie AKP do barów w N.S ciekawe czy kogoś z forum spotkam