.: AUDI KLUB POLSKA :.

Auto jest nadal w posiadaniu MSIego.

Jest Emsi. Cóż komentować. Kwestię gustu? Bez najmniejszego sensu. Felgi jak dla mnie extra. Wiem, że do V8 pasują tylko bbs,alby rh. O tym już mówiłem jak to ze mną jest. Mam b1 ,ale więcej fizycznej krzywdy zrobiły niż pożytku. Na dniach będą na sprzedaż, a ja kupuję jakieś węższe. Bo te 9 calowe to przeginka. Audio w aucie jest w postaci wydechu. A gleba... gleba jest dobra dla aut typu ferrara, maserak, albo jakieś powyżej 350km.
Gleba to obcykana nuda wzbudzająca u mnie uśmiech politowania. Wleczesz się póżniej za takim na nierównych drogach i tylko się w*u*wiasz

Emsi widzimy się we Wrocku przed samym wyjazdem do Kronach. Zabierz Alexa i przyjezdzajcie V8-ką juz na 8 calowych kołach.

Hehe, to do mnie. Żeby EMS jeszcze bardziej się wkurzał, z tyłu mam naklejkę kupioną na odpustowym straganie za 5 zeta :

a znasz to :

trąbie .... bo jedziesz na glebie

EMSI mówi mi: będę trąbić p....ie, bo po ..j jedziesz na glebie
Kupiłem seryjny zawias i miałem go wkładać, bo faktycznie jest ciężko. Np. do garażu wjeżdżam po deskach lub płytach chodnikowych. EMSI musiał na to patrzeć i dlatego teraz ma uraz. Zdecydowałem że auto będzie weekendowe, więc gleba zostaje.

V8-ka to auto luksusowe no ale w DTM-ie śmigało na glebie. Warto o tym pamiętać.







http://www.autowp.ru/pictures/audi/v8/a ... _dtm_5.jpg
No i te malowanie

http://www.naglebie.pl/printview.php?t= ... 8dcc3286ba
O tych co jezdza na takiej glebie.

Moje v8 będzie leżeć maksymalnie jak tylko będzie to możliwe (konstrukcyjnie). czyli totalna NUDA

Do V8 tylko delikatna gleba. Nawet nie tyle gleba co delikatne obniżenie.
Z mocnej gleby się wyleczyłem wymieniając w V8 portki kolektora, a potem spawając co kilka miesięcy nowe portki.
Nie wspomnę o poprzecznej belce, która o wszystko zahacza i szorującej po wszystkim dupie auta.

Dodatkowo V8 na seryjnym/prawie seryjnym zawiasie i glebie to dwa różne auta.
Pierwsza opcja (delikatne obniżenie) to sztywno i równo prowadzące się auto, które komfortowo muska dziury i nierówności i wcale nie kładzie się w zakrętach.
Druga opcja (pełna gleba) to taczka z komfortem zglebionego golfa3. Każdy próg zwalniający wywołuje palpitację serca i mimowolne zaciskanie powiek.

Najlepszą opcją wg. mnie była opcja którą woziłem się ostatnie dwa lata - zmodzone sprężyny do C4 avant.
Trochę niżej i twardziej niż seria, a o niebo przyjemniej niż gleba H&R, która była wcześniej.

Uploaded with ImageShack.us

tak leży moje A8, prowadzenie typowe dla dobrego kitu (amory koni z regulacją twardości), regulacja wysokości ok 14 cm. Wszędzie da sie wjechać, nie zahacza, a wygląd taki że mnie satysfakcjonuje. W V8 również będzie AIR.

Właśnie, możesz przybliżyć temat air Jaki masz zestaw Najbardziej interesują mnie mieszki Może być na PW jak nie chcesz na publicznym.

Marian przecież wiesz, że lubię wozić dupsko Twoim bolidem. Pamiętam jak kupowałem auto od Krzyśka. Jeździliśmy po Poznaniu do woli. Tyle, że Hev co jakiś czas się udzielał z fotela pasażera. Emsi, tu zwolnij, bo tu koleiny, tu tak przejedź lepiej na 3 pas, bo dziury, ooooooooo uważaj tory tramwajowe. Zwolnij tak do 30 km/h Z takim prędkościami to maluchem można jeździć, a nie v8

a nie łatwiej powiedzieć że gleba nie jest dla ciebie a nie walić takie teksty z maluchem. jak widzisz ferrari jadące 50 km/h na ograniczeniu do 50 km/h mówisz ale idiota powienien jechac 150 bo to ferrari ?? JA nie bede pisał co myśle widząc pędzące 100 km/h po mega dziurach v8 z ciemnymi szybami i korkiem wlewu gazu na zderzaku.

Swego czasu, około 4,5 lat temu po Wrocławiu jeździł Veyron, jednego z mieszkańców Ołtaszyna.
Mi osobiście śmiać się chciało jak go każde auto wyprzedzało bo na torowiskach musiał do 15 km/h zwalniać.
Jechał jak żółw, palił jak smok, ale respect był
Gleba jest fajna ale zloty/tory, tak samo jak auta stricte sportowe.

Właściciel Veyrona też chyba zrozumiał, że nie nadaje się on do jazdy po bułki na wrocławskich dziurach i się go pozbył.

Z tym wlewem gazu w zderzaku nie kumam aluzji (sam miałem co prawda pod klapką wlewu benzyny), ale prędkości w niezabudowanym to osiągałem deczko powyżej 90 km/h . A na Dolnym Śląsku dróg lokalnych, bez dziur jeszcze nie widziałem.
Jest co prawda parę odcinków bez wyrw i rozpadlin, ale nie można nazwać ich idealnymi.

Zioolko po prostu kolega ma własny Naftoport i zapewne miała być to szydera z LPG

Jak ktoś sobie zapoda AIRa i ma możliwość podosić i opuszczać auto to jest zupełnie inna spraw niż położyć na glebe o 10 cm

AIR jest oczywiście fajnym rozwiązaniem które ma plusy wszystkich wymienionych przeze mnie rozwiązań (gleba, lekka gleba, standard)

Jak ktoś łebski ogarnie temat AIR w V8 to czemu nie, sam się nad tym zastanawiałem.

To i ja się wypowiem
O gustach się nie dyskutuje i jeden chce jeździć jak księżniczka i tu się nie dziwię, bo to fajne i wygodne, ale jak dla mnie to tylko na tylnym siedzeniu tak mogę (choć dostaję choroby morskiej wtedy), a drygi woli Low but Slow...
Ja jestem za tym drugim rozwiązaniem choćby z jednego powodu. Po mieście i tak się szybko jeździć nie da, na trasie dziur takich nie ma i można latać do woli, więc to nie przeszkadza...
Ale co najważniejsze, zawsze jak gdzieś parkowałem nawet po cegłach i deskach budząc politowanie i śmiech, to jak widziałem wokół te auta w zakasanych kieckach (jak baba brodząca w wodzie ), to spoglądałem na swoje i mówiłem: "q....a, tak to powinno wyglądać" (choć gleby wcale ekstremalnej nie miałem).

Pszendza - gratuluję zakupu i kibicuję temu projektowi bo spełnia się to, co sam chciałem zrobić, a nigdy nie zrobiłem.
Nie mogę się doczekać jakie koło tam zagości, choć spodziewam się, że duże i 3tlg. W sumie nie ważne które wybierzesz, bo ładne rzeczy mają to do siebie, że bronią się same Czekam na fotki...

Abstrahując od wszystkich gustów i guścików, pomijając walory praktyczne itd. wszyscy jednoznacznie musicie przyznać, że dobre koło i mocna gleba to jest to, co robi robotę w każdym, ale to każdym aucie.

Spójrzcie jeszcze raz na to:



Uploaded with ImageShack.us

nic poza kołem i glebą a oka oderwać nie można... Piękna

ps. nie mogę znaleźć fotki A8 mojego ojca na takich samych kołach (o ile te Daytony to 19"), ale bez gleby... (nie muszę mówić, czemu nigdy nie pokazała się tak publicznie )

No właśnie mój guścik mówi, że nie za piękna, jakieś 5 cm za nisko...

jak ktoś kupuje auto tylko po to żeby się każdy za nim oglądał to się zgadzam ale dla mnie przede wszystkim samochód służy do transportu żeby ułatwić sobie życie, siostra jeździ na codzień obniżonym mercdesem i wiem jak to jest, tu nie wjedzie bo za nisko, tu krawężnik, latem na plaże nie pojedzie, zimą jak zasypie też nie przejedzie więc ja się pytam po co komu taki samochód, w Twoim przypadku też było podobnie jak Emsi opisywał jazde po Poznaniu , na koniec zaznaczam po raz drugi jak ktoś ma pneumatyka to jest inna sprawa

Oczywiście, że tak było, tylko, że to nie ja się skarżyłem. Dla mnie było idealnie
Samochód służy do używania, ale każdy używa na swój sposób.
To nie jest kupowanie auta pod publiczkę, bo gdyby tak było to musiałbym robić wizję lokalną i pewnie kupić S5 a nie auto, którego nikt nie zna i do tego z kartą emeryta i rencisty. A wierz mi, że mogą się oglądać nawet za szanownym maluchem, bo to detale o tym decydują a nie model auta.

W obniżaniu i zabawie z kołami, jak i całym szeroko pojętym tuningu nie chodzi o to, żeby ludzi się oglądali, tylko żebym wstając rano i wychodząc do auta uśmiechnął się, że wsiadam właśnie do tego, a nie zastanawiał się, który jest mój, bo obok stoją 2 takie same...
Ale to trzeba czuć, żeby zrozumieć...

Ja wolę jeździć dostojnie na rumaku, niż naparzać pełną parą na ośle

Ps. Wierzcie mi, że ten, kto jeździł na glebie z wyboru, wie jak wjechać nawet pod schody Pałacu Kultury, tylko nie na pełnej prędkości