.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czyżby Świętemu Mikołajowi się sanie i renifery znudziły
W Finlandii cabrio to dopiero lans dla twardzieli...

Dzisiaj spotkał mnie pyszny świeżutki, chrupiący chlebek cebulowy ze świeżym prawdziwym masłem - jak ja dawno nie jadłem nic tak pysznego !

No i zarejestrowałem dzisiaj motor w 10 minut!

Spotkanie z miśkami i to dość nie miłym miśkiem.....

skręcam sobie na osiedlę a tu misiek z lornetką stoi i sie wpatruje we mnie, nagle coś go ruszylo i wylatuje z lizakiemi tu się zaczyna akcja :

Otwieram okno i
Misiek - Dzien dobry , kontrola, dokumenty proszę... myślałem że nie ma Pan pasów ale widzę że są, ale to nie szkodzi zaraz znajdziemy co innego.
Sprawdził dokumenty i zaprasza mnie do tyłu auta.
M - otworzy Pan pakę... Położył nogę na rancie paki i naciska.....po chwili mówi
M - no tak jak myślałem, amortyzatory wybite, widziałem jak Pan jechał i koło Panu skakało.

Droga beż zadnych wybojow,chyba w mózgu jak go miał to mu skakało..

Ja - no wie Pan, miesiąc temu miałem przegląd, auto przeszło cała scieżkę diagnostyczną i amorki sa w super stanie.
M - Wie Pan ile ja sie dzisjaj naoglądałem przeglądów, pokazać Panu ile tam mam dowodów ?
Ja - Tylko ze te auto jest moje a nie mojego szefa i dbam o swoje bezpieczeństwo a poza tym sprinter jest bardzo miękkim autem i te typy tak mają
M - no to będe musiał sie położyć pod auto żeby Panu udowodnić.
Ja- Ok nie ma problemu, proszę się położyc, amorki są suche

Położył się i kazał mi wejsc na pake i poskakać. Wlazłem poskakałem i ładnie było słychac prace amorków.

Ja- słyszy Pan jak ładnie pracują zepsute nie wydają zadnego dzwięku
M - ok, no to szukamy dalej bo zapłacic i tak trzeba będzie...
Ja - no to szukamy. (a juz mnie podkur..)
M - proszę reczny zaciągnać, tylko proszę wsiąsc zeby nam auto nie odjechalo.
Ja - nie musze wsiadać, wybiłem bieg, zaparłem się o bude i mowie zeby mi pomógł go przesunąc chociaż o poł cm...
M - hmmmm proszę klakson pokazać czy działa, bo tu musi być coś nie tak
Ja - klakson przez 2 sek i pytanie do miska, to co szukamy coś dalej, swiatła, zawieszenie, apteczka, gasnica

Spojrzał się na mnie, i smutnym załamanym głosem powiedział. No nic , dziękuje Panu, do widzenia.
Wsiadłem, patrze w lusterko a on juz nastepnego sciąga...

Było widać ze kawał buraka z niego, ale nie udało mu się z czego bylem bardzo zadowolony

Gratulacje!
Niewielu by nie dało się sprowokować i byłby mandacik za obrazę funkcjonariusza na służbie...

A tak przy okazji gdyby stacje diagnostyczne działały jak należy to byłoby znacznie bezpieczniej na drogach (pomijam element ludzki - bezmyślny kierowca).

Pozdrawiam!

Udało mi się kupic cały tył US do S4ki na allegro za dobre pieniądze ;] Pozatym kupiłem S4 Av. 92' w manualu

Byłem na myjni rymplem. Stało sobie obok jakichś dwóch chłopów i coś tam też pryskali. Jeden popatrzył mi na auto, stuknął drugiego w ramię i zapytał "Ej, to jakieś beemwu ?".

a miałeś dresik adidadidasa ??

Abibasa z przekreślonymi paskami łyżwą.

w końcu na wierzchu

ciąg dalszy z wątku horroru ,
dzisiaj pracowaliśmy od 7 rano do 11 , potem cała ekipa zwiała bez wiedzy szefa z placu boju żeby uniknąć powtórki z wczoraj i do 15:30 siedzieliśmy w wodzie , nikt nie odbierał tel . o 16 wystartowaliśmy z robotą do 20:30 , mina szefa po powrocie bezcenna , tak się kończy brak szacunku dla pracy wykonywanej przez ludzi , dzisiaj termometr leżący na kostce w słońcu koło 11 pokazywał 50 stopni

Dla mnie MEGA pozytyw:
Cze-By-Szew zdobyty, anno domini 2012, 4 lipiec.
Dzisiaj lekkie zakwasy - ale przyjemne.

6.07.2012
Godzina 13;45
3,650 Kg
57 cm

Kacperek jest już na świecie

Gratuluję

Gratulację i duuuużo zdrowia dla całej familiji

Dzięki Panowie.
Zdrówko się zawsze przyda.

w 24 godz zrobiłem taką trasę: http://goo.gl/maps/eR1v razem koło 1000 km VW T4. Dojechałem bez problemu do końca, jak się później okazało....












bez akumulatora:)
Teraz mogę spić zasłużonego Ciechana

cena lpg spadła i ma spaść jeszcze

dziś dla mnie 2ozytywy tj.
1. znów racze swoje auto niemieckim gazem, którego auta spala mniej i jedzie znacznie lepiej..nie mówiąc o cenie tj. 0.659E na shell'u czyli taniej niz u mnie na no name
2. w chińskiej restauracji skosztowałem rekina, kangura i wieli innych ciekawych przysmaków a rachunek nie wyrwał mnie wcale z butów:)



potwierdzam 2.39 przed Garwolinem pozytywnie nastraja:)

To tak jaki ON Verva 5.40zł/1L ...

Czas na zmianę podpisu, słodko-gorzko: Małysz odfrunął...