waski napisał(a):
Do felg polecam DIMER odpowiednio rozrobiony ( preparat do mycia wagonów kolejowych), do jasnych mocno brudnych skór najlepszy jest uwaga:P "Czysty Plastik" który kupicie na każdym Orlenie, do tego coś do nawilżania skór,
Do opon, plastików,zderzaków Cartec.
A co sądzicie o glinkach? Ktoś używał? Widać efekt?
Efekt jest jak jaśnista hłelera, przynajmniej u mnie tak było, a podejrzewam, że rok temu, było pierwsze glinkowanie mojego auta [1998]. Przejedź palcami po czystym lakierze, jak poczujesz cokolwiek więcej niż na lustrze w domu, to warto to zrobić.
Do skór lepiej dawać coś dedykowanego. Ja mam jakieś mleczko z lidla i nie polecam, mam też 2składnikowy lexol, o niebo lepszy, ale: mam też gliptone, a ten to naprawdę jest masakrycznie dobry. Niestety cleaner nie starcza na długo, a całość jest dość droga >120zł.