[EDIT] a6 c5 4,2 to inny silnik (głowica-wałki,wtryski, kolektor ssący itp) niż s6 4.2, a s6 4.2 to inny silnik niż rs6 4.2t (wzmocnione korbowody itp), wiec do rs6 nie wstawi sie silnika od a6 4.2 podepnie turbiny i bedzie git. Napewno jest tak samo z serią a4 s4 rs4 . wystarczy aby kolega jak bedzie miec rs4 rozwalił zderzak i kłania sie wizyta w aso i opłata ok. 2800zł a w a4 kupi sobie uzywke za ok 200zł. Tarcze
http://allegro.pl/audi-rs4-b5-360x32-mm ... 40208.html 2200zł (serwis 3600zł), klocki 1300zł. A pozatym s6 i a6 4.2 różnią sie od a6 c5 nie tylko hamulcami i zawiecha ale i inne błotniki przod i tył (poszerzone, przód aluminium), inne zderzaki i kratki,belka,sztyce mocujące itp(zderzaki są "pokrewne" ale nie pasują do zwykłej wersji bo sa poszerzone), lampy przód (nie pasują do zwykłej), maska i grill, cały pas przedni a nawet dywaniki w kabinie równiez nie pasuja do zwykłej. a mechanicznych róznic typu dyfer itp jest sporo.
a tu masz cytat z A6KLUB.PL odnośnie RS6
"Witam!
Ja miałem RS6 2003 rok. Więc opowiem o mojej rocznej przygodzie.
Auto jest po prostu obłędne!!! Nie nadaje się co prawda na kręte górskie drogi, bo podsterowność jest imponująca. Przegrywa na 1/4 z 911 S, ale do pokonywania autostrad nadaje się znakomicie. Spalanie rewelacja 13litrów w trasie Tychy - Wejherowo (wtedy bez autostrady 590 km w 5 godzin) czyli szybko i ekonomicznie! W mieście 15-18 litrów czyli też bardzo ładnie.
Dźwięk silnika wywoływał u mnie gęsią skórkę, zawieszenie fantastyczne.
Ogólnie auto świetne.
Problemy zaczęły się gdy musiałem wymienić hamulce: 1500 zł tarcza (niezależnie która = 6000 zł razem), klocki 1500 na każdą z osi. Zamienniki nie są dostępne - całość 9 000 zł (porównanie A6 3,0 TDI całość w okolicy 1200 zł na ATE).
Amortyzatory rozszczelniły się, a ponieważ zamienników brak to ASO - 1500 zł sztuka x 4 = 6000 zł. Przy okazji wymienione 2 zawory cieśnieniowe za 4500 zł i w ASO zostawiłem za wymianę amorków 11000 tys. Te amorki to był błąd - należy kupić sportowe KONI (chyba) gwintowane dedykowane do tego auta, bo ASO sobie nie radziło z próżnią w układzie i co 15-20kkm na gwarancji robili wymianę amortyzatorów, ale gwarancja się kończy i trzeba płacić a KONI daje 100 000 km gwarancji.
To są najważniejsze koszty utrzymania tego samochodu, które przewyższają normalne samochody (oczywiście są jeszcze turbiny, cewki itd. ale to się da przeżyć).
Zrobiłem tym autem 60 000 km i oprócz powyżej wskazanych kosztownych wymian eksploatacyjnych nie sprawiała kłopotów. Jeśli powyższe Cię nie zraziło to kupuj bez zastanowienia, tylko koniecznie sprawdź egzemplarz w ASO i musi być bezwypadkowy.
Ja bym szukał PLUSa lub po tuningu w MTM.
PS. Mam jeszcze dwie tarcze tylne w garażu i zaciski na tył (kupiłem na wszelki wypadek, bo były z auta po wypadku i kupiłem za 2000 zł całość i mogę odstąpić jakby ktoś potrzebował.
Jak będę czuć znowu potrzebę to kupię sobie znowu RS6!"