kusi napisał(a):
czyli silnik specjalnej troski czy raczej po prawidłowo przeprowadzonych naprawach (rozrząd) powinno być ok?
Ciężko powiedziec cos w tym temacie. W Polsce mało kto remontuje ten silnik.
W internecie czytałem wypowiedzi 2 osob posiadających ten silnik, które poddawały go remontowi - w obu przypadkach auto stało rozgrzebane pół roku i potem tułało sie od warsztatu do warsztatu - w obu przypadkach remont był dopiero pcozątkiem problemów. Ciezko powiedziec czy to wina warsztatów, czy oszczednych uzytkowników...
Ogólnie 90% osob w Polsce ma ten samochod maksymalnie rok-dwa....troszke poinwestują, zmęczą auto i dalej próbuja pchnąć ludziom...
Wg mnie zakup S4b6 ma sens jesli kupujemy na zachodzie 100% pewny egzemplarz z 100% udokumentowanym małym przebiegiem i 100% bezwypadkowoscia. Za takie auto musimy dac ok. 15 tys euro lub wiecej. Tu kółko sie zamyka, bo jest to bardzo duzo pieniedzy jak za prawie 10 letni samochód. I za tą kasę można kupić duzo lepszy samochód.
Kupno taniego auta poniżej 40 tys zł to już proszenie sie o kłopoty.
Mój kolega miał s4b6 w automacie, jezdził prawie 2 lata, takze miałem stycznosc z tym autem. Mogłem kupic go w dobrej cenie, ale odpuściłem. Zbyt problemowe auto jak za taką kasę.