.: AUDI KLUB POLSKA :.

smola2, spokojnie, ten egzemplarz juz nie budzi wiecej mojego zainteresowania, a co do 2.7 czy 4.2 to z pewnością frajda nieziemska, ale obawiam się, że spalanie tych aut może doprowadzić zawartość portfela do kryzysu;p (zwłaszcza, że chce nabyc z LPG, lub zagazować a 2.8 czy 3.0 chyba lepiej znoszą gaz niż 2.7, bo 4.2 to wolnossące V8 więc powinno być ok) w grę wchodzi polift 3.0, no może 2.8 ale to jedynie przedlift. No i obowiazkowo quattro i automat

2.7T znoszą dobrze LPG pod warunkiem, że ktoś nie oszczędza na instalacji i zakłada to kumaty gazownik.
spalanie nie jest tragedią
jeśli myślisz o 2.7T, 4.2 odstaw tipa, bierz manual, w S6 wyboru nie masz, będziesz miał automat.
uwierz, jazda tymi samochodami w manualu to czysta frajda!
też myślałem o 3.0 vs. 2.7T, wygrał ten drugi. brałem pod uwagę tipa, mam manual i nie żałuję!

A niby dlaczego?

P.S. I tak od A6 2.8/3.0 w automacie doszliśmy do S6 czy innym 4.2 w manualu

a dlatego, że kolega szuka polifta...

W S6 C5 jest tylko 4.2 czy również 2.7 biTurbo? Na pewno to już jest liga, grubo ponad 200 kucy. Być może w przyszłości coś takiego będzie stało pod moim domem;) narazie chce jednak nieco mniejszą moc (jak narazie wydaje mi się, że takie 3.0 to juz i tak mala rakieta, zwlaszcza porownujac do 1.9 tdi, ktore nie jedzie;p). Wiem, ze automat to lepsze osiagi, mozliwosc przeciagniecia do granic obrotomierza;), ale przeciez tez jest tryb "S" w automacie, ktory daje duzo zabawy, a poza tym komfort automatycznej skrzyni jest dla mnie bardzo istotny;))

S6 C5 wszystkie były od początku "poliftami", do wyboru z manualem lub automatem

Coś mi się wydaje że po 2002 był wyłącznie aftamaty

No ale S6 tez jakiś drobny lift przeszło. Chociażby te zegary z ringami A metyoo miał pewnie na myśli, że po 2001 to tylko ANK z automatem.

S6 od początku były półliftami, polifty to już tylko automat z tego comi wiadomo...
lenox: S6 C5 to tylko 4.2

dzięki za podpowiedz, widzialem kiedys 2.7, ale on byl chyba stylizowany na S6, bo wypas to one maja generalnie chyba taki sam.

a co do skrzyn: wiem, ze generalnie szczegolnie niepolecany jest Multitronic (co tam najczęściej wysiada?). w zasadzie nie powinienem pytac skoro szukam quattro, a tam to jedynie tip, ale jeżeli ktos wie i potrafi napisac w dwoch zdaniach o awariach Multitronica?

Proponowalbym Ci 2.7TT lub 4.2

3.0 jezdzi sie bardzo fajnie, ale ma jedna wade.... jest ich malo.
blisko mnie stoi jedno A6 3.0 i czeka od 4 miesiecy na nowa glowice... bo albo nie ma, albo jest za jakies chore pieniadze, albo do kupienia caly silnik za poł wartosci auta.

niestety, po lekturze i uważnym przyglądaniu się forom audi, wywnioskowałem, że 3.0 są wadliwe. tak jak zegar napisał głowice, albo pękające bloki. części do silników cholernie drogie, a kompletne silniki to już chore ceny rzędu 8000pln...
doszedłem do wniosku, że lepiej kupić turbiny, cewki i inne pierdoły po kilka stów, niż szukać silnika za kilka tysięcy, co mija się z celem, bo nie wiadomo, czy szlag go nie trafi za kilka tygodni/miesięcy...
jeśli nie chcesz 2.7T, albo 4.2, pozostaje ci jedynie 2.8...
koszty eksploatacji 2.8 nie są wiele niższe w stosunku do dwóch mocniejszych jednostek, a moc i frajda nieporównywalna...

Różnią się i to mocno. Wypas to tak szerokie pojęcie, że nie można sformułować uniwersalnej zasady. 2.7 wychodziły z welurem i korbkami z tyłu, więc nie można powiedzieć, że taki sam. Ale wychodziły też z Recaro, solardachem itp. Co sobie waćpan zaordynował przy zamówieniu to miał.

Multitronic: search.php?keywords=Multitronic&terms=all&author=&sc=1&sf=titleonly&sk=t&sd=d&sr=topics&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj

Byc moze, ale do kazdego auta trzeba podchodzic indywidualnie, byc moze akurat jest to ta "sztuka" wolna od wad (mysle, ze podobnie jest w przypadku 2.5 tdi, wszyscy narzekaja, a jest spora czesc posiadaczy, ktorzy chwala ta jednostke i nie przysparza ona wiekszych problemow na codzien). Mysle, ze 2.7 i podwojna turbina to dosc skomplikowany motor i w razie powazniejszej awarii koszt naprawy i czesci bylby spory. Tak czy inaczej wymiana rozrzadu miedzy V8 i biturbo a 2.8 to jednak roznica (zawsze szesc garów to nie 8 i nie dwie turbiny=wiecej miejsca pod pokrywa, mniejszy stopien skomplikowania=mniejszy koszt). Nie wiem, byc moze sie myle co do tego, prosze o sprostowanie posiadaczy poszczegolnych jednostek

smola2, dzięki za cenne info;) jak widac roznic w konfiguracjach jest tyle ile A6 zostalo wyprodukowanych

Troszke nie masz racji, znaczna roznica w cenie rozrzadu jest ale jak porownasz z silnikiem R4, bo to ze ten jest V6, a ten V8 nie ma wiekszego znaczenia.

do wymiany rozrzadu wkazdym przypadku silnika V trzeba zrzucac przod, wiec koszty i robota ta sama.

sam silnik 2.7T do bardzo udana jednostka. osprzęt to inna bajka. turbiny mają prawo się zużyć, a blok już nie bardzo...
koszt 2 turbin to ok 3000pln. można je zregenerować za połowę tej ceny. z osprzętu, który może zawieść to n75, egr, cewki i inne dupe szwance, koszt każdej z nich po kilka stów, albo mniej. na tym kończy się awaryjność silnika. oliwy wchodzi więcej 2.7T, bo ok.7,5ltr, w stosunku do 2.8 (5,5ltr). części kompletnego rozrządu to koszt 500-600pln (2.7T), 300-400pln (2.8), 600-700 (3.0), do 1000pln (4.2).
w 3.0 natomiast masz zmienne fazy rozrządu (troszkę tańsze to od turbin)
każdy silnik ma swoje plusy i minusy, ale w 3.0 jest ich zdecydowanie za dużo.
kupując silnik doładowany masz świadomość, że może ci się to zepsuć, podobnie jest z tdi, ale kupujący samochody jakoś nie zwracają uwagi na to, że turbina może się w wysrać.
kupując silnik wolnossący masz w perspektywie długą i bezproblemową eksploatację, co w przypadku 3.0 nie jest do końca takie pewne.
oczywiście istnieją wyjątki i może się trafić "długowieczny" egzemplarz, który będzie ci wiernie służył.
na temat 2.5 tdi się nie będę wypowiadał, natomiast proponuję ci skorzystać z szukajki i poczytać sobie o tym motorze. ci zadowoleni to posiadacze silników po remoncie, bądź na krótko przednim trochę się rozpisałem, więc zakończę ten przydługawy wykład słowami: bierz 2.7T albo 4.2.

Metyoo
pięknie porównujesz ceny, turbin czy to nowych, czy też używanych, szkoda natomiast, że nie piszesz jaki jest w razie potrzeby koszt ich wyciągnięcia

Do autora: bierz 2.8, quattro, automat i w gazior. Będziesz zadowolony z pancernego silnika i na pewno będzie ekonomiczniejszy w użytkowaniu od 2.7 i 4.2. To jest pewne.

A tak w ogóle widzę znowu tendencje do kończenia na 4.2, bo nic innego się nie opłaca. Trochę chore... Jkaby tak było to by audi nie wypuszczało więcej silników niż 4.2 nieprawdaż?

V8 po prostu wybacza najwięcej. A kończenie na 4.2 sprowadza się do faktu, że często gęsto delikwent pisze, że chce bezobsługowy silnik, żeby był bezawaryjny, tanie części i zapindalał jak rakieta. Nie ma takich aut. Zauważ, że nikt przy rozmowach o dieslach czy 1.8 nie sugeruje 4.2. Po prostu koszty obsługi (robocizny) silnika V6 i V8 są zbliżone, a różnica sprowadza się w zasadzie do spalania. Fakt, 2.8 jest bardzo dobrą konstrukcją i tutaj rzeczywiście rekomendacja 4.2 jest trochę nie na miejscu. Ale w kontekście 3.0 czy 2.7 zawsze pojawi się 4.2 bo jest z tych jednostek najbardziej udana. Spalanie owszem większe ale nie aż tak jakby się mogło wydawać. A różnicę summa summarum może zniwelować pierwsza awaria...Często też ktoś po prostu nie wie czego chce, i tu też się pojawi 4.2. Ja osobiście nie uważam, że przejście od wątpliwej renomy 3.0 do porządnego 4.2 jest "chore". Co najwyżej może być zabawne w pewnych wątkach, ale myślę, że większość polecających 4.2, robi to z lekkim przymrużeniem oka. Poza tym V8 dla miłośnika motoryzacji to coś więcej niż 20 litrów w mieście i 2500zł za rozrząd. Czasem po prostu takie "bierz 4.2" to przejaw dziecięcej frajdy i chęć podzielenia się tym jakie to fajne Powodów jest dużo, polecam przejażdżkę 4.2 to sam zaczniesz ją polecać w najmniej odpowiednim momencie
Ten temat traktuje o aucie poliftowym więc 2.8 nikt nie proponuje bo takowych nie ma.

Faktycznie, między 2.7bT a 2.8 cena rozrządu jest praktycznie jednakowa. Jestem trochę zaskoczony, sądziłem, że do bardziej skomplikowanego konstrukcyjnie silnika jakim jest 2.7 cena rozrządu będzie znacznie wyższa.

Tak czy inaczej, w tej sytuacji jedyną rozsądną jak na tę chwilę opcją jest 2.8 quattro tiptronic + montaż instalacji LPG (ewentualny zakup z już zamontowaną). Szkoda, że 3.0 był następcą 2.8 w tym sensie, że po lifcie już nie montowali tej drugiej jednostki. Generalnie polifty ładniej się prezentowały, zwłaszcza w czerni jaka mnie interesuje.