.: AUDI KLUB POLSKA :.

Po raz kolejny potwierdził się taki oto fakt, że z silnikiem 3,0 w S-line w qattro w manualu A4B6 jest do zdobycia (tzn. jest kilkanaście ogłoszeń na portalach zachodnich a nawet na naszych się czasami pojawia) natomiast z silnikiem 2,4 nie ma prawie żadnych ogłoszeń (jedynie z 1,8T).

Czy mógłbym zatem założyć, że w wypadku kupna samochodu z silnikiem 3,0 w najgorszym wypadku musiałbym wydać 6k zł na 4 fazatory i ok. 2 tys. na zmianę rozrządu i miałbym spokój z fazatorami przynajmniej na kolejne 200tys. km a z rozrządem do kolejnej wymiany czyli ok. 100 tys. km???

Bo rozumiem, że jeśli z silnikiem obchodzono się w należyty sposób (udokumentowany w ASO) to o pekniętych blokach czy problemach z układem korbowym to chyba nie powinno być mowy. Nie wspomina się też o obluzowanych klapkach kolektora tego motoru no i też fakt iż rozrząd jest w nim na pasku to chyba jednak też jest zaletą, prawda?

Nie no w ten sposób nie masz co patrzeć na zakup ASN, to nie jest jakiś paździoch jak 2.5TDi Axx
Generalnie z racji skomplikowania konstrukcji, więcej/drożej, ale żeby zakładać że się wysrają 4 fazatory - byłbym temu daleki.

Szukaj auta z serwisem co 15k km, omijaj raczej te serwisowane w trybie LL, bo tu jest początek problemów

Dokładnie. Auto z założenia ma być sprawne, a nie na odwrót Koledzy Cię trochę postraszyli, ale nie dlatego żebyś od razu drugie tyle szykował na naprawy, tylko żeby nakreślić Ci co przy pewnej dozie pecha może Cię spotkać.
Weź kogoś kumatego w kontekście Vaga i badaj, szukaj, sprawdzaj... Możesz nawet niektóre parametry rozrządu sprawdzić...

Zagor - czy owe fazatory mają coś wspólnego z "telepaniem" silnika. Wiesz pewnie co mam na myśli

Wiesz co spotkałem na swojej drodze tylko jedengo ASN z wałniętym fazatorem wydechu, ale było już baaardzo źle, bo wywalało błąd pozycji wałka, oczywiście motor telepał się na jałowych
Ale wiem, że gość wymienił, dał komuś tam do ustawienia rozrząd i jest OK.

Powiem Wam szczerze, że po przeczytaniu kilku artykułów na tym forum o silniku 3,0 ASN (to o czym wcześniej wspominał kolega Zagor) jestem już dość sceptycznie nastawiony do tego motoru. Wiadomo, że trzeba się zawsze liczyć z tym że coś może dolegać takiemu 10 letniemu silnikowi - nawet w wypadku 1,9TDI wymienia się całą litanię potencjalnych problemów jak wytarty wałek rozrządu, napinacze do wymiany, problemy z turbosprężarką, podobno występowały nawet przypadki pęknięcia paska rozrządu itp. Tylko, że w przypadku 1,9TDI można łatwo ze wszystkim sobie poradzić, z kupnem silnika włącznie. Natomiast w przypadku 3,0 ASN - gdybym miał jednak dużego pecha to kupienie używanej jednostki jest podobno ogromnie trudne i bardzo drogie.

Może fakt, że A4B6 z 3,0 jest znacznie więcej w ogłoszeniach niż z motorem 2,4 też może świadczyć na niekorzyść tego pierwszego?

Kolego, widzę że niestrudzenie męczysz bułę...

Zakładasz X wątków, doktoryzujesz się i dzielisz wiedzą zaczerpniętą z Auto-Świata i "ekspertów" którzy nie do końca wiedzą o czym mówią.
Chłopie- zejdź na ziemię: szukasz 10 letniego auta z realnym przebiegiem powyżej 100k km. Wybierz najlepszy egzemplarz jaki wpadnie Ci w ręce zamiast rozprawiać nad wyższością Świat Bożego Narodzenia nad Wielkanocą... Każdy z silników ma jakiś feler, zazwyczaj jest/są nim poprzedni właściciel/właściciele, każdy prędzej czy później klęknie bo niestety perprtum mobile jeszcze nikt pod maskę żadnego auta nie wsadził.

Kup porządną furę, ciesz się jazdą i miej w zanadrzu zaskórniaka na ewentualne naprawy a nie zastanawiaj się czy pójdzie napinacz, hydraulika czy tysiąc innych rzeczy które zepsuć się mogą.

Szukaj czegos z 1.8Turbo, silnik duzo bardziej rozwojowy, trwalszy. Dużo tanszy w zakupie jako uzywany.
Jak chcesz koniecznie widlasty, to bierz 2.4. Będziesz zadowolony.

"Męczysz bułę..." - to chyba nie po krakowsku, nie pamiętam choć krótko mieszkam w W-wie, a pochodzę z K-wa

Wybierz najlepszy egzemplarz - łatwo napisać, pokaż mi jakikolwiek egzemplarz z silnikiem 2,4 np. w ogłoszeniach. Poza tym kupując A4 z V6 trochę trzeba zapłacić więc wolałbym wcześniej coś wiedzieć na temat danego motoru od ich użytkowników. Kolega Zagor udzielił mi, jak sądzę, wiarygodnych wskazówek na temat 3,0.
Nie wydaje mi się też aby ludzie z "Motoru" czy tez z "Auto Moto" pisali bzdury, bo cześć z tych informacji potwierdza się na forum, na którym to chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej i daleki też jestem od wyrabiania opinii na podstawie jednostkowych przypadków.

Moim zdaniem, źle to tego "zagadnienia" podchodzisz, gdybym ja kupując eSę zakładał że padnie na mnie i polecą
- fazatory
- tip
- tylny dyfer
- podpora wału
- coś z motorem - np. korba bokiem co się zdarzało w AQJ, w ANK nie słyszałem, ale to nic nie znaczy, zawsze mogę być pierwszy
- pęknie głowica - zawsze może
- i inne duperele

To kupiłbym ..... Dacię Logan Avant , miałbym nowe i w d...ie że coś się wysra

eSa jest u mnie już jakieś 18 msc, przez ten czas nic z tych rzeczy wyżej, jedynie to o czym wiedziałem w dniu zakupu, zawias, rozrząd, opony letnie, wymiana oleju w tipie, tarcze, klocki, na wiosnę (bo na zimę szkoda ) wpadnie gwint, bo amory słabe, niby wytrząsarka mówi co innego, ale moja dupohamownia jest bardzo czuła, i wiem że czas na nie

I takie odpowiedzi mi się bardzo podobają - bo dodatkowo potwierdzają fakt, że motory 2,4 te na pasku są powszechnie chwalone i nie ma na ich temat żadnych wzmianek typu: pęknięty blok, problem z korbowodem czy tez fazatorami.

A jeśli już A4B6 z 1,8T to szukać tej najmocniejszej wersji 190KM z 6-biegową skrzynią czy też słabszej z 5-biegową. Mówimy o napędzie na przód, bo w quattro zawsze są 6-biegowe w tych modelach.

Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś wreszcie napisał mi co takiego złego jest w tych skrzyniach 6-biegowych w porównaniu do 5-biegowych (aby obalić być może pewien mit typu "wyciera się 6-sty bieg", "szwankuje 5 bieg", "z 5-biegowymi lepiej schodzą są droższe") Ja oczywiście rozumiem to, że w 6-biegowych jest krótsze zestopniowanie oraz to że w quattro potrzebna jest mniejsza prędkość obrotowa i większy moment obrotowy na starcie - ale zastanawiajaca jest dla mnie ta zła opinia na temat skrzyń 6-biegowych. A może to napęd quattro tak mocno daje jej w kość i stąd ta opinia. Wytłumaczcie mi to proszę.

przewinelo mi sie kilka 3.0 i jakos z zadnym motorem nie bylo wiekszych problemow, a mialy nalatane po 200-300 tys. km,
jak wiekszosc ludzi ktorzy zmieniaja rozrzady na oczy nie widziala blokad do tego silnika, to pozniej sa problemy z fazatorami, czujnikami itp. rzeczami.. duzo pardziej zapuszczone sa te auta z motorami 2.4

No i właśnie - jedni polecają 2,4 inni 3,0. Z pewnością masz rację, że większość "specjalistów" zmienia rozrząd nie do końca prawidłowo i stąd pewnie późniejsze problemy.

Można by się zastanowić - czy lepiej kupić np. z 4,2 na terkotliwym łańcuchu - niedłubany, czy np. z 3,0 z założenia do wymiany rozrządu z ryzykiem, że ktoś już go mógł wcześniej zmienić w sposób nieumiejętny.

Poza tym wydaje mi się, że również trzeba dużej wiedzy aby wymienić rozrząd na łańcuchu z założenia bezobsługowy - dla wymiany którego nie powstały pewnie żadne instrukcje jak należy to robić.

Kup bezwypadkowe idealne 1.8T na wypasie i nie filozofuj.

Audi to badziew kupuj BMW i ciesz się z radości z jazdy

To zbytnie uogólnienie moim zdaniem.... fakt ze w pojedynku e60 vs A6C6 zdecydowanie wygrywa e60.

Ale w pojedynku e36 kontra Audi 80b4 wg mnie wygrywa.... 80b4!!!


Ale wracacjac do założen wlasciciela tematu - wolałbym e46 od a4b6...

Tu chodzi o motor.
A w BMW są o wiele lepsze,aniżeli w audi.
Przewaga dzieki technice

Jeżeli koniecznie benzynka to 1.8 t plus quattro, diesiel-1.9 quattro plus ewentualnie chips Będziesz Pan zadowolony

Wszystko na temat

Zgadza, się to przecież w Audi wpadają klapy wirujace do silnika, powodując jego kompletną demolkę
Weź przestań, z drugiej strony nie wiem co robisz na forum CCCO, prowadzisz agitację ?

moim zdaniem, jesli kazdy by sie tak zastanawial nad kupnem, jak zalozyciel watku, to podejrzewam, ze rynek urzywanych aut przestalby istniec

Szukasz auta, pocztaj o tym, na co zwracac uwage przy kupnie auta, tu na forum dostaniesz odpowiedzi na pytania ktore zadajesz, ale nie licz, ze one sie sprawdza napewno, bo auto autu nierowne, bo wszystko zalezy od tego jak bylo uzytkowane, tzn ze to ze komus nic sie nigdy z tym autem nie dzialo, nie znaczy ze drugiemu nic sie nie bedzie dzialo.

Pytaj o to na co zwracac uwage, a nie na to co "moze" sie zepsuc - bo tego nikt nie jest wstanie przewidziec Jak juz wspominalem wszystko zalezy od uzytkownika/uzytkownikow ktorzy eksploatowali dane auto.

Moje auto ma prawie 171k mil = ok. 280k km, nie ma historii ani ksiazki serwisowej, tylko dowod rejestracyjny, i jezdzi bez problemow, poza kosmetyka, ktora sobie powolutku sam poprawiam



Zagor myslalem, ze jest to forum fanow audi, a nie tylko posiadaczy tej marki... Ja mam teraz BMW E46 320Ci, ale lubie audi, szczegolnie 80 coupe, ale lubie tez szesciorzedowki BMW

Pozdrawiam