CrazyChazz napisał(a):
No wiem, że z tego jest odszkodowanie z tytułu OC.. ale czy aż tyle?
10 bez problemu - ale 15% oddajesz wybranej kancelarii, która Ciebie reprezentuje
20 też bez problemu - ale j/w + płacisz z góry do kasy sądu 5% od 20 tyś (po wygranej te 5% wraca do ciebie). 20 tylko na wokandzie.
oczywiście musisz przejść ścieżkę zdrowia:
- wizyta na ostrym dyżurze w szpitalu celem diagnozy (gromadzisz papierki)
- wizyta u ortopedy (gromadzisz papierki), zwolnienie lekarskie min. 2 tyg., skierowanie na rehabilitacja po zwolnieniu
- wizyta w aptece po kołnierz (fakturka imienna)
- rehabilitacja - ok. 2 tyg-1msc. Jak pójdziesz prywatnie to masz "od ręki". Państwowo będziesz czekał w kolejce 3-6 msc.
Po zakończonej rehabilitacji ponowna wizyta u ortopedy, w międzyczasie (przed i po rehabilitacji) kilka zdjęć czynnościowych rtg, jak będzie konieczne to wizyta u neurologa. Gromadzisz wszystkie dokumenty, karty zabiegów, faktury, zdjęcia, wybierasz kancelarię i czekasz.
Probe041 napisał(a):
Ja z kołnierzem już 4 tydzień biegam po wypadku jak mi się wpakowała babka w drzwi kierowcy...
Nie z OC na auto tylko osobne odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu.
Odszkodowanie za uszczerbek jak najbardziej z polisy OC sprawcy.
Z NNW to się dostanie ok 6%-8% (taki mniej więcej orzekany uszczerbek przy tego typu sprawach). A polisa NNW jest na 25 tyś. Więc tu będą grosze.