.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Jakis czas temu nabyłem a4 b7.. Wiedziałem, że jest powypadkowa, lecz znajomi, ktorzy byli ze mna i znaja sie na tym powiedzieli mi, ze jest dobrze zrobiona i mozna ja brac...;)
Meczy mnie to w jaki sposob mogla byc ona uderzona, bo po dokladnych ogledzinach doszedlem do tego, ze nawet fotele w srodku sa przestawione... Fotel pasazera jest przestawiony w lewa strone bo przy dojezdzie do samego przodu trze o "most" (czy jak to sie nazywa), albo po prostu jest zgnieciona od lewej strony, poniewaz zauwazylem roznice ze od stroyn kierowcy jest mniejszcza odleglosc miedzy drzwiami a fotelem, niz po stronie pasazera.. Bylem juz u kilku mechanikow i nie maja pomyslu jak to sie moglo stac, bo kazdy potwierdza ze blacha i wszystkie belki sa w dobrym stanie i wszystko bardzo dobrze wyglada.. Ma ktos jakis pomysl? Drugi problem to kąty kół, zbieznosc i to ze nie odbija w ogole kierownica..
Nie wiem czy pchac sie w robienie tego samochodu i pozbyc sie go czy po prostu nie przejmowac sie zbytnio roznicami wewnatrz..
Prosze o jakies sugestie

Mnie osobiście bardziej martwiła by mnie ta kierownica, z drugiej strony ciekawe jak doszło do przesunięcia fotela...

Karoseria nie stoi czasem jak kot po drzemce ? znaczy w łódkę ?

Wlasnie nic takiego nikt nie zauwazyl... Auto od spodu bylo ogladane w kanale, i podnoszone.. Kilka osob juz to widzialo i nikt nie ma pomyslu. "W łódkę" masz na myśli, że auto w pewnym sensie zgniecione i srodek jakby wybulwiło?;) Też nic takiego nie widać... NA pewno auto strzelone bylo w lewa strone i podejrzewam ze wlasnie gdzies w okolicach przedniego koła.. Gdy auto bylo cale podniesione bylo widac, ze gdy prawe kolo jest ustawione prosto, to lewe skierowane do srodka i troche sie kladzie, dlatego kierownica moze nie odbijac, ale zastanawia mnie to, ze wedlug mechanika nawet przy podniesionym samochodzie kierownicą ciezko sie krecilo... Tylko dalej nie mam pomyslu w jaki sposob w srodku sie tak podzialo... Są moze jakies miejsca gdzie patrzyc, aby cos wywnioskowac? Najprostszym sposobem to podjechac na plyte, ale poki co staram sie sprawdzic to wszystko we wlasnym zakresie..

Najpierw jedź na geometrie poustawiaj te koła, swoją drogą to dziwne że ktoś go poskładał po wypadku i tego nie zrobił. A co do foteli to nie możliwe żeby aż tak był pobity, zobacz czy tunel jest równo przykręcony, i czy ew któreś z foteli nie ma podbitej szyny prowadzącej np przy wjechaniu na krawężnik itd.

Dzieki wielkie za odpowiedzi.
Jesli chodzi o geometrie to wlasnie mam jutro jechac, tylko zastanawiam sie nad tym czy to ma teraz sens, bo jesli okaze sie, ze np przekladnia jest do roboty to szkoda teraz to ustawiac... Nie wiem wlasnie w jaki jeszcze sposob mozna sprawdzic co moze byc przyczyna tego, ze nawet przy podniesionym aucie byl opor na kierownicy..
Jesli chodzi o fotele to sam juz nie wiem co to moze byc.. Nie wiem czy mozliwe jest, by auto bylo az tak mocno uderzone, zeby fotele sie poprzestawialy, ale cos musialo byc bo deska tez byla wymieniana i tez jest delikatna roznica w szczelinach po jednej i drugiej stronie.. Jest takie wrazenie jakby cale wnetrze przesunelo sie w lewa strone heh... Razem z tymi fotelami...

A on nie jest z 2 aut złożony czasem?
Z tą geometrią to jedź, diagnosta wszystko Ci powinien o aucie powiedzieć, a dużo to nie kosztuje.

To tylko gdybanie, ale jeśli auto było faktycznie mocniej trafione to fotel mógł ulec odkształceniu. Jak miałem dachowanie to coś wykrzywiło się w fotelu i nie chciał się już później do końca rozkładać. Może ktoś tak jak ja, dostał chwilowej mocy supermena, plus większa siła ze względu na przeciążenie i masz pogięte elementy.

Zrób geometrię kół i dopiero sprawdzaj resztę. Możesz też skoczyć do jakiegoś lepszego blacharza, który ma ramę i miernik. Zmierzy Ci auto i będziesz wiedział czy jest banan, romb czy inny twór blacharski.

Znajomy mial podobny problem z tym ze kierownica nie odbijala.

przywalil w kraweznik,

okazalo sie ze maglownica skrzywila sie o 1.5 cm.

zostala wyciagnieta, cudem udalo sie wyprostowac by nie pekla i kierownica sama zaczela wracac to jazdy na wprost.

raczej mało prawdopodobne jest aby krzywo fotele stały , auto przeciez mozna pomierzyć , są dopowiednie punkty pomiarowe gdzie od punktu do punktu musi byc tyle a tyle , kazdy dobry blacharz ci to ogarnie (który ma rame),mozesz róniez wyjąc fotele zdjac wykładzine podłogowa i zobaczyc w jakim jest stanie podłoga i tunel , szczerze powiem ze jesli nawet auto mialo wstawianą całą cwiartke i zostało naprawione nie do konca zgodnie ze sztuka to fotele nie maja prawa byc skrzywione az tyle , moze byc taka sytuacja ze sam fotel ma wykrzywiony stelaż po wypadku (siły G działające na fotel są naprawde duże ) i wtedy sam stelaz jest do wymiany, jesli podłoga wyglada zacnie i geometria wyjdzie dobrze to wydaje mi sie ze jests przewrazliwiony , na drugi raz jak kupujesz auto po wypadku po mimo doradztwa "fachowców" nie jestś pewien jezdz wtedy na diagnostyke komputerową , jak bedzie słabo to zawsze wyjdzie a jak robota była wykonana dobrze to nawet bardzo dobry diagnosta sie nie pozna

co do kierownicy to faktycznie uderzenie musiało byc spore , spradż magla jak ci tu kolega podpowiada i cały układ kierowniczy - lub wspomnij o tym diagnoście i razem popatrzcie , jesli bedzie cos skrzywione napewno bedzie widac , z drugiej strony moze wcale nie było tragedi w tym uderzeniu ze nawet im sie nie chciało zawieszenia naprawic i ustawic geometrii

Co do kierownicy, to maglownica do wymiany.

Maglownica gnie się jak silnik wchodzi w ścianę , widziałem masę aut że kolumna Macpersona wraz z kołem wyrwana była przy dzwonie, drążek się "uciął" a maglownica była jak najbardziej OK , Więc albo piszesz głupoty, albo pomyliłeś magiel z drążkiem kierowniczym, ew. zwrotnicą.

Wiem co pisze i nic z niczym nie pomylilem.
Auto wjechalo na kraweznik. Felga polamana, opona rozcieta, wahacz pękniety w polowie, a maglownica zostala skrzywiona.

Kolo z opona kupione nowe, wahacz wymieniony na nowy, a kierownica sama nie odbijala.
Sprawdzone zawieszenie i nic, po wyjeciu maglownicy okazalo sie ze byla skrzywiona, zostala wyprostowana i kierownica zaczela odbijac.

czegos jeszcze nie rozumiesz?

Nie rozumiem w którym miejscu się zgięła 1,5 cm szybciej by poszło na punkcie mocowania, poza tym prostowana maglownica po pewnym czasie puści olej , przerabiałem to w 90-tych latach w kilku setkach jak nie było części.

maglownica zgiela sie w ksztalt "banana" .
trzeba bylo zaprzec ją na srodku i naciagnac boki.

nikt sie nie spodziewal ze to maglownica, bo w aucie wymieniono uszkodzone elementy, zrobiono zbieznosc i problem dalej byl.
byc moze masz racje, ze pusci olej, narazie jest dobrze,

Wygina się ten element, do którego mocuje się cały drążek kierowniczy (sorry nie wiem jak się nazywa). Najczęściej gdy przyfasolimy w krawężnik na skręconym kole.

Listwa się to nazywa Aczkolwiek, naprawdę trzeba mocno jeb..., bo to kawał złomu jest

No trzeba mieć szczęście, efekt taki, że w 1 stronę kierownica odbija, a w 2 nie. Czasem w 2 nie odbija i chodzi wyraźnie ciężej.