.: AUDI KLUB POLSKA :.

Widziałem w sprzedaży olej silnikowy Lotos Gaz dedykowany do silników zasilanych gazem. Chwyt marketingowy, czy rzeczywiście ma on inne składniki?

Jak mi mocno bral olej, wlewalem mineralnego Lotosa, efekt - bloto w glowicy, w kanalach w bloku... Zludna oszczednosc. Zaden Lotos i Orlen nigdy nie bedzie na poziomie Mobila, Castrola itp... Po Lotosie lalem najtanszego Castrola, roznica byla spora. Teraz leje Mobila mineralnego (juz prawie po dotarciu, wiec bierze znikome ilosci) i doslownie miód w gębie. Moim zdaniem Lotos, chocby nie wiem jak cudowna mial naklejke nigdy nie bedzie olejem do niuni... Pozdrawiam

No niestety kolego nie moge sie z toba zgodzic poniewaz sam "testowalem" oleje na roznych silnikach np LOTOS 10W40 , MOBIL10W40, CASTROL10W60, ELF5W50, no i powiem ci szczerze ze tak jak wyciszyl mi silnik (a chodzi mi o popychacze hydrauliczne ) LOTOS 10W40 to zaden nieda nie dal sobie rady przejechalem na LOTOSIE juz ok 170 000 tys km na gazie i moge pokzac Ci silnik w srodku jest idealnie czysty ale oczywiscie wymiana max co 10000km wszystkie te oleje sa bardzo przereklamowane a twierdzenie "tani to kiepski" w tym przypadku sie nie sprawdza. [/list]

mój ojciec jak miał fiata 125p wlewał taki Lotos Gaz a jak spuszczal z silnika to byl czysciutki ale w audi ma Lotos

Hej ! Moj bombowiec B-3 1,8S ,PM ma 330000 km przebiegu .Po zakupie i wymianie popychaczy na zaworach mialem dylemat: jakim olejem go zalac ? silnik mialem zaszlamiony wiec balem sie ze jak wleje cos" lepszego" rozszczelnie go . Ze wzgledu na nowe popychacze (ktore jak wiadomo preferuja jakosciowo lepszy olej ) wybor padl na Lotos polsyntetyk 10W 40 i slusznie bo napewno ma lepsze parametry od minerala a nie wyplukuje szlamow w takim stopniu jak inne zachodnie polsyntetyki . Tak wiec do starszych silnikow tylko Lotos 10W 40. Pozdrawiam!

A ja mam ORLEN 10W40 (wczesniej TEXACO) i poki co nie mam sie czego czepiac.
Wymieniam co 10k i olej raczej czysty wylatuje.

Nie wiem co to jest ten ORLEN-gaz ja bym nie kombinował i lał LOTOSA półsyntetyka jak do tej pory nigdy mnie nie zawiódł u siebie w rodzinie już wszystkie samochody jeżdza na LOTOSIE , a wcześniej na MOBILU i silniki w środku są czyściutkie a mają przebiegi dochodzace do 300.000km

A i taki mały przykład Kolega kupił nowego POLONEZA TRAKA do firmy oczywiście odrazu na gaz i olej LOTOS SYNTETYK przejechał nim przez 4 lata 350.000km( i sprzedał) i w czsie użytkowania ( wymieniał 2 razy uszczelkę pod głowicą i 3 razy ustawiał zawory, ta uszczelka to standard i nie ma nic wspólnego z olejem, a silnik w środku idealnie czysty a wiadomo jakie przebieg robią polonezy wydaje mi sie żę ten przebieg w takim samochodzie jak polonez coś oznacza.

A jeśli ktoś ma "błoto" w silniku to niech podziekuje poprzedniemu właścicielowi bo jak by był olej wymieniany co 10.000 km to błota by nie było.

POZDROWIONKA

Moje doświadczenia:
LOTOS GAS - nie lej tego,
LOTOS MINERALNY - może być do starszych silników, ale ma silne własnosci zmywające i dlatego pojawiaja sie szlamy - po prostu je wymywa; po zalaniu silników złożonych po kapitalce jest czysty nawet po 15 tys. km. Może spowodować zwiększone zużycie oleju w wyeksploatowanych silnikach (ze względu na własności rozpuszczające stare osady)
LOTOS SEMISYNTETIC - jest OK, nie płucze silnika tak jak minerał,
LOTOS SYNTETIC 5W/40 i 0W/40 - można z czystym sumieniem polecić, normalny olej syntetyczy za połowę ceny (np. w Makro 4 l za 89 zł brutto). Jeżdżę na nim.

Jeśli miałbym lać minerał do starszego silnika, to CASTROL 15W/40, cena taka jak LOTOSa (w MAKRO 42 zł brutto za 5 litrów), a nie wymywa tak bardzo osadów.
Pozdrawiam.

Zgadzam sie z tobą w 100%

mówcie co chcecie ale ja już nigdy do żadnego samochodu lotosa nie wleje i koniec !!!!
mam złe doświatczenia z produktem LOTOS GAZ
jak przywiozłem b3 z niemiec to brała ok. 1L / 10 000 a po zmianie na Lotosa sukcesywnie spalanie oleju się zwiększało aż do 0,5L / 1 000 - i strach pomyśleć co by było dalej ale auto sprzedałem

Pozwolę sobie powtórzyć: "lotos gaz - nie lej tego".

Do tej pory lałem LOTOS 10/W40 klasy API:SJ.
Nie miałem powodów do narzekań.
Przed wyjazdem na urlop zmienię na ORLEN 10/W40 KLASY API:SL , a więc o klasę wyższą.Zobaczymy jaki będzie efekt.Wszystkie oleje typu GAZ moim zdaniem to chwyt reklamowy i są o niskiej klasie np.: API: SG.

Tak ,mi tez kiedys po przejechaniu 1 tys kilometrow po wymianie LOTOS wyciszyl popychacze.
Musialem je pozniej wymienic i dopiero wtedy byla cisza
Ale od tej pory LOTOS dla mnie nie istnieje
Autko mialo 90 tys silniczek PS.

Nie znam LOTOSA-GAZ dlatego tez bym nie polecał wole sprawdzony zwykły LOTOS 10W40 API: SJ

Nie myśl że to zmiana oleju była przyczyną, brania tak dużej ilosci oleju,
Ludziska czy wy wszyscy uważacie że samochody z zagranicy to są idealne i sie nie psują właśnie często i gęsto jak zostają sprowadzone np do POLSKI to dopiero wszystko "wychodzi" z takiego auta a polaczek myśli że to np przez olej który nalał 2 razy i silnik sie popsuł nie wydaje wam sie to z lekka chore

Niestety masz rację.Auta z tzw. zachodu psują się tak samo,może z wyjątkiem zawieszenia(polskie drogi ).Stosuje się zamienniki czasami dobre albo gorsze ,ale generalnie sądzę ,że wbrew pozorom u nas też się dba o autka (oczywiście są wyjątki).

... to jak Ci sie bedzie plyn w spryskiwczach konczyl to tez sprzedasz auto ? ... wies , moze jestes uparty i za chiny nie dasz sobie wytlumaczyc ale jak cos takiego sie dzialo ze zwiekszalo sie zuzycie opleju to poprostu cos w silniku ulegalo zuzyciu ...dzieje sie tak wlasnie po kupnie jezeli zalewamy zupelnie co innego do silnika niz bylo a tymbardziej jak wczesniej bylo jakiejs bagno niewymieniane od lat to pozniej cokolwiek wlejemy to bedzie sie wszystko sypalo , wszystko mam na mysli uszczelnienia i u Ciebie najprawdopodobniej byly do wymiany uszczelniacze plus remont ghlowicy ... no ale fakt ... lepiej wtedy pogonic auto niech sie debil ktory to kupi meczy dla takch jak ty powinny byc osobne komisy i rubryki w gazetach zatytulowane , "auta z niespodzianka" ... a najwieksza wada Audi jest poprzedni wlasciciel w tym przypadku pasuje jak ulal

dobrze pisze dać mu wódki......

biore antybiotyki do poniedzialku

witam!
czepiacie się oleji od minerałów po syntetyki,bo to niby ma być przyczyna problemów po jednej czy dwóch ,a może trzech zmianach oleju....bzdura!
cienki olej napewno odbije się na silniku,ale nie po 20-30.000'ach.
z resztą każdy przykładowo syntetyk ,czy pól-synt. czy minerał różnych firm musi pewne normy przejść i czy lepiej czy gorzej to napewno nie odbije się odrazu po kilkunastu km na silniku- trochę obiektywizmu!nie zawsze to co nam się wydaje jest faktycznie prawdą po prostu czasami się tylko coś wydaje( siła auto sugestji).
jeździłem różnymi autami i żadne nigdy nie zdechło od wymiany oleju na inny(predzej by zdechło od nie wymienienia- chociaż mogę podać przykład z życia - kumpel jeździł w ZUKU na tak gęstym i zafajdanym oleju ,że z bagnetu po godzinie nie chciał skapnąć i też JEŹDZIŁ!)
oczywiście o autko trzeba dbać! etc.,ale nie zawsze to co drogie musi być najlepsze- reklama w TV duuużo kosztuje tak więc nie zawsze to co powinno do oleju trafić musi ,zresztą jak ktoś napisał wcześniej etykietka to nie wszystko!
Ja osobiście oststnio jeżdźe na oleju mało znanym CARLUBE półsyntetyku (za 5litrów jedyne 60 zł.) i teź jest OK!
A co do wymiany oleju i stwierdzenia ,że olej taki super ,bo po 10czy 15tysiącach jest taki czyściutki to może być bardzo złudne,ponieważ nie wiadomo ,czy silnik faktycznie jest taki czysty czy po prostu olej do bani bo nie czyści nawet bieżących nagarów:)
ja osobićie wolę ,gdy olej jest przy wymianie trocdhę zużyty ,bo wiem ,że trochę podziałał -bo czy lepszy czy gorszy zużyś się trochę powinien ,bo przecież gdyby nie to wymieniało by się tylko filtr oleju a nie jedno i drugie .
a i jeszcze jedno jeśli nie chcemy mieć problemu z doborem oleju i widocznym zużyciem auta to trzeba kupić Nóówkę i po dwóch może trzech latach sprzedać bez różnicy jaki olej wlejemy
pozdrawiam audiczki i ich właścicieli!