Witam wszystkich po dłuższym czasie, chciałbym dziś podzielić się z wami kilkoma informacjami, otóż strumienice mam już obie takie same, anakondy dwie zmienione, łączniki tłumika też (więc układ wydechowy szczelny i sprawny) , zmierzyliśmy oporność cewek, niestety miernikiem bo tu nie ma fachowców z oscyloskopem, okazało się że na dwóch cewkach jest trochę rożnicy w parametrach więc wymieniłem je na 2 oryginalne używane (oczywiście sprawdziliśmy oporność jest super) co dziwne auto po odpaleniu zachowuje się super nie ma żadnych drgań

jednak jak tylko zagrzeje się do 90 stopni drgania powracają na luzie i parkingu, może są delikatnie już mniejsze ale jeszcze to nie to, strzały z tłumika praktycznie zniknęły choć ostanio zdarzyło mi się gdy auto miało 55 temperatury że raz strzeliła, jak myślicie czy należy wymienić jeszcze kilka cewek? trochę się różnią opornością od pozostałych,czy jest jeszcze jakaś inna opcja prócz świec i cewek?